Niecodzienne sceny rozegrały się na antenie Telewizji Republika. Posłanka PiS Joanna Lichocka nagle przerwała prowadzącemu program i zaapelowała do widzów. Ku zaskoczeniu wielu, skierowała również krytyczne słowa pod adresem stacji. - Ja wiem, że będziecie mnie tutaj zakrzykiwać - stwierdziła. Jej wypowiedź bardzo szybko obiegła internet.
Ogromne emocje przyniosło czwartkowe wydanie programu "Kropka nad i" prowadzonego przez Monikę Olejnik. Gościem dziennikarki TVN był Jacek Sasin z PiS. W pewnym momencie doszło do poważnego spięcia. - Jak pan śmie? - oburzyła się Monika Olejnik na słowa swojego gościa.
Do niecodziennej sytuacji doszło we wtorek 22 października w Gorzowie Wielkopolskim. Tuż po pogrzebie na parkingu przy cmentarzu wywiązała się ogromna awantura. Interweniowała policja, a na miejscu bardzo szybko pojawiło się aż 5 radiowozów. 83-letni mężczyzna w pewnym momencie rzucił się na jednego z funkcjonariuszy. Nagranie z całego zajścia błyskawicznie pojawiło się w sieci.
Do tragicznych scen doszło w piątek nad ranem w samym centrum Warszawy. W jednym z mieszkań kamienicy przy ul. Próżnej policja odnalazła dwie osoby z ranami kłutymi. W środku było również pięcioro dzieci. Okoliczności zdarzenia jeżą włos na głowie.
We wtorek 10 września na placu Piłsudskiego w Warszawie jak co miesiąc pojawili się politycy Zjednoczonej Prawicy na czele z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, by uczcić 173. miesięcznicę smoleńską. Tradycyjnie nie obyło się bez awantur. Z protestującymi starł się m.in. Mariusz Błaszczak. Później głos zabrał również Jarosław Kaczyński, który wyraźnie wzburzony mówił o "putinadzie".
Do ostrej wymiany zdań doszło wczoraj na antenie Telewizji Republika. W roli głównej prowadzący Miłosz Kłeczek oraz senator PSL Jan Libicki. - Nie chce pan rozmawiać merytorycznie, to nie będzie pan rozmawiał w ogóle - powiedział w pewnym momencie Kłeczek i zakończył połączenie z senatorem PSL. W mediach społecznościowych błyskawicznie pojawiło się nagranie z incydentu. Obie strony zabrały głos.
Agresja wśród kierowców na polskich drogach niestety cały czas jest na porządku dziennym. W ostatnich dniach w sieci pojawiło się krótkie nagranie z trasy S3 pod Szczecinem. Jeden z kierujących musiał aż wysiąść ze swojego auta, aby "wytłumaczyć" drugiemu, że jego zdaniem popełnił błąd. Wszystko zarejestrowała kamera z samochodu, który znajdował się tuż za zwaśnionymi kierowcami.
Do niecodziennego zdarzenia doszło przed kilkoma dniami w Warszawie. Jeden z mężczyzn zaatakował przejeżdżającego ścieżką rowerzystę. Doszło do szarpaniny. Na miejscu interweniowała straż miejska. Gdy mundurowi rozdzielali zwaśnione strony, sprawca całego zamieszania zażądał od funkcjonariuszy, aby oddali mu wojskowe honory. Straż miejska relacjonuje całe zajście.
Pani Urszula ma 56 lat i opiekuje się 94-letnią teściową. W 2015 roku po śmierci męża kobieta zaufała synowi i przepisała na niego cały rodzinny majątek - dom i spory kawałek ziemi. Szybko przekonała się, że ta decyzja była błędem. - Mój mąż, jak to widzi, to się w grobie się przewraca - mówi kobieta w programie "Interwencja".
Niecodzienną sytuację na drodze zarejestrowała kamera jednego z pojazdów na trasie w kierunku wybrzeża helskiego. Film pojawił się na kanale "Stop Cham" w serwisie YouTube i wywołał sporo emocji. Internauci w komentarzach podają nieoficjalne, dosyć zaskakujące powody całego zajścia. Pojawia się wątek miłosny.
Na środowym (12.06) posiedzeniu Sejmu nie brak emocji. W pewnym momencie w Sali planarnej doszło do awantury między Jarosławem Sachajko a Piotrem Zgorzelskim. Polityk Trzeciej Drogi zareagował po słowach posła Kukiz’15. Posłowie zaczęli się przekrzikiwać, padły słowa o hańbie.
Przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego politycy ruszyli w Polskę na spotkania z rodakami. We wtorek w Łowiczu pojawił się Jarosław Kaczyński, który towarzyszył posłance PiS Joannie Lichockiej. W pewnym momencie konferencję próbował zakłócić jeden z mieszkańców. Doszło do awantury i przepychanek. Jeden z mężczyzn użył gazu.
Do wielkiej awantury doszło w środę w studio TVN24 pomiędzy Tomaszem Trelą z Lewicy a Piotrem Kaletą z PiS. W trakcie programu "Tak jest" politycy w pewnym momencie zaczęli się wzajemnie obrażać. Jeden z nich nie wytrzymał i wyszedł ze studia.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 19 maja podczas rodzinnej uroczystości z okazji komunii. 46-latek z Lublina zaczął się awanturować, rodzina musiała zadzwonić po pomoc. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, mężczyzna oznajmił im, że ma... granat. Przeszukanie jego mieszkania rzuciło nowe światło na ten nietypowy incydent.
