Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Siał postrach na drodze, przerażona matka dodała mocny wpis. "Pijany ksiądz chciał nas zabić"
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 17.03.2023 17:26

Siał postrach na drodze, przerażona matka dodała mocny wpis. "Pijany ksiądz chciał nas zabić"

wypadek
OSP w Żelechowie

W czwartkowy wieczór, 16 marca, w miejscowości Żelechów doszło do niebezpiecznego wypadku drogowego. Sprawcą kolizji okazał się nietrzeźwy wikariusz tamtejszej parafii, który najpierw uderzył w jadący samochód, po czym zatrzymał się na kolejnym pojeździe. Bulwersującą sprawę nagłośniła uczestniczka zdarzenia, kobieta, która tego dnia podróżowała z dzieckiem. 

"Ksiądz chciał zabić mnie i mojego syna"

- Dziś o godz. 20.50 w Żelechowie na ulicy Długiej 10 Ksiądz chciał zabić mnie, mojego syna i kierowcę drugiego auta - takimi słowami opisuje czwartkowy wypadek pani Paulina, bezpośrednia poszkodowana w niebezpiecznej kolizji. Całe zdarzenie miało miejsce 16 marca, w miejscowości Żelechów (woj. mazowieckie). 

Jak się okazało, kierujący pojazdem marki seat najpierw uderzył w przejeżdżającą hondę, po czym zatrzymał się na zaparkowanym pojeździe. Na szczęście, w kolizji nikt nie odniósł obrażeń. Sytuacja pomimo to była o tyle niebezpieczna, że relacjonująca całe zajście na Facebooku pani Paulina podróżowała ze swoim synkiem. Skończyło się na poważnych uszkodzeniu aut. 

Lidl rozbił bank, takich okazji dawno nie było. Polacy będą walić drzwiami i oknami

Doszło niemal do samosądu na ksiedzu

Poszkodowana oraz świadkowie niebezpiecznego wypadku natychmiastowo zidentyfikowali kierowcę samochodu, który staranował dwa pojazdy. Jak się okazało, jest nim wikary z pobliskiej parafii. 

- Ksiądz, który uczy nasze dzieci, jeździ pijany (ponad 3 promile w wydychanym powietrzu) samochodem. Jeszcze chciał uciec z miejsca wypadku. Przestraszony po zabraniu kluczyków bezczelnie przesiadł się na miejsce pasażera - relacjonuje wściekła uczestniczka czwartkowej kolizji.

Jak z kolei relacjonuje Gazeta Wyborcza, kolizja na tyle wzburzyła mieszkańców Żelechowa, że na ulicy prawie doszło do samosądu. - Pan zostanie jakoś ukarany prawnie czy tylko zmiana parafii? - komentuje jeden z internautów wpis pani Pauliny.

Z kolei inna użytkowniczka Facebooka staje w obronie duchownego. - Ludzie są jednak okropni. Człowiek popełnił błąd, a pani już go najlepiej to ukrzyżowała. Szkoda, że nie wspaniała pani, że ksiądz został też pobity, bo Ludzie bawią się w sąd i wymierzają sami sprawiedliwość. Szkoda, że nie wspomniała pani, że po całym zajściu pani bliscy czekali na to, żeby zrobić krzywdę księdzu. Nikt nie jest święty, a każdy teraz będzie oceniał i zachowywał się jak święty. A najbardziej ci, którzy sami jeździli po pijanemu a teraz mówią, że to takie ohydne - czytamy. 

Wypadek samochodowy z 16 marca 2023. Źródło: OSP w ŻelechowieWypadek samochodowy z 16 marca 2023. Źródło: OSP w ŻelechowieWypadek samochodowy z 16 marca 2023. Źródło: OSP w Żelechowie

 

Sprawę komentuje rzecznik archidiecezji warszawskiej

Bulwersującą sprawę skomentował w rozmowie z Radiem Kolor ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej. 

- Fakt, że ktokolwiek wsiada do samochodu, jest nieakceptowalny i wymaga zdecydowanych reakcji. Poza konsekwencjami, które duchowny poniesie jako sprawca zdarzenia ze strony prawa państwowego, zostaną wyciągnięte też kościelne konsekwencje. Duchowny zostanie wezwany do kurii w przyszłym tygodniu, podczas spotkania przedstawione zostaną decyzje władz dotyczące kościelnej sankcji karnej, jak też konieczności podjęcia odpowiedniej terapii - komentuje duchowny.

Jak podkreśla rzecznik, na ten moment kościół wstrzymuje się z decyzją co do konsekwencji kościelnych wobec księdza z parafii Żelechów-Ojrzanów do czasu wyroku sądu w tej sprawie. 

- To wymaga terapii, to wymaga pomocy temu człowiekowi, to wymaga naprawienia tego, żeby w przyszłości to się nie zdarzyło ponownie, ale to też wymaga kary - mówi ks. Przemysław Śliwiński.

 

Źródło: GW/ Radio Kolor/ Facebook