Nie żyje zwycięzca "Must Be the Music". Polsat przekazał poruszający komunikat

W wiosennej ramówce Polsatu na antenę powrócił “Must be The Music” – program wyłaniający talenty muzyczne i pozwalający już działającym artystom dotrzeć do szerszej publiczności. Choć produkcja skupia się na nowych uczestnikach, nie zapomina o tych z poprzednich sezonów. Właśnie przekazano tragiczną informację o śmierci jednego ze zwycięzców programu. Pod postem posypała się lawina wzruszających komentarzy.
"Must Be the Music" pożegnało zwycięzcę jednej z poprzednich edycji
“Must Be the Music” emitowano na antenie Polsatu od 2011 roku do 2016 roku – wówczas poinformowano, że 11. edycja będzie ostatnią. Produkcja po latach zdecydowała się jednak wznowić nadawanie i w marcu 2025 roku powróciła na plan z nowym składem jury, w którym znaleźli się: Dawid Kwiatkowski, Sebastian Karpiel-Bułecka, Natalia Szroeder i Miłosz “Miuosh” Borycki.
Nowa wersja kultowego talent show spotkała się z wyraźną krytyką widzów – głównie dlatego, że zmienione jury dopiero nabiera wprawy w wykonywaniu swoich obowiązków. Nie mniejsze znaczenie mają uczestnicy, których wielu porównuje do uczestników z poprzednich edycji. Program wylansował takie gwiazdy jak zespół Enej czy LemON, na czele z Igorem Herbutem.
W środę wieczorem, 9 kwietnia, produkcja “Must Be the Music” poinformowała widzów o śmierci jednego ze zwycięzców programu. Gdy internauci przypomnieli sobie jego występy, w komentarzach nie kryto poruszenia.
Sandra Kubicka w żałobie. Opublikowała poruszający apelNa zawsze w naszych sercach… – czytamy w komunikacie.
Nie żyje zwycięzca 10. edycji "Must Be the Music"
Zmarł filipiński artysta i zwycięzca 10. edycji “Must Be the Music” Conrado Yanez. Jego historia była przykładem, że marzenia w połączeniu z ciężką pracą są skutecznym przepisem na sukces. Publiczność uwielbiała jego pogodne nastawienie, a głos porywał w najpiękniejsze przestworza muzyki.
Dotarła do nas smutna informacja o śmierci Conrado Yaneza - zwycięzcy 10. edycji “Must Be the Music” – napisano na profilu programu w mediach społecznościowych.
W ostatnim czasie Conrado Yanez podupadł na zdrowiu i był zmuszony zawiesić karierę muzyczną. Piosenkarz mierzył się z cukrzycą, a także poważną niewydolnością wielonarządową, obejmującą m.in. płuca, nerki i serce.
Widzowie pożegnali zwycięzcę "Must Be the Music"
Conrado Yanez opuścił rodzinne Filipiny blisko 30 lat temu i zamieszkał w Polsce. Na początku pracował w katowickich klubach Mandaryn i Brasilianie – tam też stawiał pierwsze kroki w drodze do wielkiej muzycznej kariery.
Praca pozwalała mu łączyć przyjemne z pożytecznym. Dzięki niej również poznał swoją żonę Magdalenę, z którą doczekali się 3 dzieci.
Artysta nie od razu odniósł sukces w “Must Be the Music”. Jego pierwszym kontaktem z programem była 9. edycja, w której dotarł do finału i zajął drugie miejsce. Zdeterminowany powrócił w kolejnym sezonie, zgarniając główną nagrodę.
Takich osób się nie zapomina, praktycznie większość edycji oglądałem i jego wykonanie utkwiło mi w pamięci – napisał jeden z internautów pod wiadomością o śmierci muzyka.
Wspaniały człowiek i głos. Śpiewaj Conrado teraz tam u góry.
Wspaniały głos i wspaniały człowiek. Pamiętam go z Katowic gdyż wieczorami grał.
Czytaj także: Prawie cała Polska na żółto. IMGW wydał pilny alert





































