Donald Tusk udzielił wywiadu, w którym został zapytany m.in. o kwestię podwyższenia wieku emerytalnego. Temat przechodzenia na emeryturę od zawsze budzi emocje, a w szczególności kiedy mówi o nim sam lider PO. Jak wiadomo w 2012 roku, gdy Tusk był premierem, wiek emerytalny podniesiono do 67 lat - dla wszystkich. Jednak teraz Tusk najwyraźniej zmienił zdanie, bo jak stwierdził "pomysł był błędem".
Czternasta emerytura już wkrótce trafi na konto polskich emerytów. W dniach od 25 sierpnia do 20 września ZUS będzie wypłacać świadczenia w różnej wysokości. Zależne to będzie od wysokości emerytur.
Jeśli jesteś na emeryturze lub rencie, a równocześnie dorabiasz do świadczenia z ZUS, to powinieneś pilnować lipcowej wypłaty. W życie wchodzi kolejna reforma podatkowa, która sporo zmieni w świadczeniach. Rząd twierdzi, że nikt na zmianach nie straci. To jednak nie do końca prawda.
Rekordowa inflacja nie daje spać po nocach liczącym się z każdym wydawanym gorszem Polakom. O prawdziwych kłopotach mogą mówić zwłaszcza będący na garnuszku państwa emeryci i renciści, którzy już usłyszeli, że z podwyżek świadczeń w tym roku nici. Poprawy sytuacji finansowej można upatrywać dopiero w marcu 2023 roku. Wówczas może dojść do historycznych zmian w wypłatach. Sprawdziliśmy, na jakie zyski mogą liczyć seniorzy. Rząd Prawa i Sprawiedliwości przyjął chyba za cel pobicie wszelkich możliwych rekordów. Rekordowa inflacja, historycznie wysokie ceny paliw, drożyzna największa od kilkudziesięciu lat, szybujące stopy procentowe czy gigantyczny gabinet premiera to tylko niektóre ze zjawisk, które jednak nie przysparzają powodów do dumy.W takiej sytuacji rekordowe jest także niezadowolenie Polaków, a zwłaszcza emerytów, którzy ledwo wiążą koniec z końcem. Sytuacja jest na tyle nieciekawa, że coraz więcej seniorów poważnie zastanawia się nad podjęciem dodatkowego płatnego zajęcia.Zjednoczona Prawica zapowiadała co prawda, że podejmie wysiłki nakłonienia rodaków do dłuższej aktywności na rynku pracy, jednak widmo pustego talerza nie jest raczej odpowiednią drogą do wepchnięcia emerytów w objęcia pracodawców. PiS może wkrótce znaleźć się w poważnych opałach, bo 13. i 14. emerytura, które miały przysporzyć partii kolejnych sympatyków, wcale nie stanowią wybawienia z trudnej sytuacji. Seniorzy chętniej widzieliby na swoich kontach zwaloryzowane świadczenia, a te możliwe są dopiero w marcu 2023 roku.
Szykuje się rekordowa waloryzacja emerytur. Według sygnałów przekazywanych od rządu, emeryci będą mogli liczyć nawet na kilkanaście procent podwyżki swoich świadczeń. Nic w tym dziwnego - waloryzacja idzie za inflacją, a ta szybuje również na poziomie kilkunastu procent. W rozmowie z "Super Expressem" wiceminister rodziny i polityki społecznej, Stanisław Szwed, przekazał, że podwyżki mogą oscylować nawet wokół 14 proc. Czy nie będą jednak jeszcze wyższe, jeśli inflacja znów pójdzie do góry?
Kiedy wypłata "czternastek" dla seniorów? Jak wcześniej zapowiadano, przelew na konta świadczeniobiorców zaplanowano na koniec wakacji. Jednak okazuje się, że kto chce dostać czternastą emeryturę, musi się pospieszyć. Rząd zmienił kluczowy termin, a ten, kto go przegapi, może nie otrzymać dodatkowych pieniędzy.
