W pomorskiej miejscowości Czarna Woda (pow. starogardzki), w poniedziałek (22 maja) 27-letni mężczyzna najpierw siekierą zabił swoją matkę, po czym z ostrym narzędziem rzucił się na sąsiadkę. Policja zatrzymała go, kiedy jechał pijany motorowerem. Sprawca szokującej zbrodni usłyszał już zarzuty.
Zabił siekierą matkę i zaatakował sąsiadkę
Do koszmarnego zdarzenia doszło w poniedziałek, 22 maja w miejscowości Czarna Woda (pow. starogardzki, woj. pomorskie). Jak przekazywał w rozmowie z PAP oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim aspirant sztabowy Marcin Kunka, zgłoszenie wpłynęło po południu.
- Dzisiaj w godzinach popołudniowych zatrzymaliśmy 27-letniego mężczyznę, który może mieć związek ze śmiercią 62-letniej kobiety oraz spowodowaniem obrażeń ciała u 60-letniej kobiety. Na miejscu, gdzie doszło do zdarzenia, pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki. Czynności wykonywane są pod nadzorem prokuratora - poinformował oficer prasowy.
Zaskakujące zakończenie "Wiadomości" TVP. Michał Adamczyk w ostatniej chwili wydał oświadczenie
CZYTAJ DALEJPróbował wysadzić dom matki
Pijany mężczyzna oddalił się z miejsca zbrodni na motorowerze. Tego samego dnia został jednak zatrzymany przez pomorskich policjantów. Po badaniu alkomatem okazało się, że 27-latek miał we krwi ponad 1,7 promila alkoholu. Co gorsza, sprawca był objęty zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Na portalu kociewski.pl, udostępniono zdjęcia z miejsca zbrodni. Jak wskazuje dziennik, podejrzany o zabójstwo matki 27-latek miał w zeszłym miesiącu podjąć się próby wysadzenia jej domu.
Mężczyzna usłyszał zarzuty
27-latkowi przedstawiono już zarzuty. - Mężczyzna usłyszał cztery zarzuty - zabójstwa matki, usiłowania zabójstwa sąsiadki, prowadzenia motoroweru w stanie nietrzeźwości oraz naruszenia zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Przyznał się do popełnionych przestępstw, ale odmówił złożenia wyjaśnień — poinformowała w rozmowie z Faktem Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Źródło: PAP/Fakt/kociewski.pl
Jechali na egzamin ośmioklasisty, nagle autobus staranował ogrodzenie. Na miejscu straż i pogotowie
CZYTAJ DALEJ
Toruń: 3-miesieczny Remek trafił do szpitala z licznymi złamaniami i oparzeniami. Rodzice usłyszeli wyrok
CZYTAJ DALEJ