We wtorek 21 maja po debacie przed wyborami do Europarlamentu w TVP Lublin, przed budynkiem telewizji doszło do spięcia pomiędzy politykami. Marta Wcisło z Koalicji Obywatelskiej skierowała w stronę Mariusza Kamińskiego z Prawa i Sprawiedliwości kilka bardzo mocnych słów. - Pana miejsce jest w celi - padło między innymi. W sieci pojawiło się nagranie z incydentu.
Nie ma dnia bez awantury w polskiej polityce. Tym razem starli się ze sobą goszczący w programie "Kropka nad I" na antenie TVN24 europoseł PiS Adam Bielan oraz Krzysztof Śmiszek z Lewicy. Prowadząca Monika Olejnik w pewny momencie musiała zapanować nad chaosem w studio i uciszyć polityków. - Proszę nie krzyczeć! - apelowała.
Niepozorna kartka wywieszona na jednym z osiedli w Warszawie wywołała sąsiedzką awanturę. Ludzie nie kryli swojego oburzenia ze słów, jakie pod adresem właścicieli ogródków wystosowała administracja wspólnoty. Konkurs na najładniejszy ogródek zakończył się skandalem. - Czytam to i nie wierzę - grzmi jednak z kobiet.
Potężna awantura w programie "Debata dnia" w Polsat News. Do gorącej wymiany zdań doszło tym razem pomiędzy Krzysztofem Śmiszkiem i Waldemarem Budą. Drugi z polityków w skandaliczny sposób uderzył w swojego adwersarza, wypominając mu orientację seksualną. Słowa były tak szokujące, że interweniować musiała prowadząca. Niestety, poseł PiS choć przeprosił, dziś już przeczy temu, by kogokolwiek obraził.
Niedzielna II tura wyborów samorządowych odbywa się w miarę spokojnie, ale pojedynczych incydentów nie brakuje. W Gdyni policjanci zatrzymali agresywnego 35-latka, który jednocześnie był członkiem komisji wyborczej. Jak wykazało badanie alkomatem, mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. Został zatrzymany, może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Polscy kierowcy wciąż zaskakują. Na popularnym w mediach społecznościowych profilu "Stop Cham" pojawiło się kolejne nagranie, na którym zarejestrowano awanturę pomiędzy kierującym kabrioletem a rowerzystą. Chyba mało kto mógł się spodziewać, że przepychanka pomiędzy mężczyznami eskaluje do tego stopnia, że kierowca wysiądzie z pojazdu i ruszy w kierunku rowerzysty. Film obejrzało już ponad pół miliona użytkowników.
Wielkie emocje w studiu Polsat podczas wieczoru po wyborach samorządowych 2024. Senator Krzysztof Kwiatkowski wdał się w awanturę z posłem PiS Przemysławem Czarnkiem. Punktem wyjścia do dyskusji pełnej inwektyw były pieniądze i to, jak w ostatnim czasie traktowane były samorządy. - Jest pan bezczelnym kłamcą - grzmiał przy kamerach wzburzony senator Koalicji Obywatelskiej.
Do niecodziennego zdarzenia podczas akcji służb doszło w środę 27 marca w miejscowości Koszary (woj. małopolskie). Strażacy, gaszący pożar odpadów na romskim osiedlu, zostali zaatakowani przez tamtejszych mieszkańców. Jedna z funkcjonariuszek doznała urazu dłoni. Państwowa Straż Pożarna wydała komunikat w tej sprawie.
Gorąca atmosfera na proteście rolników w Warszawie. Demonstranci obrzucili policję petardami, a nawet kostką brukową. Musiała interweniować straż pożarna. Co najmniej dwóch uczestników protestu przedarło się na teren zielony wokół Sejmu. - Konieczne było wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego - informuje stołeczna policja.
W kaliskim sklepie doszło do wyjątkowo drastycznych scen. Sprzedawczyni znalazła się w niebezpieczeństwie, ale to jeden z klientów trafił do szpitala z ranami kłutymi po użyciu noża. 29-letni sprawca nie uciekł i czekał na przyjazd policji. Stan zdrowia rannego jest poważny.
W Szpitalu Specjalistycznych im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu doszło do niecodziennego zjawiska. Pomiędzy lekarzami miała wybuchnąć awantura. Według relacji świadka doszło także do rękoczynów. Powodem sprzeczki miał był pacjent. Rzeczniczka prasowa placówki częściowo potwierdziła sytuację.
Wielkie emocje w programie na żywo na antenie TVN24. W niedzielnym (07.01) wydaniu Kawy na ławę doszło do awantury między zaproszonymi gośćmi. - Niech pan nie będzie śmieszny - powiedziała wyprowadzona z równowagi Joanna Scheuring-Wielgus. W końcu posłanka Lewicy wybuchła i krzyknęła.
Kłótnia na antenie Polsat News. Awantura o dziennikarzy TVP nie została opanowana przez prowadzącą program Debata Dnia Agnieszkę Gozdyrę. Poseł PiS nagle wstał i w programie na żywo zaczął odpinać mikrofon, po czym rzucił go na stół i wyszedł. - Ja z kimś takim przy stole siedzieć nie będę -oświadczył Bartosz Kownacki.
W trakcie programu "Minęła 20" na antenie TVP Info doszło do bardzo stanowczej wymiany zdań pomiędzy posłanką Joanną Lichocką z PiS a Wandą Nowicką z Lewicy. Zaproszeni goście dyskutowali m.in. o ostatnim skandalicznym incydencie z udziałem Grzegorza Brauna. Prowadzący Adrian Klarenbach musiał tonować emocje.