W związku z planowanymi zmianami podatkowymi świadczenia seniorów znów wzrosną. Niektórzy otrzymają nawet 100 zł podwyżki. Nowe stawki będą obowiązywały od początku lipca 2022 r.Część seniorów otrzyma symboliczną podwyżkę rzędu kilku złotych. Jednak znajdą się także emeryci, dla których zmiany będą bardziej korzystne. Wszystko zależy od wysokości obecnie pobieranego świadczenia.
Gazeta Wyborcza: rząd chce stworzyć centralny rejestr emerytalnych oszczędności. Rejestracji ten ma zbierać również informacje o pieniądzach zgromadzonych na prywatnych kontach. - Część osób zaczęło podejrzewać, że może to oznaczać ograniczenia w wypłacaniu minimalnych emerytur - czytamy w GW.Wiadomości na temat planów rządu opublikowane na łamach "Gazety Wyborczej" będą dla wielu osób czerwoną lampką, chodzi o emerytury. Nie tylko prognozy dotyczące coraz niższych świadczeń z ZUS i KRUS zaczynają martwić Polaków.- Rząd chce stworzyć centralny rejestr wszystkich naszych emerytalnych oszczędności, również tych na prywatnych kontach. Właśnie opublikowano projekt zmian - napisała środowa "GW".
Donald Tusk należy już do tych polityków, którzy mogliby udać się na zasłużoną emeryturę i odpocząć po latach ciężkiej pracy. Lider Platformy Obywatelskiej ma za sobą karierę nie tylko w kraju, ale i za granicą, dzięki czemu otrzyma wysokie świadczenie. Biorąc pod uwagę obecną inflację, może więc mówić o prawdziwym szczęściu, bo gdyby miał polegać tylko na wypłacie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jego życie nie byłoby kolorowe.Donald Tusk w kwietniu skończył 65 lat i osiągnął wiek emerytalny. Mimo tego, polityk, tak jak i jego małżonka, wciąż jest w doskonałej formie i ani myśli o tym, by zaszyć się w czterech ścianach i prowadzić życie statecznego seniora.Choć z powrotu lidera PO na polską scenę polityczną nie była zadowolona jego rodzina, a w przestrzeni publicznej pojawiły się uszczypliwe komentarze ze strony oponentów, Tusk rozpoczął po raz kolejny batalię z Jarosławem Kaczyńskim o władzę. Od ponad miesiąca jeździ więc po Polsce i spotyka się z wyborcami, punktując obecne władze, co mocno denerwuje prezesa PiS.Ostatnio były premier, chcąc zwrócić uwagę na dramatyczną sytuację, w jakiej znajdują się emeryci, odsłonił rąbka tajemnicy na temat własnej emerytury. Okazało się, że po latach uczciwej pracy i opłacania składek, ZUS wyliczył mu świadczenie w wysokości, która wielu wprawiła w zaskoczenie.
Od 1 lipca wchodzą kolejne ogromne zmiany w kwestii podatkowej i będą miały one realny wpływ na pieniądze docierające do emerytów. Sprawdź, jak zmieni się świadczenie wypłacane przez ZUS, KURS oraz zakłady emerytalne służ mundurowych. Nowe zasady zaczną obowiązywać za kilkanaście dni.Zaledwie dwa tygodnie, taki okres dzieli ZUS od rozpoczęcia wypłat emerytur na zupełnie nowych zasadach. Kolejny flagowy program rządu PiS "Niskie Podatki" wejdzie w życie od 1 lipca 2022 roku.Najważniejsza wiadomość, która realnie przełoży się na zwiększenie ilości pieniędzy trafiających do emerytów, to fakt, iż od 1 lipca obniżeniu ulegnie PIT. Dotychczasowe 17 proc. zostanie zastąpione przez... zaledwie 12 proc.Co więcej, rząd założył, że wprowadzona przez Polski Ład ulga dla klasy średniej nie jest jednak potrzebna i zniknie. Emeryci od 1 lipca muszą przygotować się na zmiany, ale nie wszyscy zyskają.
