Rzecznik PO przekonany o sprawczości Tuska. "Obniżyłby cenę benzyny w kilka miesięcy"
Ceny paliw od kilku miesięcy spędzają sen z powiek wielu polskim kierowcom. Sam Donald Tusk uważa, że rozwiązaniem tego problemu byłoby... objęcie przez niego stanowiska premiera. Na antenie Radia Plus rzecznik PO Jan Grabiec przekonywał, że Tusk jako szef rządu obniżyłby cenę paliwa do 5,19 zł.
Putin czy Orlen - kto odpowiada za wysokie ceny paliw? Dyskusja na ten temat trwa od kilku miesięcy. Mimo przyrzeczenia, że opozycja "wygra wybory" niewiele przesłanek wskazuje na to, że w najbliższym czasie to Donald Tusk obejmie stanowisko premiera i będzie miał okazję zrealizować swoją obietnicę w sprawie cen paliw.
Wysokie ceny paliw. Rzecznik PO o sprawczości Tuska
Ceny paliw zniechęcają do wakacyjnych podróży. Popularna benzyna 95 kosztuje około 8 zł za litr. Zdaniem rządu za drożyznę na stacjach benzynowych odpowiada Władimir Putin i rozpętana przez niego wojna w Ukrainie, która trwa już ponad cztery miesiące.
Zupełnie innego zdania jest największy rywal Jarosława Kaczyńskiego - Donald Tusk. W jego opinii wysokie ceny paliw w Polsce to efekt marż Lotosu i Orlenu. Były premier przyznał, gdyby znów objął stery polskiego rządu to z pewnością obniżyłby cenę benzyny do 5,19 zł za litr.
O rzekomej "magicznej mocy" Donalda Tuska opowiadał rzecznik PO Jan Grabiec na antenie Radia Plus. Dopytywany o to, w jaki sposób lider PO obniżyłby cenę benzyny, stwierdził, że w tym celu trzeba byłoby podjąć "szereg działań".
- Trzeba obniżyć inflację w Polsce, trzeba radykalnie polepszyć zarządzanie państwowymi spółkami - przekonywał. Jego zdaniem jest "to kwestia kilku miesięcy bardzo konkretnych działań".
Na potwierdzenie swoich słów wskazał, że "wychodzenie z inflacji po kryzysie finansowym zajęło kilka, kilkanaście miesięcy". W jego opinii jest to wystarczający "dowód, że da się to zrobić".
Jednak warto pamiętać, że w czasie kryzysu w 2008 r. Polska była "zieloną wyspą" i zmagała się z mniejszymi skutkami niż pozostałe państwa europejskie. Choć stwierdzenia obecnego premiera Mateusza Morawieckiego, że mamy do czynienia wyłącznie z "putinflacją" są przesadzone, to sytuacja Polski jest niepokojąca.
Wystarczy jeden ruch, aby obniżyć paliwo o złotówkę? Rzecznik PO tłumaczy
W trakcie rozmowy Jan Grabiec odniósł się także do fuzji Orlenu z Lotosem, która zgodnie z zapowiedziami Daniela Obajtka ma nastąpić na przełomie lipca i sierpnia. Na wstępie wskazał, że "firmy, które ze sobą konkurowały, mają być jedną firmą".
- Trzeba przeciwdziałać monopolom, musi być dywersyfikacja nie tylko kierunków dostaw paliw, ale też tych, którzy te paliwa produkują - oznajmił. Jak wskazał, miał na myśli "realne działania gospodarcze, które mogą obniżyć cenę paliwa".
W opinii rzecznika PO cena paliwa mogłaby spaść o złotówkę "gdyby Orlen obniżył marże hurtowe i detaliczne". - To jest do zrobienia z dnia na dzień - przekonywał.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Bilans wtorkowych burz. Strażacy interweniowali ponad 500 razy, IMGW nadal ostrzega
RPO odniósł się do słów Kaczyńskiego na temat LGBT. "Niedopuszczalne"
Zachodniopomorskie: osobówka zderzyła się z ciężarówką. Zginęło 10-miesięczne dziecko
Źródło: dorzeczy.pl, goniec.pl