Czy bezpieczeństwo energetyczne Polski jest zagrożone? Na to pytanie odpowiada raport Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Niedobory mocy mogą nastąpić zdecydowanie wcześniej, niż uważali eksperci – już nawet w ciągu najbliższych dwóch lat. Co to będzie oznaczało dla każdego Polaka? Specjaliści mówią wprost, sytuacja jest poważna.
Wraz z rozwojem technologii ilość sprzętu elektronicznego, jaki posiadamy w swoich domach, cały czas rośnie. Warto jednak mieć świadomość, że niektóre urządzenia potrzebują dużo więcej mocy niż inne, a podłączenie ich do listwy, zamiast bezpośrednio do gniazdka, może łączyć się z poważnymi konsekwencjami.
Wysokie koszty ogrzewania od dłuższego czasu są przedmiotem gorącej dyskusji w naszym kraju. Mają one wzrosnąć jeszcze bardziej za sprawą nowego podatku, który już niedługo odczują wszyscy Polacy. Tymczasem rząd zapowiada działania osłonowe. Jakie? Sprawdźcie.
Decyzja zapadła. We wtorek rząd przyjął autopoprawkę do projektu ustawy o składce zdrowotnej. Zakłada ona obniżenie wymiaru składki dla przedsiębiorców. Jednak nie wszyscy mają powody do zadowolenia. Są też tacy, dla których koszty wzrosną.
Poza długą ilością zalet pod względem ekologicznym, pompy ciepła miały być rozwiązaniem przede wszystkim tanim, dlatego wielu Polaków postanowiło wymienić swoje tradycyjne “kopciuchy” na takie źródło ogrzewania. Okazuje się jednak, że oszczędności zbyt wiele w tym nie ma, a użytkownicy pomp coraz częściej skarżą się na skandaliczne rachunki.
Nieuchronne od nowego roku zdają się być kolejne podwyżki rachunków za prąd. Rząd nie przewidział w budżecie na przyszły rok wystarczających środków, by zablokować ten proces. Wraca również opłata mocowa. Jutro podczas posiedzenia rządu ministrowie będą debatować nad projektem ustawy o cenach energii.
Szczere wyznanie jednej z Polek. Kobieta wzięła kredyt na montaż paneli fotowoltaicznych oraz pompy ciepła. Według wszelkich zapewnień inwestycja miała jej się szybko zwrócić. Wszystko okazało się jasne w momencie, gdy zobaczyła pierwszy rachunek za prąd. Trudno uwierzyć, jaka widniała na nim kwota do zapłaty. W takiej sytuacji może się znaleźć wiele osób.
Podwyżki cen energii zdają się być nieuniknione. Rząd oficjalnie nie informował jeszcze o swoich planach w sprawie kosztów prądu w przyszłym roku, jednak pojawiły się nieoficjalnie doniesienia na temat najbardziej prawdopodobnego scenariusza. Wyciekła ustawa w sprawie działań osłonowych, tj. mrożenia cen energii. Wiadomo, ile zapłacimy za prąd w 2025 roku i co najpewniej stanie się z bonem energetycznym.
Sezon grzewczy w pełni. Coraz więcej osób do ogrzewania swoich domów używa pomp ciepła. Jak się jednak okazuje, może to generować spore koszty. Wielu użytkowników pomp ciepła załamuje ręce, gdy przychodzi im do regulowania rachunków. Za użytkowanie tego rodzaju ogrzewania, muszą słono zapłacić.
Wielu osobom smartfony zastąpiły część elektroniki - aparaty, kamery, odtwarzacze muzyki. Ich częste używanie wiąże się również z systematycznym ładowaniem sprzętu. Choć na pozór jest to zupełnie standardowa czynność i bezproblemowa, okazuje się, że pewne niedopatrzenia mogą przyczynić się do ogromnych problemów. Jak zatem bezpiecznie ładować telefon, by nie narazić się na niebezpieczeństwo?
Podczas sobotniej konferencji prasowej Donald Tusk przekazał, że minister finansów w najbliższych dniach przedstawi schemat mrożenia cen energii na przyszły rok. “Bez taniej energii nie będzie konkurencyjnej gospodarki” - stwierdził szef rządu.
Podwyżki cen energii zdają się być nieuniknione, jednak istnieje pewien sposób na zmniejszenie rachunków o niemałą kwotę. Oszczędzanie prądu może wydawać się trudne, tymczasem wystarczy znajomość sprzętów, które najbardziej pomniejszają domowy budżet. Eksperci PGNiG sprawdzili, które urządzenie pobiera najwięcej energii elektrycznej. Zdecydowany lider zostawił w tyle konkurencję – jego roczne zużycie to prawie 750 kWh.
Do 30 listopada 2024 r. istnieje możliwość złożenia wniosku o specjalne świadczenie w wysokości od 300 do 600 zł, wypłacane przez PFRON. Chodzi o dopłatę do rachunków za prąd dla określonej grupy osób. Jak otrzymać rekompensatę za poniesione koszty?
