Niesłychane, jak Trump potraktował Dudę na pogrzebie Franciszka. Zrobił to na oczach wszystkich, huczy o tym cały świat

Uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka zgromadziły w Watykanie światowych liderów i tysiące wiernych. Wśród oficjalnych gestów i dyplomatycznych uścisków, jedna scena przykuła uwagę wszystkich - nieformalna, krótka, ale bardzo wymowna. Nagranie z udziałem Donalda Trumpa i Andrzeja Dudy błyskawicznie obiegło internet i rozpaliło komentarze.
Świat pożegnał papieża Franciszka
W sobotę na Placu Świętego Piotra odbyły się uroczystości pogrzebowe papieża Franciszka, który przez ponad dekadę był moralnym przewodnikiem Kościoła katolickiego i inspiracją dla wielu poza wspólnotą wiernych. W wydarzeniu uczestniczyły delegacje z ponad 160 krajów, zarówno politycy, jak i przedstawiciele duchowieństwa.
Na ceremonii byli obecni m.in. Donald Trump, Emmanuel Macron, Wołodymyr Zełenski, Javier Milei i Andrzej Duda. Sama obecność tylu przywódców podkreśliła rangę wydarzenia i jednoczącą siłę, jaką papież Franciszek miał w ostatnich latach. Wśród modlitwy i skupienia nie zabrakło również gestów - również tych mniej oficjalnych, które miały szczególne znaczenie symboliczne.
Tak Donald Trump potraktował Andrzeja Dudę na pogrzebie Franciszka. Widział to cały świat
W cieniu oficjalnych przemówień, żałoby i modlitw na Placu Świętego Piotra, jedna scena uchwycona przez kamery za kulisami przyciągnęła uwagę mediów na całym świecie. Gdy Donald Trump zbliżył się do prezydenta Andrzeja Dudy, uśmiechnął się szeroko, uścisnął mu dłoń i zwrócił się do niego słowami :
Mój przyjacielu, dobrze Cię widzieć
Nie padło nic więcej, jednak w tym geście i krótkim zwrocie zawarło się więcej, niż mogłaby wyrazić długa, polityczna deklaracja.
Dla obserwatorów życia politycznego był to nie tylko wyraz osobistej sympatii, ale i sygnał silnej relacji polsko-amerykańskiej. Moment ten - nieformalny, ale publiczny, pokazał, że stosunki międzynarodowe budowane są także na gestach, które umykają oficjalnym komunikatom prasowym. Szczególnie wtedy, gdy zostają wypowiedziane na tle wydarzenia tak doniosłego jak pogrzeb papieża.
Nagranie zza kulis podbija sieć. Dudni o tym w całej Polsce
Choć sobotnia uroczystość w Watykanie miała przede wszystkim wymiar duchowy, żałobny i refleksyjny, to właśnie niepozorny moment uchwycony przez kamery wywołał międzynarodową burzę w sieci. Nagranie, na którym Donald Trump zwraca się do prezydenta Andrzeja Dudy słowami „my friend”, zyskało błyskawiczną popularność w mediach społecznościowych.
W Polsce scena ta wzbudziła dodatkowe emocje - część środowisk politycznych odebrała ją jako potwierdzenie osobistych relacji prezydenta Dudy z prezydentem USA, inni doszukiwali się ukrytego przekazu. Choć był to krótki i pozornie nieoficjalny moment, jego symboliczna siła pokazuje, że niekiedy jedna scena zza kulis może wywrzeć większy wpływ niż cały oficjalny protokół.





































