Tragedia w polskim mieście. W trakcie kontroli przyznał się, że zabił żonę. Nie żyje 47-latka

Policjanci z jednej z polskich miejscowości dokonali szokującego odkrycia podczas rutynowego patrolu. Około godz. 1:00 w nocy zauważyli podejrzanego mężczyznę, którego postanowili spytać o powody tak późnej przechadzki. To, co im wyznał, mrozi krew w żyłach i niestety okazało się prawdą. Mężczyzna dokonał zabójstwa – szczegóły zbrodni przerażają.
Morderstwo w gminie Osiek. Mężczyzna dobrowolnie wyznał to policjantom
W nocy z piątku na sobotę (15 marca) policjanci z komendy w Połańcu (woj. świętokrzyskie) podejmowali rutynowe czynności w ramach nocnej zmiany. Podczas patrolowania ul. Osieckiej dostrzegli spokojnie stojącego przy samochodzie mężczyznę. Od razu ruszyli w jego stronę, aby ustalić, co robi sam o tak późnej porze – z relacji funkcjonariuszy wynika, że było to około godz. 1:00.
Kiedy policjanci zaczęli rozmowę, argumentując swoje zainteresowanie, mężczyzna przerwał im i wyznał, że dokonał morderstwa. Choć sytuacja zdaje się absurdalna, służby zweryfikowały jego słowa i niestety potwierdziły je.
Donald Tusk nie przebierał w słowach, trudno uwierzyć, co zarzuca PiS. "Słuchaj, prezesie Kaczyński"Przyznał się, że zabił żonę. Mężczyzna zabrał policjantów w miejsce zbrodni
“Zabiłem żonę” – wtrącił 51-latek zduszonym głosem, gdy policjanci próbowali uzyskać od niego podstawowe informacje. Chwilę później funkcjonariusze mieli pewność, że mężczyzna nie kłamie.
Policjanci z miejscowej komendy udali się, wraz z podejrzanym o zabójstwo, na posesję, która miała być miejscem okrutnego przestępstwa. W rozmowie z “Faktem” aspirant Joanna Szczepaniak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Staszowie, opisała przebieg zdarzeń.
Policjanci natychmiast podjęli interwencję. Razem z mężczyzną pojechali do jego domu (w Osieku – red.). Tam w letniej kuchni znaleźli kobietę z poważnym urazem głowy. Nie żyła.
Podejrzany o morderstwo żony został zatrzymany. Wiemy, w jakim był stanie
Policja zatrzymała podejrzanego o morderstwo. Jak wynika z ustaleń wspomnianego serwisu, mężczyzna był pijany – w chwili badania miał około 2,3 promila alkoholu we krwi. Po wytrzeźwieniu ma zostać doprowadzony do prokuratury, która prawdopodobnie wytoczy mu zarzut zabójstwa.
Małżonkowie mieszkali sami, nie ma zatem świadków zbrodni. Śledczy prowadzą dochodzenie, w którym ustalą szczegóły morderstwa, w tym jego motyw. Sprawcy grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności.
Czytaj także: ZUS wyśle pilny list do milionów seniorów. W środku ważna informacja ws. waloryzacji





































