Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > "Wiadomości" TVP znalazły winnego podwyżek. Polityka Unii, Rosji i tajemnicze "tuskowe"
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 06.01.2022 15:56

"Wiadomości" TVP znalazły winnego podwyżek. Polityka Unii, Rosji i tajemnicze "tuskowe"

"Wiadomości" TVP
"Wiadomości" TVP

"Wiadomości" TVP znalazły winnego horrendalnych cen gazu w Polsce. Zdaniem dziennikarzy TVP za wysokie rachunki odpowiada m.in. "tuskowe". Niestety, widzom nie wytłumaczono, na czym miałoby ono polegać. Skrytykowano za to politykę unijną oraz samorządy.

"Wiadomości" TVP w końcu przyznały, że kieszenie Polaków drenuje drożyzna. Na tym praktycznie skończyły się rzetelne informacje przedstawione w środowym wydaniu serwisu informacyjnego. Wśród przemilczeń i manipulacji pojawiły się bowiem oskarżenia, że za wysokie ceny gazu odpowiada Donald Tusk i tajemnicze "tuskowe".

"Tuskowe" przyczyną wysokich cen gazu

Materiał o horrendalnych rachunkach, jakie przyszło zapłacić Polakom w ostatnim czasie był numerem jeden wśród tematów przygotowanych przez redakcję "Wiadomości". Prowadząca program Danuta Holecka z poważną zaczęła od wyliczania powodów drożyzny.

- Polityka klimatyczna forsowana przez Unię Europejską i popierana przez partię Donalda Tuska oraz manipulacje gazowe Putina zagrażają Polakom, którzy już dostają wysokie rachunki za gaz - mówiła w zapowiedzi materiału Damiana Diaza dziennikarka.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Następnie widzowie dowiedzieli się, że to dzięki szybkiej interwencji rządu wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie, o które nie zadbały samorządy, zostaną automatycznie objęte regulowanymi taryfami za paliwo, co zapowiedział we wtorek na antenie TVP Jacek Sasin.

W tym samym czasie na belce pojawiła się informacja, że kieszenie Polaków drenuje nieokreślone bliżej "tuskowe", które, jak słusznie zauważył Onet, miało najwyraźniej kojarzyć się z jakimś dodatkowym świadczeniem lub daniną typu "bykowe".

Materiał "Wiadomości" pominął istotne fakty

Diaz na samym początku przedstawił uliczną sondę, w której niezadowoleni Polacy wypowiedzieli się o historycznej podwyżce cen gazu. - Myślę, że nie jest to zdrowa sytuacja - oceniła jedna z pytanych kobiet.

O przyczynach ogromnej inflacji powiedział zaś prezes NBP Adam Glapiński, który stwierdził, że nie ma żadnych wewnętrznych przyczyn, a wysokie ceny to wina polityki Rosji i Unii Europejskiej. W materiale pada nawet określenie "zaimportowana inflacja", której skutecznie przeciwstawiła się RPP, podwyższając po raz kolejny stopy procentowe.

Diaz kompletnie pominął fakt, że ekonomiści krytycznie wypowiadają się o działaniach Glapińskiego, który w porę nie zareagował na rosnącą inflację, doprowadzając ją do poziomu 7,8 proc. w listopadzie. Wstępne prognozy mówią, że w tym roku osiągnie ona nawet 10 proc.

Rząd ma panaceum na podwyżki?

Winą za wysokie ceny obarczono w dużej mierze także unijną politykę klimatyczną, która doprowadzić ma do kolejnych wzrostów i której sprzeciwia się m.in. Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry, postulująca weto w tej sprawie.

Tu po raz kolejny przemilczano, że premier Mateusz Morawiecki sam zgodził się na ową politykę w 2020 roku, uspokajając wówczas, że Polska dostanie dodatkowe środki na transformację energetyczną.

Diaz nie oszczędził także samorządowców, mówiąc, że część z nich, głównie ta związana z opozycją, zawarła niekorzystne dla mieszkań komunalnych umowy i próbuje nieuczciwie zrzucić winę na rząd.

- Tak jest na przykład w Warszawie. Prezydent Trzaskowski narzeka na ogromne podwyżki cen dla mieszkań komunalnych, za które sam odpowiada - oświadczył autor materiału.

Na koniec dziennikarz zapewnił, że z odsieczą skrzywdzonym przez samorządy Polakom przyjdzie jak zwykle rząd, który odpowie na skutki "kombinacji samorządowców czy spółdzielni".

W materiale nie przedstawiono, jak wymagałaby dziennikarska rzetelność, stanowiska drugiej strony, którą w sposób agresywny zaatakowano. Okazuje się bowiem, że władze Warszawy stoją na stanowisku, że nie istnieje żadna procedura zgłaszania czegokolwiek i wszystko odbywa się bez trybu. Podwyżki wynikają zaś m.in. z nowej taryfy zatwierdzonej przez Urząd Regulacji Energetyki.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: TVP, Onet