Schorowana Beata Kozidrak przemówiła do fanów, co za sceny na Fryderykach. Ogłosiła to przed całą Polską

Ostatnie miesiące dla Beaty Kozidrak nie były łaskawe. Artystka z powodów zdrowotnych musiała przerwać koncertowanie, lecz wiele osób wierzyło, że ta sytuacja szybko się zmieni. Niektórzy mieli ogromne nadzieje, że wokalistka weźmie udział w Gali Muzyki Rozrywkowej Fryderyki 2025, szczególnie, że to właśnie wtedy miała zostać nagrodzona za swoją wieloletnią twórczość. Liderka zespołu Bajm nie zjawiła się na wydarzeniu, lecz dla swoich fanów przygotowała uroczą niespodziankę, a jej słowa wywołały ogromne poruszenie.
Beata Kozidrak nie pojawiła się na gali wręczenia Fryderyków
W grudniu 2024 roku w sieci zostało zamieszczone oficjalne oświadczenie, z którego wynikało, że Beata Kozidrak, z przyczyn zdrowotnych, musiała na pewien czas zawiesić koncertowanie. Od tamtej pory rzadko również kontaktowała się ze swoimi fanami, lecz w końcu przerwała przeszywające milczenie. Wokalistka tuż po nowym roku opublikowała na Instagramie nagranie, w którym wyjaśniła, że cały czas poddaje się leczeniu i ogromnie tęskni za publicznymi występami przed publicznością, którą darzy szczerym uczuciem.
Kochani moi, jestem w trakcie leczenia. Choroba zaskoczyła mnie tak nagle. Mnie, jak i was oczywiście. Wszyscy byliśmy chyba na to nieprzygotowani. Może dlatego, że jestem artystką, która ciągle poszukuje, ciągle koncertuje, przyjeżdża, wyjeżdża, wymyśla. Ale kocham swój zawód, kocham scenę, kocham muzykę. I to zwykle było tak, że ze sceny ja krzyczałam do was, że macie siłę, macie po prostu wiarę w to, żeby zmieniać świat. Wierzycie w to, że muzyka potrafi działać cuda - wyjaśniła.
Beata Kozidrak do tej pory nie wyjawiła, z czym dokładnie przyszło się jej zmierzyć, co wywołało lawinę spekulacji. Fani artystki cały czas zastanawiają się, co jest przyczyną tej przedłużającej się absencji. Wielu z nich liczyło, że piosenkarka pojawi się na Gali Muzyki Rozrywkowej Fryderyki 2025, gdzie miała zostać uhonorowana jej wieloletnia twórczość. Nadzieję dała im także Katarzyna Kowalewska, przedstawicielka Związku Producentów Audio Video. Podczas rozmowy ze Światem Gwiazd podkreśliła, że istnieje możliwość, by liderka zespołu Bajm wyszła nawet na scenę.
W tej chwili jeszcze wszystkie karty są na stole. Wszystko jest możliwe, łącznie z występem Beaty Kozidrak, a nie tylko odebraniem nagrody. Cały czas czekamy na informacje od managementu artystki, czy pojawi się ona na gali. Możliwe, że dostaniemy tę wiadomość w ostatniej chwili, tuż przed galą wręczenia Fryderyków - wyjaśniła.
Niestety na krótko przed galą Pudelek, powołując się na słowa swojego informatora, przekazał, iż ostatecznie Beata Kozidrak nie tylko nie wyjdzie na scenę, ale będzie nieobecna podczas muzycznego wydarzenia. Wyjaśniono, że wszystko to spowodowane jest problemami zdrowotnymi.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Beata Kozidrak uhonorowana za swoją twórczość
Gala Muzyki Rozrywkowej Fryderyki 2025 miała miejsce w sobotę 5 kwietnia i odbyła się na krakowskiej Tauron Arenie. Wydarzenie to było dla fanów muzyki niesamowitą ucztą muzyczną, a na scenie pojawiło się wielu znakomitych twórców. Niestety wśród nich zabrakło Beaty Kozidrak, choć niejedna osoba wierzyła, że wokalistka ponownie wyjdzie przed tłumy. Tak się jednak nie stało.
ZOBACZ TAKŻE: Marcin Hakiel i Dominika pokłócili się przed kamerami. Padły zaskakujące słowa
Choć Beata Kozidrak była nieobecna na gali, wręczono jej statuetkę nieco wcześniej. Zrobiła to Katarzyna Nosowska, która specjalnie z tej okazji pojechała do swojej koleżanki z branży, zamieszkującej w Lublinie.
Przy okazji nagrany został film, który następnie odtworzono podczas gali. Artystka na nagraniu podziękowała za wyróżnienie, jakie otrzymała, podkreślając jednocześnie swoje ubolewanie, że nie może być tego dnia obecna na scenie z powodu problemów zdrowotnych.
Bardzo chciałam osobiście odebrać tę wspaniałą nagrodę, ale lekarze zdecydowali inaczej, mając na względzie mój bezpieczny powrót do zdrowia. Dziękuję zatem wszystkim, którzy przyczynili się do przyznania mi Złotego Fryderyka. Nigdy nie marzyłam, że moja muzyczna przygoda będzie trwała tak długo, nadając mojemu życiu sens. Udało mi się połączyć piękny, choć pełen wyzwań zawód, z udanym życiem prywatnym, z czego jestem bardzo dumna. Dziękuję moim kochanym córkom za to, że są przy mnie - zarówno w trudnych, jak i szczęśliwych chwilach. Dziękuję mojej siostrze Marioli za nieocenione wsparcie, zwłaszcza w czasie choroby. Dziękuję Ci, Andrzej, za twórczy czas, kiedy rodził się Bajm, jeden z najważniejszych zespołów w naszym kraju - powiedziała.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Beata Kozidrak wyjawiła plany na przyszłość
Podczas przemówienia, które zostało wyemitowane w trakcie trwania Gali Muzyki Rozrywkowej Fryderyki 2025, Beata Kozidrak wspomniała również o swoich fanach, którzy od lat dodają jej artystycznych skrzydeł. Wokalistka podziękowała im za wsparcie i… zaprosiła na koncerty, które ma już zaplanowane. Piosenkarka wyjawiła wówczas, że jeden z nich odbędzie się już pod koniec listopada.
Nikt nie zabierze mi tej radości tworzenia, a potem przekazywania moich emocji na scenie. Dziękuję wiernym fanom, dla których moja muzyka, teksty i interpretacje są ważne. Ważne jest również to, co przede mną. Nowe muzyczne projekty, na które już dzisiaj Was z całego serca zapraszam. 29 listopada w łódzkiej Atlas Arenie widzimy się na jedynym koncercie z grupą KAMP. Dziękuję, że jesteście ze mną i widzimy się na koncertach - powiedziała Beata Kozidrak.






































