Maksymalna cena energii elektrycznej w wysokości 500 zł za MWh dotyczyć będzie wszystkich gospodarstw domowych - informuje minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Zmiany wejdą w życie od 1 lipca 2024 roku.
Już od lipca Polaków czeka częściowe odmrożenie cen prądu. Minister klimatu zapowiada jednak, że przed skokiem cenowym obywateli uchronią rozwiązania w kwestii taryf oraz ceny maksymalnej, które mają być niższe niż obecnie. Wiadomo także, na jakie wsparcie mogą liczyć konsumenci, których obejmie bon energetyczny.
W związku ze zbliżającym się odmrożeniem cen prądu resort klimatu i środowiska planuje przygotować wsparcie, które zamortyzuje wzrosty cen w drugiej połowie roku. Na pomoc państwa liczyć będą mogły tylko wybrane grupy.
Niedługo wzrosną ceny energii elektrycznej. Trwają prace nad specjalną ustawą. Ma ona pomóc osobom, których nie stać na płacenie większych rachunków za prąd. Potwierdził to Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska.
Rosnące ceny energii, gazu i artykułów spożywczych to zmora nas wszystkich. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że dla tych, którzy uzyskują niższe dochody, przewidziane jest specjalne świadczenie, które ma złagodzić te koszty. Warto się śpieszyć, czas na złożenie wniosku niedługo mija. Czym jest dodatek osłonowy i komu przysługuje?
Zgodnie z zapowiedziami rządu, ceny prądu zamrożone pozostaną tylko do lipca br. Później Polaków czekają najpewniej skokowe podwyżki, które mocno uderzą w domowe budżety. Eksperci szacują, że rachunki za energię elektryczną, w najgorszym scenariuszu, wzrosną o nawet 80 proc. Ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska twierdzi jednak, że aż tak źle nie będzie i podaje konkretną kwotę.
Fatalne wiadomości dla Polaków. Czwartkowa “Rzeczpospolita” donosi, że w 2024 roku możemy spodziewać się gigantycznych podwyżek cen energii. W najczarniejszym scenariuszu, wzrost może wynieść nawet 70 proc. w porównaniu z tym, co płacimy obecnie. Czy rząd zdecyduje się na kolejne zabiegi ochronne?
Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydało zgodę na budowę w Polsce elektrowni jądrowej. Pierwsza z dwóch planowanych w ramach programu stanie na Pomorzu. Ministra Anna Moskwa podkreśliła, że decyzja jest w interesie suwerenności energetycznej naszego kraju.
Ministra klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że rząd przyjął propozycję nowelizacji ustawy o ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku. Dzięki niej zostaną zwiększone roczne limity zużycia prądu po zamrożonych cenach.
Premier Mateusz Morawiecki i prezes Orlenu Daniel Obajtek ogłosili dziś (17.04), gdzie mają stanąć pierwsze małe reaktory jądrowe (SMR-y) w naszym kraju. Przekazali, że dzięki uruchomieniu tylko jednego z nich będzie można zaoszczędzić od 100 do 200 mln euro rocznie na zakupie uprawnień do emisji CO2.
Wieszanie mokrych ręczników na ciepłym kaloryferze należy do czynności, jakie większość z nas wykonuje po kąpieli. Niestety, taki zwyczaj może okazać się bardzo kosztowny, a mowa nie tylko o zwiększonych rachunkach za prąd. Chociaż mało kto zdaje sobie z tego sprawę, może to zaszkodzić także zdrowiu.
W kwietniu 2023 roku spodziewać się można wizyty kontrolerów, którzy sprawdzą, czy Polacy posiadają świadectwo energetyczne. Obowiązek posiadania dokumentu wynika z nowelizacji ustawy o efektywności energetycznej budynków. Ile kosztować będzie uzyskanie wymaganego certyfikatu?
Ceny w sklepach nie przestaną rosnąć? Wszystko wskazuje na to, że część przedsiębiorców szuka kolejnych sposobów na oszczędności i zapłacą za nie klienci. Mowa o tzw. opłacie lodówkowej.
