Wybuch w polskim mieście. Wezwano służby kryzysowe, jest pilny apel do mieszkańców
Niebezpieczny pożar w Kędzierzynie-Koźlu (woj. opolskie). Na terenie miasta płonie magazyn, w którym składowane są nielegalnie substancje chemiczne. W akcji biorą udział aż 33 zastępy straży pożarnej. Okoliczni mieszkańcy proszeni są o pozostanie w domach.
Pożar nielegalnego składowiska w Kędzierzynie-Koźlu
Jak przekazał w rozmowie z portalem Goniec.pl rzecznik Komendy Powiatowej PSP w Kędzierzynie-Koźlu kpt. inż. Piotr Krok, zgłoszenie o pożarze wpłynęło do stanowisko kierowania w czwartek 23 listopada przed godziną 11.
- Otrzymaliśmy informację o pożarze w Kędzierzynie-Koźlu przy ul. Chełmońskiego. Ta lokalizacja była nam znana z uwagi na to, że jest tu zlokalizowane składowisko nielegalnych odpadów - podał strażak.
Na miejscu cały czas trwa akcja gaśnicza. Pożar jest rozwinięty i na razie nie udało się go opanować. Policja zabezpiecza miejsce zdarzenia, obecne są także służby kryzysowe i środowiskowe oraz prezydent miasta Sabina Nowosielska i starosta powiatu Paweł Masełko.
Niecodzienne zakończenie "Faktów" TVN. Piotr Kraśko nagle zawiesił głos, potem zapadła ciszaPalą się niebezpieczne substancje chemiczne
Jeśli chodzi o sam budynek objęty pożarem, ma on wymiary ok. 20 na 40 metrów, ale dokładnych informacji na temat tego, co może się w nim znajdować nie ma. Substancje składowane są w ok. 400 plastikowych pojemnikach o pojemności tysiąca litrów każdy.
ZOBACZ: Dramatyczny wypadek, auto rozpadło się na dwie części. 31-latek nie żyje
- W akcji biorą udział obecnie aż 33 jednostki Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej, także spoza naszego powiatu. Staramy się ustalić charakterystykę składowanych materiałów, z całą pewnością jest ich bardzo dużo i są niebezpieczne - poinformował kpt. inż. Krok.
Apel do okolicznych mieszkańców
Portal Polsat News, który rozmawiał z komendantem KP PSP w Kędzierzynie-Koźlu, st. bryg. Piotrem Dudkiem, przekazuje, że strażacy na ten moment próbują ochronić przyległe budynki magazynowe, które nie są użytkowane.
ZOBACZ: Akcja ratunkowa na Bałtyku. Trwają poszukiwania marynarza
Na szczęście, nie ma informacji o poszkodowanych lub ofiarach, ale mieszkańcy okolicy proszeni są o niewychodzenie z domów i nieotwieranie okien, jeśli nie jest to konieczne. Na miejscu występuje potężne zadymienie i co jakiś czas dochodzi do drobnych eksplozji.
Źródło: Goniec.pl, Polsat News