Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Skandal w przedszkolu. Opiekunki zapomniały o 3-latku, dziecko zostało zupełnie samo
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 06.11.2023 18:38

Skandal w przedszkolu. Opiekunki zapomniały o 3-latku, dziecko zostało zupełnie samo

plac zabaw
Pixabay @apriljlamb

Do bardzo niecodziennej sytuacji doszło na terenie publicznego przedszkola w Woli Baranowskiej (woj. podkarpackie). Opiekunki zapomniały o 3-letnim chłopcu, który zasnął na placu zabaw. Finał tej sprawy dla wielu może być zaskoczeniem.

Opiekunki przedszkola zapomniały o dziecku

O bardzo niecodziennym i kontrowersyjnym zdarzeniu w przedszkolu poinformował ''Tygodnik Nadwiślański'', który informacje otrzymał od jednego z rodziców dzieci uczęszczających do tej placówki.

Cała sytuacja miała miejsce w czwartek 2 listopada. Dzieci bawiły się na placu zabaw jak zwykle w towarzystwie opiekunek. Po zakończonej zabawie wróciły do sali, a wychowawczynie nie zorientowały się, że… brakuje jednego dziecka. 3-latek zasnął na placu zabaw, niezauważony przez opiekunki.

Policja ujawniła szczegóły znalezienia zwłok Grzegorza Borysa. Dostęp do ciała był utrudniony

Opiekunki zapomniały o 3-latku. Ten zasnął na placu zabaw

3-letni chłopiec zasnął tuż przy ogrodzeniu przedszkola. Nie wiadomo, jak długo tam spał, niezauważony przez wychowawczynie. Cała sytuacja na szczęście zakończyła się szczęśliwie. Maluch został zauważony przez przypadkową kobietę, która akurat przechodziła obok przedszkola.

To ona zaopiekowała się dzieckiem i zaniosła je do placówki. Wtedy dopiero opiekunki zdały sobie sprawę, że kompletnie zapomniały o 3-latku.

Dyrekcja milczy, burmistrz reaguje

Dyrektorka przedszkola, w którym doszło do zdarzenia, nie chciała odnieść się do sprawy, jednak nie zaprzeczyła, że do doszło do takiej sytuacji. Wypowiedział się jednak burmistrz Baranowa Sandomierskiego, miejscowości, pod którą podlega przedszkole.

- Sprawa jest absolutnie skandaliczna i wymagała natychmiastowego wyciągnięcia konsekwencji. Obie wychowawczynie zostały ukarane naganami z wpisem do akt. Rozważaliśmy nawet dyscyplinarne zwolnienia, ale obie naprawdę cieszą się dobrą opinią u dzieci i rodziców i z tego względu nie zdecydowaliśmy się na to - poinformował burmistrz.

 

Źródło: Tygodnik Nadwiślański