Ceny prądu idą cały czas w górę. Wielu Polaków próbuje znaleźć sposób na to, jak zaoszczędzić na energii elektrycznej, ale nie zdaje sobie sprawy z tego, że łatwo to zrobić przez zmianę nawyków podczas prania ubrań.
Od 1 stycznia br. obowiązuje rozszerzona definicja odbiorcy uprawnionego do zastosowania ceny maksymalnej za energię elektryczną w wysokości 785 zł/MWh. W tym roku ze wsparcia skorzystają również najemcy lokali — muszą tylko złożyć odpowiednie oświadczenie, na co mają czas do końca miesiąca.
Wszystkim, którzy korzystają z ogrzewania na prąd pozostały zaledwie dwa tygodnie, by zgłosić wniosek o wsparcie finansowe ze strony państwa. Jest się o co starać, ponieważ jednorazowy dodatek wynosi 1000 lub nawet 1500 zł. Czas na złożenie dokumentów obowiązuje tylko do 1 lutego bieżącego roku.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad nowym projektem rozporządzenia. Zakłada ono, że od 2023 roku przedsiębiorstwa zajmujące się sprzedażą energii elektrycznej, nie będą miały obowiązku informować o dokładnej strukturze ceny energii trafiającej do klientów. Zmiana miałaby obowiązywać przez najbliższe 12 miesięcy.
Patowa sytuacja w drugim co do wielkości mieście woj. podlaskiego, Suwałkach. Tamtejszy Urząd Miasta ogłosił aż trzy przetargi na dostawę prądu do miejskich instytucji w 2023 roku, jednak żaden z dostawców energii elektrycznej się do nich nie zgłosił. Władze Suwałk same nie wiedzą więc, jak będzie wyglądała sytuacja już za kilka dni. W związku z tym nie brakuje obaw o to, że nawet jeśli prąd będzie, jego cena ostatecznie dobije samorząd i zwykłych mieszkańców.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin zatwierdził taryfy na sprzedaż energii pięciu tzw. sprzedawcom z urzędu i pięciu największym spółkom dystrybucyjnym. W tej pierwszej kategorii znalazły się: PGE Obrót, Tauton Sprzedaż, Enea i Energa Obrót, a także wyjątkowo Tauron Sprzedaż GZE.
Do końca marca 2023 roku lub do wyczerpania budżetu (ok. 240 mln zł) potrwa program "Mój Prąd". Jego uczestnicy mogą liczyć na nawet 31 tys. dofinansowania instalacji fotowoltaiki i magazynów energii.
W szkołach w całym kraju wprowadzono oszczędnościowe rozwiązania odnośnie do ogrzewania oraz korzystania z prądu. Uczniowie i ich rodzice relacjonują, że marzną. W jednej z podstawówek sami zbierają pieniądze na opał dla placówki.
Stawka na tańszy prąd przepadnie, jeśli do 30 listopada nie zostanie złożone odpowiednie oświadczenie. W środę mija termin ubiegania się o cenę 785 zł za MWh w 2023 r. Starać mogą się o to podmioty użyteczności publicznej, samorządy i mniejsze firmy.Tańszy prąd w 2023 r.? Czas na złożenie odpowiedniego oświadczenia mija w środę 30 listopada. Ministerstwo Klimatu i Środowiska jest nieugięte i wskazuje, że termin jest "nieprzekraczalny".Kto zapomni o złożeniu specjalnego oświadczenia, może zapomnieć o tańszym prądzie w 2023 r. Oszczędności przejdą wtedy bokiem. O jakich pieniądzach mowa?
Zamrożenie cen prądu dla przedsiębiorców. Z końcem listopada mija nieprzekraczalny termin na złożenie dokumentów w ramach tarczy solidarnościowej. Jeśli zainteresowani zapomną o stosownym oświadczeniu, będą musieli liczyć się z okresem karencji.Zgodnie z założeniami tarczy solidarnościowej maksymalny koszt energii elektrycznej dla gospodarstw domowych to 693 zł/MWh. Dla jednostek samorządu terytorialnego, mikro i małych przedsiębiorców oraz podmiotów świadczących usługi użyteczności publicznej przewidziano z kolei limit w wysokości 785 zł/MWh.