- Ostatnie lata to dobry okres dla emerytów i rencistów - stwierdził wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed, który przedstawił szacowaną waloryzację emerytur w 2023 r. Ma być ona rekordowa, gdyż zbliży się do 10 proc., jednak jest to bezpośrednio związane z inflacją. Ważne wiadomości dla seniorów. Waloryzacja emerytur w 2023 r. sięgnie kosmicznego poziomu. Pierwsze szacunki rządu są wyjątkowo wysokie, co znaczy nie tylko, iż emeryci i renciści dostaną większe pieniądze, ale również, że będą płacić więcej za podstawowe produkty spożywcze.Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej, w czwartek w Sejmie zapewnił, że rząd podejmuje kolejne decyzje oraz działania, którym przyświeca nadrzędny cel: "mają służyć temu, aby naszym emerytom żyło się lepiej i godniej". Większe pieniądze dla emerytów w ramach obowiązkowej corocznej waloryzacji mogą w 2023 r. przekroczyć ważny próg. Propozycja Stanisława Szweda nie pozostawia w tej kwestii żadnych złudzeń.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych przekazał najnowsze dane dotyczące emerytur. Wynika z nich wprost, że liczba seniorów pobierających groszowe emerytury stale rośnie. Tylko w ciągu ostatniego roku grupa ta powiększyła się o 30 tysięcy osób. Rekordzistka otrzymuje miesięcznie od państwa zaledwie 2 grosze.Nie od dziś emeryci skarżą się na to, że z trudem przeżywają każdy kolejny miesiąc. Choć inflacja wymusza na rządzie waloryzację świadczeń, los najstarszych Polaków i tak nie jest łatwy.Nic więc dziwnego, że niektórzy, nie zapatrując się na zapowiadane "prezenty" od władzy i propozycje opozycji, biorą sprawy w swoje ręce i podejmują się dodatkowej pracy. Na taki ruch, patrząc na najnowsze dane ZUS, być może wkrótce będzie musiało decydować się coraz więcej osób.
Galopująca inflacja i ciągłe podwyżki dają się we znaki wszystkim Polakom, a w szczególności emerytom, którzy coraz boleśniej odczuwają wzrosty cen w sklepach. Jedna z seniorek w rozmowie z "Super Expressem" wprost przyznała, że "głoduje". Wściekła kobieta nie kryła swojego oburzenia tym, co dzieje się obecnie w naszym kraju.Z najnowszych danych GUS za maj wynika, że inflacja w naszym kraju sięga już niemal 14 proc. To najwyższy wynik do 24 lat, a eksperci nie mają wątpliwości, że to jeszcze nie jest koniec wzrostu. Ta sytuacja daje się we znaki szczególnie najbiedniejszym Polakom, do których również należy spora grupa emerytów.Reporter "Super Express" wybrał się z kamerą i mikrofonem w okolice bazaru Szembeka w Warszawie. Adam Feder zapytał polskich emerytów o to, jak sobie radzą z pilnowaniem domowego budżetu w czasie, gdy w sklepach stale rosną ceny żywności, a opłaty za prąd i gaz przebijają kolejne granice.
Seniorzy coraz bardziej martwią się o swoją przyszłość. Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, w obawie przed dramatyczną sytuacją gospodarczą w kraju, rośnie poziom aktywności zawodowej osób w wieku emerytalnym. Na rynek pracy chętniej wchodzą także kobiety w wieku produkcyjnym.Życie polskiego seniora staje się coraz cięższe. Niskie emerytury i słaby dostęp do opieki zdrowotnej to tylko niektóre z problemów, z jakimi borykają się najstarsi Polacy. W tym roku sen z powiek spędza wszystkim galopująca inflacja, która sprawia, że emeryci muszą z dnia na dzień odmawiać sobie coraz więcej.Mimo iż rząd stara się wspomóc osoby na emeryturze, planując m.in. podwyżki świadczeń i chcąc zapewnić na stałe wypłatę 14. emerytury, drożyzna bezwzględnie pochłania każdy dodatkowy grosz, jaki wpada do portfela.Dla wielu oznacza to niestety konieczność rezygnacji z należnego po ciężkich latach pracy odpoczynku i podjęcia się no nowo płatnego zajęcia, mającego zagwarantować godne życie. O swój byt obawiają się także osoby w wieku przedemerytalnym.
