Tak Kaczyński "załatwił Tuska" tuż przed świętami. W sieci poruszenie
Atmosfera w mediach społecznościowych tuż przed Wigilią stała się wyjątkowo napięta po publikacji na oficjalnym profilu Jarosława Kaczyńskiego na platformie X. 21 grudnia o godzinie 10:30 lider Prawa i Sprawiedliwości opublikował wpis, który błyskawicznie stał się zarzewiem gorącego sporu politycznego.
- Atak na rząd pod hasłem #DrogieŚwięta
- Internauci odpowiadają wykresami inflacji
- Ostra retoryka i historyczne analogie
- Zmęczenie „polityczną wojenką” przed Wigilią
Atak na rząd pod hasłem #DrogieŚwięta
W swojej publikacji Jarosław Kaczyński powołał się na dane, według których aż 70% Polaków zmuszonych jest ograniczyć wydatki świąteczne z powodu rosnących kosztów życia. Do posta dołączono kontrowersyjną grafikę przedstawiającą przerobiony wizerunek Donalda Tuska przypominający “grincha”, postać Świętego Mikołaja wskazującego na krzykliwe napisy: „Ceny znów rosną!”. Lider opozycji bezpośrednio zapytał swoich odbiorców, czy obecny obóz władzy w ogóle pochyla się nad losem obywateli w obliczu rzekomej drożyzny, używając do promocji wpisu hashtagu #DrogieŚwięta.
Internauci odpowiadają wykresami inflacji
Reakcja użytkowników platformy X była natychmiastowa i obfitowała w twarde dane ekonomiczne, które miały podważyć narrację prezesa PiS. W komentarzach masowo pojawiały się grafiki zestawiające obecną sytuację z latami ubiegłymi, m.in. wykres pokazujący, że skumulowana inflacja od początku rządów PiS wyniosła aż 47%. Internauci przypominali również, że w październiku 2025 roku inflacja wynosiła 2,8% w porównaniu do 14,4% zanotowanych w 2022 roku, co miało służyć jako dowód na stabilizację cen pod rządami obecnej koalicji. W odpowiedziach nie zabrakło też nawiązań do cen paliw, które według udostępnianych infografik były znacznie wyższe za czasów poprzedniej władzy.
Ostra retoryka i historyczne analogie
Dyskusja pod postem szybko wykroczyła poza ramy debaty ekonomicznej, obfitując w ostre epitety i porównania historyczne. Przeciwnicy lidera opozycji publikowali agresywne grafiki nazywające go „zwyrodnialcem” i zarzucające mu brak oporów w szafowaniu losem milionów Polaków. Niektórzy komentujący zwracali też uwagę na dług publiczny, twierdząc, że obecna sytuacja to efekt kontynuacji procesów niszczenia państwa rozpoczętych jeszcze przez poprzednią ekipę.
Zmęczenie „polityczną wojenką” przed Wigilią
Mimo silnej polaryzacji, w sekcji komentarzy wyraźnie słyszalny był również głos obywateli zmęczonych nieustannym sporem na szczytach władzy. Pojawiały się apele o polityczną emeryturę dla obu liderów głównych ugrupowań, co jedna z użytkowniczek podsumowała krótko: „Już mamy dość tej waszej wojenki”. Część internautów postawiła na ironię, wyśmiewając rzekomą nieporadność technologiczną autora posta lub sugerując, by politycy zajęli się realnymi problemami zamiast tworzeniem propagandowych grafik. Całość dyskusji pokazuje, że mimo optymistycznych danych o spadku inflacji do poziomu 2,4% w listopadzie 2025 roku, emocje polityczne w Polsce pozostają niezwykle wysokie.