Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > "Zapomnieli o nas, zostawili na trzy dni bez jedzenia i wody". Rosyjski żołnierz pożalił się swojemu bratu
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 20.04.2022 21:56

"Zapomnieli o nas, zostawili na trzy dni bez jedzenia i wody". Rosyjski żołnierz pożalił się swojemu bratu

wojna w ukrainie
ARIS MESSINIS/AFP/East News

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy po raz kolejny znalazła się w posiadaniu rozmowy rosyjskiego żołnierza z członkiem rodziny. Niczego nieświadomy wojskowy zdradził swojemu bratu szokującą prawdę na temat warunków, w jakich funkcjonuje armia Putina. - Zapomnieli o nas, zostawili na trzy dni w lesie bez jedzenia i wody - skarżył się mężczyzna.

To już kolejna rozmowa, którą przechwyciła SBU. Już wcześniej ujawnione nagrania sugerowały, że w rosyjskim wojsku nie dzieje się najlepiej. Opublikowana dzisiaj konwersacja jedynie potwierdziła te doniesienia.

Rosyjski żołnierz: "Zapomnieli o nas"

O ile poprzednie rozmowy traktowały zazwyczaj o okrucieństwach i bestialskich czynach dokonywanych na Ukraińcach, którymi chwalili się rosyjscy żołnierze, o tyle ta upubliczniona w środę 20 kwietnia ma już zupełnie inny wydźwięk.

- Zapomnieli o nas, zostawili na trzy dni w lesie bez jedzenia i wody. Rozkazują strzelać do cywilów i grożą postępowaniem karnym w sprawie dezercji, jeśli ktoś opuści posterunek - mówi rosyjski wojskowy w rozmowie z bratem.

W dalszych słowach mężczyzna informuje o fatalnej sytuacji, w jakiej znajdują się wojska Władimira Putina walczące w Ukrainie. Słychać więc o ciężkich walkach, bezustannych ostrzałach i niedoposażonych oddziałach.

Żołnierz zamierza o wszystkich tych patologiach powiadomić prokuraturę wojskową, gdy tylko wróci do kraju.

- Oni (dowództwo - PAP) otrzymali żywność, papierosy. Wiesz, co wtedy zrobili? Uciekli. Zostawili nas i po prostu uciekli. [...] Napiszę o tym cały tom w prokuraturze - zapewnia.

Szokujące nagrania rozmów rosyjskich żołnierzy

O tym, że żołnierze rosyjskiej armii są źle traktowani wiadomo także z innej rozmowy przechwyconej przez SBU. W nagraniu z 3 kwietnia rosyjski wojskowy relacjonował żonie, że dowódcy kazali im zostawić legitymacje wojskowe i paszporty w obozie na Białorusi, skąd wyruszyli na Ukrainę.

Z kolei kilka dni później ukraińskie służby pokazały szokujący zapis konwersacji między mężczyzną walczącym po stronie Rosji a jego kuzynką, która mieszka w Ukrainie. Wynikało z niego, że okupanci wchodzą do ukraińskich domów i gwałcą nawet małe dziewczynki.

Dziś także zaprezentowano relację, z której dowiedzieć się można było, jakie dokładnie plany wobec zakładów AzoVstal w Mariupolu ma armia Putina. Wojskowi otrzymali rozkaz, by zrównać zakłady metalurgiczne z ziemią. Jeden z nich, wyraźnie zadowolony, mówił swojej żonie, że czeka na "niespodzianki z Rosji… 3-tonowe z nieba".

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: se.pl, goniec.pl