Rząd przekazał związkom zawodowym i pracodawcom projekt rozporządzenia, w którym znalazły się propozycje waloryzacji emerytur na 2023 r. Jak szacuje resort rodziny, podwyżki mają wynieść 9,6 proc. Znane są konkretne wyliczenia, eksperci twierdzą jednak, że przy tak rekordowej inflacji, procentowy wzrost może być nawet dwucyfrowy.Sytuacja polskich emerytów nie przedstawia się ciekawie. Dochody większości seniorów od lat pozostawiają wiele do życzenia, a teraz dodatkowo dosłownie pożera je rekordowa inflacja. Mimo iż rząd stara się wspomóc najstarszych Polaków, oferując m.in. 14. emeryturę, to zaledwie kropla w morzu potrzeb przy rosnących kosztach życia.W ciemnych barwach malują się także najbliższe miesiące. W czerwcu poważnie zagrożona jest wypłata świadczeń z ZUS z powodu zapowiadanego strajku generalnego, a zdaniem ekonomistów towary i usługi jeszcze podrożeją.Tymczasem na kolejną podwyżkę emerytur przyjdzie czekać do marca 2023 roku. "Fakt" dotarł do rozporządzenia, które rząd przedstawił związkom zawodowym i pracodawcom. Wiadomo, na jakie kwoty mogą liczyć seniorzy.
Fatalna sytuacja polskich kobiet, które przeszły na emeryturę. Jak podała prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prof. Gertruda Uścińska, przeciętna emerytka otrzymuje co miesiąc średnio o 1000 złotych mniej niż emeryt. Przyczyn tego zjawiska jest kilka, a skutecznym rozwiązaniem może okazać się dłuższa aktywność na rynku pracy.Emeryci w Polsce nie mają łatwego życia. Choć podwyższony przez koalicję PO-PSL wiek emerytalny był powszechnie krytykowany, to dawał realne szanse na uzbieranie większego kapitału emerytalnego.Po cofnięciu reformy przez Zjednoczoną Prawicę, comiesięczne świadczenia z ZUS bardzo często są na granicy minimum, a seniorzy z trudem żyją od wypłaty do wypłaty. Dramatyczną sytuację pogorszyły dodatkowo galopująca inflacja i wszechobecna drożyzna.
Polacy są poważnie podzieleni - choć większość chce, by 14. emerytura była świadczeniem corocznym, naprawdę spora część opowiada się przeciw temu rozwiązaniu. Sondaż nie pozostawia złudzeń i możliwe, że rząd będzie musiał poważniej spojrzeć na swoje luźne deklaracje dotyczące dodatkowych pieniędzy dla seniorów.Czy pula na dopisanie kolejnego dodatkowego świadczenia pieniężnego dla seniorów będzie musiała zostać uwzględniona w następnych budżetach? Wszystko na to wskazuje, bowiem Polacy nie chcą żegnać się z 14. emeryturą. Jest jednak "ale".W sondażu Instytutu Badań Pollster zleconym przez "Super Express" zapytano dorosłych Polaków o to, czy 14. powinna być jednorazowym czy corocznym świadczeniem. Stanowisko ankietowanych niekoniecznie jest jasne i stanowi dla Mateusza Morawieckiego spory problem. Czy rząd musi znaleźć w budżecie dodatkowe pieniądze?
To już pewne, w tym roku 14. emerytura ponownie zasili konta polskich emerytów. W czwartkowy wieczór posłowie przegłosowali uchwałę o dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów. Wiemy, ile pieniędzy dostaną najstarsi Polacy.W czwartek, 26 maja br. w Sejmie odbyło się głosowanie ws. uchwały o 14. emeryturze. "Za" przyznaniem w tym roku wyczekiwanych przez wielu emerytów "czternastek" opowiedziało się 426 posłów, przeciw było 19, a 6 wstrzymało się od głosu.
