Wszedł do kościoła i dopuścił się haniebnego czynu. Znany ksiądz zareagował na nagranie
W ostatnich dniach media społecznościowe obiegło nagranie z jednego z polskich kościołów. Młody tiktoker wszedł do świątyni w trakcie mszy i włączył wulgarną piosenkę. Wideo zbulwersowało społeczeństwo. Reakcją na wstrząsający film podzielił się lubiany ksiądz Sebastian Picur.
Nagranie z kościoła wstrząsnęło Polakami
Nagranie opublikowane zostało przez nastolatka na Tik Toku. Młodzieniec zakłócił modlitwę wiernych, odtwarzając z głośnika wulgarną piosenkę autorstwa Cypisa. Szokujące zachowanie nastolatka wynikało z przegranego zakładu. Wideo zostało bardzo szybko usunięte z serwisu.
Policja z całego kraju szuka tej kobiety. Miała dopuścić się oburzającego czynuZachowanie chłopaka zszokowało Polaków. "Bohatera" nagrania czekają poważne konsekwencje
Nagranie wywołało ogromne poruszenie w sieci. Internauci w licznych komentarzach wyrażali oburzenie zachowaniem chłopaka. Sprawa dotarła również do polityków, którzy zapowiadają wyciągnięcie konsekwencji prawnych.
- W tej sprawie będziemy interweniować. Wysłałem film do prawników. Będą formułować zawiadomienie do prokuratury - napisał na Twitterze szczeciński radny Dariusz Matecki.
Reakcja ks. Sebastiana Picura
Do szokującego nagrania odniósł się również ksiądz Sebastian Picur. Kapłan opublikował na Tik Toku film, w którym zacytował prawnika Marcina Kruszewskiego, twórcę profilu "Prawo Marcina".
- Co grozi za puszczenie "Karalucha" od Cypisa podczas mszy? Może to wydawać się śmieszne, ale konsekwencje takiego czynu śmieszne już nie są, bo "złośliwe przeszkadzanie w publicznym wykonywaniu aktu religijnego kościoła" jest przestępstwem - tłumaczy prawnik powołując się na art. 195 kk.
Za haniebny czyn nastolatkowi grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności. - Nie oznacza to jednak, że ten chłopak trafi do więzienia, bo to przestępstwo ograniczone jest też karą ograniczenia wolności albo grzywny - dodaje.
Ksiądz Sebastian Picur oceniając zachowanie chłopaka, skupił się na kwestii szacunku do innych osób. Kapłan pokiwał palcem, podkreślając znaczenie słów Marcina Kruszewskiego. - Jednak choćby z szacunku do innych, nie warto puszczać takich piosenek i to nie tylko w kościele - zakończył prawnik.
Źródło: tiktok.com/ ks. Sebastian Picur