Senat przegłosował dwie ustawy ustalające maksymalne ceny węgla i prądu. Wśród naniesionych poprawek wyższa izba parlamentu obniżyła stawki uchwalone przez Sejm oraz rozszerzyła krąg podmiotów uprawnionych do skorzystania z niższych taryf.
Dopłaty do prądu. Rząd jakiś czas temu zaproponował dodatek elektryczny w wysokości 1000 lub 1500 zł, który miałby trafić do Polaków ogrzewających gospodarstwa domowe z wykorzystaniem energii elektrycznej. "Dziennik Gazeta Prawna" zauważa, że we wzorze wniosku o świadczenie pojawiła się nieścisłość dotycząca konieczności dołączenia do dokumentu rocznego rozliczenia ze sprzedawcą prądu.Przypomnijmy, że dodatek elektryczny dla osób wykorzystującym prąd do ogrzewania domu ma sięgać 1000 zł w przypadku, gdy zużycie w ubiegłym roku nie przekraczało 5 MWh. 1500 zł dostaną gospodarstwa domowe, które w 2021 roku zużyły więcej niż 5 MWh.
Prezydent podpisał dwie ustawy, a jedna z nich jest wyjątkowo ważna dla większości Polaków w obliczu rosnących cen. - Andrzej Duda podpisał Ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej - przekazała w piątek po południu Kancelaria Prezydenta. Zaskakujący jest zapis o możliwej 10 proc. zniżce.Andrzej Duda zrobił to, co wychodzi mu najlepiej, więc wziął długopis w dłoń i zamaszystym ruchem dwa razy podpisał się na leżących na jego biurku ustawach. Jedna z nich dotyczy cen prądu.13 października ustawę z dnia 7 października 2022 r. o zmianie ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej oraz niektórych innych ustaw, oraz ustawę z dnia 7 października 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej zyskały aprobatę Andrzeja Dudy. Co to znaczy dla zwykłego Kowalskiego?
Rosną ceny prądu, a wraz z nimi rośnie także frustracja Polaków. Eksperci tymczasem nie mają dobrych wieści i prognozują, że w kolejnych miesiącach rachunki będą jeszcze wyższe, dlatego też rząd ma poważnie rozważać pomoc dla niektórych podmiotów, wprowadzając maksymalną cenę prądu. Szczegóły pomysłu mogą być znane już w najbliższą środę.Kryzys na rynku energii mocno miesza w budżetach wszystkich Europejczyków, w tym także i Polaków. Z niepokojem obserwujemy nieustanne wzrosty kosztów korzystania z gazu czy prądu, oczekując jednocześnie, że w obliczu trudnych czasów, jakie nastały, rękę do najbardziej potrzebujących wyciągnie rząd, który chętnie mówi o swoim wsparciu dla obywateli.Póki co obóz władzy pokusił się o uchwalenie przepisów, na mocy których otrzymać możemy tzw. dodatek elektryczny i węglowy, ale te nie należą się wszystkim odczuwającym boleśnie podwyżki, a ponadto, ich wysokość to zaledwie kropla w całym oceanie potrzeb.Dziś pomocy potrzebują nie tylko gospodarstwa domowe, ale także małe i średnie przedsiębiorstwa, mierzące się z widmem bankructwa oraz samorządy, obarczane coraz większymi kosztami utrzymania swoich lokalnych wspólnot i coraz większą ilością obowiązków, a niedostające nic w zamian.Nic dziwnego więc, że obóz Jarosława Kaczyńskiego znajduje się pod wzrastającą z każdym dniem presją zniecierpliwionych Polaków, od których przecież zależeć będzie już wkrótce to, czy PiS po raz trzeci z rzędu sięgnie po władzę. Ten argument mocno zdaje się przemawiać do polityków Zjednoczonej Prawicy, zwłaszcza, że sukcesu wcale nie mogą być pewni.
Pod koniec września w Sejmie przegłosowano ustawę zamrażającą częściowo ceny prądu dla gospodarstw domowych w 2023 roku. Oznacza to, że w domach, w których uda się ograniczyć zużycie energii, mieszkańcy będą mieli zagwarantowane "niskie" ceny.Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w dwóch niezależnych źródłach.