Wzrost cen odczuwalny jest właściwie w każdym segmencie towarów i usług. Drożeje wszystko: paliwa, prąd, gaz, woda, nie mówiąc już o żywności. Jednak taki gwałtowny wzrost cen podstawowych produktów uderza przede wszystkim w seniorów. - Jedyne, co mogę zrobić, to pozostać uśmiechniętą - tak życie w Polsce skomentowała jedna z warszawskich emerytek. Rosnące ceny to problem dla każdej osoby mieszkającej w Polsce. Szczególnie mogą je jednak odczuć seniorzy. Co prawda, rząd od 1 marca podwyższył świadczenia emerytów i rencistów o 7 proc., jednak zdaniem ekspertów przy obecnym wzroście cen z podwyżki i tak nic nie zostanie.
Poseł Janusz Kowalski chciał z mównicy sejmowej ośmieszyć Donalda Tuska i Platformę Obywatelską. Wystarczyły jednak dwa zdania marszałek Sejmu, aby polityk został upokorzony. Poszło o pieniądze, emeryturę i pracę w strukturach Unii Europejskiej.Jeszcze pod koniec kwietnia Janusz Kowalski w rozmowie z goniec.pl życzył Donaldowi Tuskowi z okazji 65. urodzin... postawienia przed Trybunałem Stanu. Osobista krucjata posła Solidarnej Polski przeciwko byłemu premierowi trwa.Podczas 55. posiedzenia Sejmu, kto rozpoczęło się w środę 25 maja, Janusz Kowalski wszedł na mównicę i oskarżył Platformę Obywatelską, że w czasie swoich rządów nie dbała o seniorów. Poseł stwierdził, że partia pomogła jedynie jednemu emerytowi - Donaldowi Tuskowi. Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska nie pozostała dłużna na oskarżenia wobec swojej partii. Zaledwie dwa krótkie zdania wystarczyły, by wykpić tezy stawiane przez Janusza Kowalskiego.
Emerytów jest coraz więcej i ekspert alarmuje, że dla państwa nie jest to dobra wiadomość. - Polska musi się na to przygotować, a rząd nic w tym kierunku nie robi - ocenił Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego. Stan ten wiąże się z jedną ważną kwestią: świadczenia wypłacane przez ZUS i KRUS będą coraz niższe. To fatalne wiadomości dla seniorów i emerytów.Chociaż obecni emeryci nieustannie słyszą od rządu zapewnienia, że systemowo otrzymywać będą kolejne pule pieniędzy, a ministrowie robią wszystko, by żyło im się lepiej, to ekspert nie ma wątpliwości, że decyzje te nie wpływają dobrze na przyszłość.Co więcej, brak reakcji ze strony rządu na dane dostarczane przez Główny Urząd Statystyczny, czy ekspertów i ekonomistów mogą zwiastować fatalne skutki. Przyszli seniorzy i emeryci mają powody do obaw.
Wyjątkowa wiadomość dla emerytów wprost od Mateusza Morawieckiego. - Bardzo chciałbym, by 14. emerytura była co roku - powiedział szef rządu. Premier dodał, że nie są to puste słowa. W wywiadzie dla "Super Expressu" poruszone zostały również kwestie dotyczące cen paliw. Mateusz Morawiecki wie, kiedy ceny na stacjach spadną.Najbiedniejsi seniorzy będą dalej mogli liczyć na tzw. czternastkę? Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla "Super Expressu" wyznał, że jako premier chciałby utrzymać dodatkowe świadczenie.W założeniu 14. emerytura była jednorazowa, jednak niedługo po raz kolejny trafi do kieszeni polskich emerytów. Wszystko wskazuje na to, że nie tylko szacunki dotyczące przyszłorocznej waloryzacji mogą wprawić część seniorów w zadowolenie. Premier podzielił się znaczącą i wiele obiecującą deklaracją. 14. emerytura ma szansę stać się corocznym świadczeniem? Byłoby to sprzeczne z pierwotnymi założeniami, ale już w tym roku gabinet Mateusza Morawieckiego zdecydował się złamać własne zasady.
Już pod koniec wakacji do emerytów znów powędruje czternasta emerytura. O dalszych losach popularnego dodatku premier Mateusz Morawiecki mówił w wywiadzie dla "Super Expressu". Zadeklarował, że "zrobi wszystko, aby czternasta emerytura była co roku".Rząd Zjednoczonej Prawicy wielokrotnie podkreślał, że seniorzy to bardzo ważne ogniwo polskiego społeczeństwa. Ostatnio Mateusz Morawiecki napisał do nich nawet list.
