Pożar samochodu elektrycznego. Strażacy dokonali tragicznego odkrycia
Dramatyczne doniesienia ze Skierniewic (woj. łódzkie). W piątek 30 sierpnia strażacy otrzymali wezwanie do pożaru samochodu elektrycznego. W pojeździe odnaleziono ciało 73-letniego kierowcy. Mężczyzna zginął na miejscu.
Pożar samochodu elektrycznego w Skierniewicach
Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek 30 sierpnia nad ranem w Skierniewicach. Służby otrzymały zgłoszenie ok. godz. 7.30, z którego wynikało, że doszło do groźnego pożaru samochodu elektrycznego. Oficer prasowy skierniewickiej komendy Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Bartłomiej Wójcik przekazał, że do zdarzenia doszło przy ul. Prusa.
Na miejscu natychmiast pojawili się strażacy, którzy rozpoczęli akcję gaśniczą. Wkrótce mundurowi dokonali tragicznego odkrycia.
Trzy młode osoby nie żyją. Dramatyczny apel rodziny, pojawił się tajemniczy wątek ws. wypadkuStrażacy odnaleźli ciało 73-latka
Oficer prasowy skierniewickiej komendy Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Bartłomiej Wójcik przekazał PAP, że strażacy po przyjeździe na miejsce zdarzenia zauważyli, że "w jednoosobowym pojeździe jest ciało 73-letniego mężczyzny".
Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, zespół ratownictwa medycznego i cztery zastępy straży pożarnej. Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Skierniewicach poinformowała w opublikowanym komunikacie, że strażacy prowadzili działania związane z chłodzeniem baterii samochodu elektrycznego. Strażacy pokazali również zdjęcia z miejsca akcji. Pożar został opanowany.
ZOBACZ: Pożar w kamienicy w polskim mieście. Lądowały dwa śmigłowce LPR, wśród rannych dzieci
Policja ustala, jak doszło do tragicznego pożaru
Służby ustalają przyczyny pożaru. Swoje czynności na miejscu prowadzili policjanci pod nadzorem prokuratury.
Na ten moment z niewiadomych przyczyn doszło do pożaru pojazdu elektrycznego, w wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniósł 73-letni mężczyzna, nie mogę potwierdzić w tej chwili, czy pojazd był w ruchu, czy był zaparkowany. Zabezpieczamy monitoring - przekazała starszy sierżant Aneta Placek-Nowak z policji w Skierniewicach cytowana przez portal TVN24.pl.