Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tata Kamilka z Częstochowy ujawnił, co się dzieje z młodszym bratem chłopca. Bardzo smutne
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 07.05.2023 12:10

Tata Kamilka z Częstochowy ujawnił, co się dzieje z młodszym bratem chłopca. Bardzo smutne

lekarze Kamilek z Częstochowy
(zdj.ilustracyjne) Unsplash.com/Piron Guillaume; Facebook.com/Magdalena Mazurek

Tata Kamilka z Częstochowy podzielił się trudnym wyznaniem. Artur Topól nie tylko wyznał, że w sobotę pożegnał się z synem. Mężczyzna otwarcie mówi, że martwi się o młodszego brata skatowanego 8-latka. - Co ja mu powiem? - mówił łamiącym się głosem mężczyzna.

Tata Kamilka z Częstochowy przerwał milczenie, wymowne słowa

Wszystko wskazuje na to, że lekarze powoli przygotowują się do przekazania wiadomości, iż stan Kamilka z Częstochowy jest zbyt poważny. W rozmowie z Faktem Artur Topól wyznał, że pożegnał się z synem, a ksiądz dokonał ostatniego namaszczenia dziecka.

Kamilek z Częstochowy przyjął ostatnie namaszczenie. Ojciec 8-latka pożegnał się z synem

Tata Kamilka z Częstochowy martwi się o młodszego syna

W sobotę lekarze, personel i ksiądz modlili się o polepszenie stanu zdrowia skatowanego 8-latka. Tata Kamilka z Częstochowy zapewnił, że w niedzielę rano ponownie pojawi się przy łóżku syna. 

Mężczyzna dodał, iż najbliższe dni zadecydują o wszystkim. W rozmowie z dziennikarzami Faktu padły jeszcze inne ważne słowa. Artur Topól zanosi się łzami, myśląc o walczącym o życie Kamilku, ale nie zapomina o jego młodszym bracie. Martwi się o 7-letniego Fabiana.

- Co ja mu powiem? - dodał Artur Topól. Tata Kamilka z Częstochowy odwiedza małego Fabianka, ale dziecko znajduje się w placówce opiekuńczej. 7-latek wie, że jego brat jest w szpitalu, ale nadal zadaje pytanie, na które trudno odpowiedzieć.

Brat Kamilka z Częstochowy dopytuje o brata, źle znosi rozłąkę

Tata Kamilka z Częstochowy chciałby spędzać weekendy z młodszym synem. Fabianek ma źle znosić rozłąkę. W rozmowie z Faktem Artur Topól wyznał, że 7-latek dopytuje o swojego brata

- Młodszy syn chciałby być ze mną, mówi, że tęskni za tatusiem. Gdy wychodziłem, on także chciał iść ze mną. Powtarzał, że chce do domku i płakał. Chciał ze mną iść - ujawnił dziennikarzom tata Kamilka z Częstochowy. 

Za serce chwytają słowa, gdzie tata skatowanego przez ojczyma 8-latka wyznaje, że przy życiu trzyma go tylko nadzieja na to, że Kamilek w końcu wyzdrowieje. Artur Topól powiedział wprost, że nawet najgorszemu wrogowi nie życzy sytuacji, w której się znalazł. 

Źródło: fakt