Dobra wiadomość dla emerytów - posłowie już niedługo zajmą się kwestią dodatkowych pieniędzy w ramach emerytury. - Chcemy, żeby projekt w sprawie czternastej emerytury był procedowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu - powiedział Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej.Seniorzy otrzymają pieniądze w ramach czternastej emerytury już pod koniec wakacji. Rząd oficjalnie ujawnił, kiedy spodziewać można się dodatkowego przelewu z ZUS i KRUS.To jednak właśnie te instytucje wymusiły przesunięcie daty przelania czternastej emerytury na konta seniorów. - Przesunięcie terminu wynika z konieczności dostosowania systemów informatycznych ZUS i KRUS do przeprowadzenia wypłat - wytłumaczył Stanisław Szwed.
"Fakt" dotarł do rządowych danych przekazanych związkom zawodowym i pracodawcom, gdzie ujawniono, jakiej podwyżki spodziewać mogą się emeryci. Kwoty robią wrażenie, mowa nawet o blisko 400 złotych miesięcznie więcej.Rząd chciał to ukryć, ale "Fakt" dotarł do prognoz, które będą podstawą do przyszłorocznego budżetu. Dzięki tym danym dziennikarze mogli oszacować, na jaką waloryzację swoich emerytur mogą liczyć seniorzy.Ustalenia dziennika robią wrażenie, gdyż emeryci mogą liczyć na podwyżkę miesięcznego świadczenia wynoszącą nawet 9,6 proc.
Emerytowani żołnierze i funkcjonariusze, którzy wstąpili do służby w konkretnych latach, będą mogli uwzględnić okres pracy cywilnej w wysłudze. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę zaopatrzeniową, która reguluje tę kwestię. Nowe przepisy dotyczą m.in. policjantów, strażaków, funkcjonariuszy SOP, ABW, CBA i Straży Granicznej.Żołnierze i funkcjonariusze, o których mowa w ustawie, będą mieli dwie możliwości przy przechodzeniu na emeryturę.
Rząd przygotował kilka zmian dla emerytów, ale nie wszyscy otrzymają dodatkowe pieniądze. Wypłata czternastki będzie zależała od progu dochodowego, a waloryzacja świadczeń i tak jest niwelowana przez rozpędzoną inflację. Pułapki czekają także na zarabiających seniorów.Na same trzynaste i czternaste emerytury rząd przeznaczy w tym roku aż 25 mld zł. Mimo tego sytuacja finansowa polskich seniorów nadal jest trudna.
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg przekazała dobrą wiadomość dla emerytów. Wypłaty czternastego świadczenia, do którego uprawnionych jest około 9 mln osób, ruszą już w sierpniu. Tegoroczne "trzynastki" i "czternastki" mają pochłonąć z budżetu państwa 25 mld złotych.Minister rodziny i polityki społecznej wraz z premierem Mateuszem Morawieckim odwiedzili we wtorek Świercze w woj. mazowieckim. Podczas spotkania z wyborcami szef polskiego rządu przekonywał, że wybierając PiS Polacy wybrali także model państwa aktywnego, które służy interesom ludzi.- To jest czas na państwo aktywne, które wypracowuje nowe dochody po to, aby móc przeznaczyć je na wsparcie dla tych, którzy są w jesieni życia, dla naszych seniorów - mówił.Polityk tradycyjnie nie zapomniał wspomnieć o rządach swoich poprzedników, krytykując ich za brak środków na wsparcie seniorów. Przyznanie czternastej emerytury określił mianem "starania o godność".- Oni powiedzą, że nas na to nie stać, to fakt, kiedy oni rządzili to nie było nas na to stać. Oni powiedzą, że państwo powinno być nocnym stróżem, nie wtrącać się, a ja powiem, że państwo powinno być państwem z sercem dla tych, którzy najbardziej tej pomocy potrzebują - oświadczył.