Żołnierze z tajemniczym sprzętem podczas pogrzebu papieża. Wielka konsternacja, wiemy o co chodzi

Na Placu Świętego Piotra zgromadziły się setki tysięcy wiernych oraz delegacje z całego świata. Mszy żałobnej przewodniczył dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Giovanni Battista Re. Wśród obecnych byli m.in. prezydent USA Donald Trump, prezydent Polski Andrzej Duda oraz książę William. W rozmowie z jednym włoskich żołnierzy wyszło na jaw, jak wygląda proces obstawiania tak ważnych wydarzeń.
Setki tysięcy wiernych żegna papieża Franciszka
Wśród przywódców obecnych na uroczystości byli m.in. prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, który wraz z małżonką Melanią oddał hołd papieżowi tuż przed rozpoczęciem mszy, prezydent Polski Andrzej Duda, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz książę William reprezentujący Wielką Brytanię. Hołd oddali również przedstawiciele Włoch, Francji, Niemiec oraz licznych organizacji międzynarodowych.
Obecność delegacji z różnych części świata – zarówno świeckich, jak i religijnych – podkreśliła uniwersalny charakter pontyfikatu papieża Franciszka, który przez lata budował mosty między narodami i religiami. Wierni, którzy licznie przybyli do Watykanu, nie kryli wzruszenia, a wielu z nich podkreślało, że Franciszek był dla nich „papieżem bliskości i nadziei”.


Kto będzie następnym papieżem? Są przewidywania
Zgodnie z tradycją, w konklawe mogą brać udział kardynałowie, którzy nie ukończyli 80. roku życia. W chwili obecnej takich elektorów jest około 120. Data rozpoczęcia konklawe zostanie ogłoszona po serii spotkań przygotowawczych, tzw. kongregacjach generalnych, które właśnie trwają za zamkniętymi drzwiami.
Choć nazwiska kandydatów nie są oficjalnie podawane, watykaniści wskazują kilka nazwisk, które mogą odegrać kluczową rolę podczas wyborów. Wśród „papabili” – kardynałów mających realne szanse na wybór – wymienia się: kardynała Pietro Parolina, kardynała Matteo Zuppiego, kardynała Luisa Antonio Tagle z Filipin, kardynała Jeana-Claude’a Hollericha z Luksemburga oraz kardynała Roberta Saraha z Gwinei.
Pierwsze głosowanie podczas konklawe może rozpocząć się już na początku maja. Watykan tymczasem trwa w modlitwie, oczekując na wybór nowego biskupa Rzymu.
ZOBACZ TAKŻE: Donald Trump z żoną nagle podeszli do trumny papieża Franciszka. O jego geście mówi cały świat
Snajperzy na okolicznych dachach
Oprócz urządzeń przeciwdronowych, bezpieczeństwo uroczystości zapewnia kompleksowa operacja obejmująca strefę zakazu lotów nad Watykanem, myśliwce Eurofighter patrolujące niebo, około 8 tys. funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa oraz snajperów rozmieszczonych na okolicznych dachach. To jedna z najbardziej złożonych operacji w historii Watykanu.
Na ulicach Watykanu zauważono żołnierzy wyposażonych w urządzenia przypominające karabiny maszynowe. Nie są to jednak rekwizyty z filmów science fiction, lecz zaawansowane systemy zakłócające (tzw. jammery), których zadaniem jest ochrona uroczystości przed potencjalnymi zagrożeniami z powietrza, takimi jak nieautoryzowane drony. Jeden z modeli, całkowicie czarny z białym panelem z przodu, waży około 8 kg i mierzy blisko 1 metr długości. Urządzenia te zakłócają sygnał między dronem a jego operatorem, zmuszając drona do lądowania.



