Rosnące ceny prądu skłaniają nas do poszukiwania oszczędności także na tym polu. Nie jest to jednak tak proste zadanie, jak mogłoby się wydawać. Większość z nas korzysta na co dzień z urządzeń elektrycznych, których nie możemy co chwilę odłączać od zasilania. Jest jednak pewna lista sprzętów, które są prawdziwymi “wampirami energetycznymi”, a które możemy odciąć od zasilania na pewien czas, oszczędzając niemałą sumę pieniędzy.
Fotowoltaika cieszy się sporą popularnością, a wiele osób decyduje się na jej montaż także wtedy, gdy mieszka w bloku. Instalacja na balkonie ma pozwalać na oszczędności sięgające nawet kilkudziesięciu procent, a sama inwestycja ma szybko się zwrócić. Jeden z posiadaczy paneli słonecznych pokazał swoje rachunki po 3 latach jej użytkowania, niektórzy będą zaskoczeni.
Wysokie koszty życia i rosnące rachunki dotykają wszystkich Polaków. Odczuwają to w swoich portfelach nawet największe telewizyjne gwiazdy. W ostatnim czasie Danuta Holecka pożaliła się na antenie, o ile więcej przyszło jej zapłacić za energię elektryczną.
Wciąż nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale sprzęt elektryczny podpięty do prądu, nawet gdy jest przez nas nieużywany - pobiera energię. Nie odłączając ładowarki z gniazdka, płacimy za prąd w ostatecznym rozrachunku nieco więcej. Co jeszcze wpływa na zwiększone rachunki za energię i jest prawdziwym pożeraczem prądu? Mając tę wiedzę, można zaoszczędzić sporo pieniędzy.
W dobie rosnących cen energii Polacy szukają najróżniejszych sposobów, aby nieco zaoszczędzić. Częstą radą w tej kwestii jest wyłączanie urządzeń elektronicznych, z których akurat nie korzystamy. Ale czy zaliczają się do nich ładowarki, które tak często na stałe są podpięte do gniazdek w naszych domach? Sprawdźmy.
Choć ostatnio temperatury za oknem są iście wiosenne, to sezon grzewczy zbliża się nieubłaganie. Wzrost cen energii i surowców w bieżącym roku oznacza, że wielu Polaków złapie się wówczas za portfele. Okazuje się jednak, że rachunki można znacznie obniżyć i nie potrzeba do tego wiele wysiłku. Jak to zrobić? Już tłumaczymy.
Rosnące rachunki za energię elektryczną to temat, który spędza Polakom sen z powiek. Wielu obywateli stara się oszczędzać, jednak okazuje się to zdecydowanie trudniejsze, niż mogłoby się wydawać. Warto zatem wiedzieć, że niektóre urządzenia zużywają zdecydowanie więcej prądu niż pozostałe, a odłączenie ich mogłoby zdecydowanie obniżyć opłaty.
Od kilku dni pewne jest, że wraz z początkiem 2025 roku powraca opłata mocowa. Już niebawem rachunki w gospodarstwach domowych mogą znacząco wzrosnąć. Wiadomo, o jakich kwotach mowa.
Wraca opłata mocowa. Jak przekazał Urząd Regulacji Energetyki, wraz z dniem 1 stycznia 2025, gospodarstwa domowe zużywające rocznie od 1200 kWh do 2800 kWh energii elektrycznej ponownie będą musiały ją opłacać. Co to oznacza dla naszych portfeli?
Kwoty na naszych rachunkach wciąż rosną, a my szukamy jakichkolwiek sposobów, aby choć trochę zaoszczędzić. Wiele osób zastanawia się, jakie sprzęty warto odłączać od prądu ze względu na ich wysoki pobór energii i wody. Okazuje się, że tą błędną czynnością dokładamy sobie kolejne kilka złotych do rachunku.
Jeszcze tylko dzisiaj, 30 września, istnieje możliwość złożenia wniosku o dopłatę do rachunków. W zależności od wielkości gospodarstwa domowego, w ramach bonu energetycznego można otrzymać od 600 do nawet 1200 zł. Najbardziej skorzystają gospodarstwa o niższych dochodach. Jak dostać świadczenie?
Koszty energii elektrycznej stale rosną, a Polacy szukają możliwości oszczędzenia choćby drobnej sumy także w tej kwestii. Wiele osób zastanawia się, jakie sprzęty warto odłączać od prądu ze względu na ich wysoki pobór energii. Nierzadko ich wybór pada na dekoder, jednak jego kwestia nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać.
Zostały ostatnie chwile na złożenie wniosku o przyznanie nawet 1200 złotych. Polacy mają na to czas to do końca września, a wsparcie może objąć nawet 3,5 mln gospodarstw domowych. Kto może starać się o pieniądze?
Lokalny proboszcz stał się prawdziwym utrapieniem dla rodziny w jednej z polskich miejscowości. Duchowny miał kupić działkę wraz z domem, w którym mieszkają od trzech pokoleń. To, co zaczął wyprawiać później jest nie do pomyślenia.
Prawdziwy szok i zdumienie przeżyła pewna mieszkanka Konina, gdy nagle otrzymała do zapłaty aż 18 dodatkowych rachunków za prąd. Łącznie przyszło jej zapłacić niemal tysiąc złotych. Kobieta postanowiła dokładnie wyjaśnić sprawę i wkrótce dowiedziała się, w czym tkwi problem.