Gdynia. Awantura w lokalu wyborczym. Interweniowała policja
Niedzielna II tura wyborów samorządowych odbywa się w miarę spokojnie, ale pojedynczych incydentów nie brakuje. W Gdyni policjanci zatrzymali agresywnego 35-latka, który jednocześnie był członkiem komisji wyborczej. Jak wykazało badanie alkomatem, mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. Został zatrzymany, może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Incydent w lokalu wyborczym w Gdyni
O incydencie w lokalu wyborczym w Gdyni Oksywiu poinformował w niedzielę (21 kwietnia) sierż. sztab. Piotr Pawłowski z biura prasowego pomorskich policjantów. Prowodyrem całego zamieszania okazał się być członek komisji wyborczej, który skutecznie próbował zakłócić przebieg głosowania.
Zgodnie z podanymi przez sierż. sztab. Pawłowskiego informacjami 35-letni mężczyzna zachowywał się agresywnie w stosunku do innych osób zasiadających w komisji, dlatego też podjęto decyzję o sprawdzeniu jego trzeźwości. Wstępne badanie wykonane alkomatem wykazało, że w organizmie miał 0,04 mg/l alkoholu.
Opolskie. 25-latek wjechał w drzewo. Mężczyzna zginął na miejscuCzłonek komisji wyborczej był pod wpływem alkoholu
To nie koniec kłopotów pobudzonego 35-latka, gdyż do dalszych badań pobrana została jego krew. Jeżeli okaże się, że mężczyzna był również pod wpływem narkotyków, jego odpowiedzialność karna może być jeszcze większa.
Na razie gdynianina zatrzymano w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 249 Kodeksu karnego, czyli zakłócanie przebiegu wyborów. Za ten czyn może mu grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Trwa II tura wyborów samorządowych 2024
Przypominamy, że w niedzielę, od godziny 7 do 21 odbywa się II tura wyborów samorządowych. Polacy głosują, aby wybrać 748 wójtów, burmistrzów i prezydentów, przy czym największe pojedynki stoczone zostaną w dziewięciu miastach wojewódzkich: Gorzowie Wlkp., Kielcach, Krakowie, Olsztynie, Poznaniu, Rzeszowie, Toruniu, Wrocławiu oraz Zielonej Górze.
O godzinie 12 Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że frekwencja z pierwszych pięciu godzin głosowania wyniosła 12,93 proc., co oznacza, że była niższa niż w I turze wyborów przed dwoma tygodniami.
Źródło: Radio ZET