Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > RPO odniósł się do słów Kaczyńskiego na temat LGBT. "Niedopuszczalne"
Maria Glinka
Maria Glinka 29.06.2022 09:36

RPO odniósł się do słów Kaczyńskiego na temat LGBT. "Niedopuszczalne"

Jarosław Kaczyński
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Jarosław Kaczyński nie przebierał w słowach i zaatakował osoby transpłciowe w trakcie spotkania we Włocławku. Tę wypowiedź skomentował w "Faktach po Faktach" Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. Jego zdaniem powtarzanie tego typu krzywdzących stwierdzeń jest "niedopuszczalne". Nawiązał także do incydentu z użyciem gazu wobec przeciwników prezesa PiS.

Jarosław Kaczyński słynie z konserwatywnego podejścia, ale jego słowa na temat społeczności LGBT oburzyły opinię publiczną. Tak mocnego przemówienia, jak sobotnie we Włocławku, prezes PiS nie wygłosił bowiem od dłuższego czasu.

Kaczyński o osobach transpłciowych

- Oczywiście ktoś się może z nami nie zgadzać, ma lewicowe poglądy. Uważa, że każdy z nas może w pewnym momencie powiedzieć, że teraz, do tej pory, do godziny - jest w tej chwili koło wpół do szóstej - byłem mężczyzną, a teraz jestem kobietą - stwierdził i lekko się zaśmiał.

- Bo przecież lewica uważa, że tak powinno być. I należy tego przestrzegać. Mój szef w pracy, dajmy na to, czy nawet moja koleżanka, czy mój kolega powinni się do mnie zwracać już tym razem w formie żeńskiej - kontynuował. - No, można mieć takie poglądy, dziwne co prawda. Ja bym to badał, ale... - przyznał i znów się zaśmiał.

Jednak na tym nie koniec. O społeczności LGBT Jarosław Kaczyński wspomniał również w trakcie niedzielnego spotkania z sympatykami w Grudziądzu.

O te słowa był pytany RPO Marcin Wiącek w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24. Na wstępie zaznaczył, że trudno mu komentować wypowiedzi polityków i odniósł się do sprawy w sposób merytoryczny. - Transpłciowość jest pewną cechą osobistą, chciałbym silnie podkreślić, że to nie jest choroba - wskazał.

Dopytywany, czy powtarzanie tego typu stwierdzeń nie podsyca nagonki na społeczność LGBT, stwierdził, że "tego typu sytuacje są niedopuszczalne". Tymczasem rząd PiS zasłynął z atakowania tego środowiska - niektóre gminy ogłosiły się nawet "strefami wolnymi od LGBT". Gdy w sprawę zaangażowała się Unia Europejska i okazało się, że na szali są dotacje, nagle zrezygnowano z tego wyjątkowo kontrowersyjnego pomysłu. Można tylko ubolewać, że podobnego podejścia polscy rządzący nie prezentują w sprawie rozwiązania sporu o Izbę Dyscyplinarną, który blokuje przyznanie Polsce miliardów złotych z Krajowego Planu Odbudowy.

RPO o użyciu gazu wobec protestujących

Marcin Wiącek skomentował także niedzielny incydent w Inowrocławiu. Przed salą, w której zorganizowano konferencję, zebrała się grupa osób, która kierowała w stronę Jarosława Kaczyńskie wulgarne, czasami niecenzuralne słowa.

Na nagraniach z tego zdarzenia widać, jak jeden z mężczyzn kłóci się z zamaskowanym policjantem. Używa wulgaryzmów. W reakcji na to zachowanie funkcjonariusz odpycha go i używa gazu łzawiącego.

To zdarzenie oburzyło wielu Polaków. Ich zdanie podziela RPO, który już wystąpił w tej sprawie do prokuratury i miejskiej policji. - Chciałbym poznać uzasadnienie, z jakiego powodu doszło do użycia gazu, bo policja ma prawo do użycia środków przymusów bezpośredniego, natomiast powinno to znajdować szczególne uzasadnienie - stwierdził.

Marcin Wiącek przyznał, że zamierza dogłębnie zbadać tę sprawę z powodu poważnych wątpliwości. - Pojawiają się takie informacje, że tam mogło dojść do znieważenia funkcjonariusza publicznego na służbie. To jest rzeczywiście przestępstwo, dlatego zanim się będę wypowiadał na ten temat, chciałbym wysłuchać wszystkich stron w tej sprawie - wskazał. Odnosząc się do samego incydentu, przyznał, że wzbudził on jego niepokój.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: tvn24.pl