Tak miały wyglądać ostatnie dni Prigożyna przed śmiercią. Miał otrzymać skrzynie pełne złota

Tak wyglądały ostatnie przed śmiercią Prigożyna

Jewgienij Prigożyn nie żyje. Szef grupy Wagnera zginął w katastrofie lotniczej 23 sierpnia 2023 r. Na jaw wychodzą kolejne okoliczności dotyczące szczegółów wypadku samolotu, którym leciało 10 osób.

Niemniej wiele osób zwraca również uwagę na fakt, co robił Jewgienij Prigożyn tuż przed śmiercią. Dziennikarze The Wall Street Journal (WSJ) dotarli do informacji o afrykańskich interesach i spotkaniach, jakie odbył szef wagnerowców.

Beata Kozidrak błaga o pomoc. Piosenkarka może stracić dom Czytaj dalej

Szef grupy Wagnera przebywał w Afryce

WSJ zwraca uwagę, że Kremlowi mocno nie podobały się rosnące wpływy Prigożyn w Afryce. Sieć wpływów szefa grupy Wagnera miała nosić charakter niemal całkowitej formalnej kontroli, a to miało szczególnie nie w smak było prezydentowi Rosji. Dziennikarze wskazują, że “ambicje (Prigożyna - przy. red.) przekroczyły poziom wygodny dla Władimira Putina”.

Co w Afryce robił Jewgienij Prigożyn? To właśnie tam ostatnie dni przed śmiercią spędził szef wagnerowców. 18 sierpnia miał on wylądować w Bangi (stolica Republiki Środkowoafrykańskiej). Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy WSJ Jewgienij Prigożyn spotkał się z rezydentem Faustinem-Archange Touaderą. Wagnerowiec miał przekonywać go do kontynuowania owocnej współpracy. Wcześniej (koniec lipca) Władimir Putin miał prezentować inną opcję: całkowite odcięcie się od Prigożyna.

Prigożyn na cztery dni przed śmiercią domagał się większej ilości złota

19 sierpnia Jewgienij Prigożyn nadal znajdował się w Bangi, ale przyjął gości z Sudanu. Od przywódców grupy paramilitarnej otrzymał skrzynie ze złotem. Źródła WSJ wskazały, że na widok sztab, szef grupy Wagnera stwierdził, że “potrzebuje więcej złota”.

Trwa gorąca dyskusja na temat tego, czy Jewgienij Prigożyn zginął w wyniku zamachu. Stewardessa, która obsługiwała lot szefa wagnerowców w rozmowie z rodziną niedługo przed rozbiciem się samolotu, wspominała o opóźnieniu i dziwnej naprawie maszyny.

Źródło: Wall Street journal, fakt.pl