W programie padło pytanie o Kościół się zaczęło. "Zwykłe złodziejstwo"
Kościół musi przygotować się na opodatkowanie? Pytanie dotyczące danin i przepisów dotyczących księży i parafii wywołało stanowczą reakcję Krzysztofa Śmiszka. - To jest zwykłe złodziejstwo - powiedział polityk Lewicy.
Zapytał o opodatkowanie Kościoła, Krzysztof Śmiszek nie wahał się ani chwili
Kościół i księża od dawna nie mają dobrej opinii, a kolejne skandale sprawiają, że wierni odwracają się od instytucji. Coraz głośniej artykułowany jest również fakt, że duchowieństwo może liczyć na specjalne względy władzy i przepisów.
W czasie programu Radia Zet i Wirtualnej Polski o nazwie “Gra o Głosy” w stronę Krzysztof Śmiszka padło konkretne pytanie. - W którym roku rządzenia zostałby opodatkowany Kościół i nastąpiłby totalny rozłam Kościoła od polityki, gdyby Lewica doszła do władzy? - usłyszał polityk. Odpowiedź nie przypadnie do gustu hierarchom kościoła.
Osiem gwiazdek na grobie nauczycielki. Cmentarz reaguje, rodzina nie ustąpiLewica chce opodatkować Kościół
Krzysztof Śmiszek nie wahał się z odpowiedzią. Oświadczył, że Lewica opodatkowałaby Kościół już pierwszego dnia po przejęciu władzy. - Uważamy, że dzisiaj mamy postawione wszystko na głowie. Przez ostatnie kilkanaście lat nie było władzy, która mogłaby się postawić Kościołowi - powiedział polityk.
- Skandalem jest, że księża płacą ryczałtowy podatek raz na trzy miesiące 146 zł, a np. kwiaciarka czy mechanik samochodowy odprowadzają gigantyczne daniny - dodał Krzysztof Śmiszek. Polityk podkreślił, że nie tylko partia jest na to gotowa, ale na sam złożył już odpowiedni projekt ustawy. Jednocześnie zwrócił uwagę na absurdalną i wyjątkowo niesprawiedliwą dziurę w przepisach, która działa na korzyść Kościoła.
Kościół korzysta z korzystnych zapisów i wyciąga ręce po ziemię?
Kościół korzysta z dziurawego prawa i stał się potentatem gruntów i nieruchomości? Krzysztof Śmiszek w czasie wizyty w programie “Gra o głosy” postawił ujawnić nierówności przepisów.
- Nie wiem, czy państwo wiecie, ale jest taki sprytny przepis, który daje możliwości polskim parafiom katolickim i seminarium duchownym na otrzymywanie ziemi, 15 hektarów dla parafii i 50 dla seminarium. Kościół dostaje 15 hektarów, sprzedaje i wyciąga rękę po kolejne - powiedział polityk Lewicy.
To nie był koniec mocnych słów. - To jest zwykłe złodziejstwo. Kościół zamienił się w biuro pośrednictwa nieruchomości i zarabia gigantyczną kasę - dodał Krzysztof Śmiszek.
Źródło: wp/pl