Tragiczny pożar w polskim mieście, nie żyje dwoje dzieci. "Sytuacja była krytyczna"
W piątek nad ranem w Starogardzie Gdańskim doszło do tragicznego pożaru w jednym z mieszkań kamienicy. Ranne zostały cztery osoby, w tym dzieci w wieku 2 i 5 lat, które w bardzo ciężkim stanie zostały przetransportowane śmigłowcem LPR do szpitala. W sobotę nad ranem przekazano tragiczne informacje.
Pożar w kamienicy w Starogardzie Gdańskim. Napłynęły tragiczne wieści
Pożar w parterowym mieszkaniu w kamienicy przy ul. Piłsudskiego w Starogardzie Gdańskim wybuchł w piątek 30 sierpnia nad ranem. Strażacy otrzymali zgłoszenie ok. godz. 6.30. Ogień zajął parterowe mieszkanie w pięciokondygnacyjnym budynku. Na całe szczęście strażacy bardzo szybko pojawili się na miejscu i zdołali opanować pożar tak, by nie rozprzestrzenił się na sąsiednie mieszkania i budynki.
W wyniku pożaru ucierpiały cztery osoby, w tym małe dzieci w wieku 2 i 5 lat. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które pojawiło się na miejscu zdarzenia, przetransportowało dzieci do szpitala. Miały bardzo poważne poparzenia ciała. Poszkodowany został również przechodzień, który widząc pożar, wskoczył na parapet budynku i wybił szybę w parterowym mieszkaniu.
Sąsiedzi tuż po zdarzeniu relacjonowali dramatyczną akcję ratunkową. W sobotę 31 sierpnia napłynęły tragiczne informacje.
Tragiczny wypadek o poranku. Nie żyją dwie osoby, nie pomógł nawet śmigłowiec LPRTragiczny pożar w Starogardzie Gdańskim. Nie żyje dwoje dzieci
W sobotę szef Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim dr n. med. Witold Miaśkiewicz przekazał tragiczne informacje. 5-latka, która ucierpiała w wyniku pożaru w Starogardzie Gdańskim, nie przeżyła. Dziecko miało poparzone ponad 70 proc. ciała. Lekarzom pomimo walki, nie udało się uratować życia dziecka.
Sytuacja była krytyczna ze względu na głęboko oparzone drogi oddechowe i reanimowanie dziecka jeszcze na miejscu zdarzenia - przekazał lekarz cytowany przez PAP.
W sobotę po południu przekazano kolejną tragiczną informację. Drugie z dzieci, które ucierpiało w pożarze, również zmarło. Informację potwierdziła Prokuratura Rejonowa w Starogardzie Gdańskim. Ofiary pożaru to 5-letni chłopiec i 2-letnia dziewczynka.
Pożar w Starogardzie Gdańskim. Dramatyczne relacje świadków
W pożarze poszkodowane zostały łącznie cztery osoby. Pozostali mieszkańcy kamienicy zdążyli ewakuować się jeszcze przed przyjazdem służb. Przyczyny pożaru będzie wyjaśniać policja oraz biegły z zakresu pożarnictwa.
Sąsiadki, które brały udział w akcji ratunkowej w rozmowie z portalem tvn24.pl relacjonowały dramatyczny przebieg wydarzeń. Dzieci zostały bardzo poważnie poparzone.
Młody mężczyzna przybiegł i podał nam dzieci. Położyliśmy je na kołdrach. Ich skóra przyklejała się do naszego ciała. Okryliśmy je zimnymi pościelami i czekaliśmy na straż pożarną i pogotowie - powiedziała portalowi tvn24.pl jedna z sąsiadek, która brała udział w akcji ratunkowej. - Były przytomne, ale poparzone od główek aż do samych stóp - dodała druga.
ZOBACZ: Chwile grozy w polskiej miejscowości. Pasażerowie wypadli z balonu, w akcji śmigłowiec LPR