Ratownicy TOPR ruszyli na ratunek. Niebywałe, co swoim partnerkom zrobili turyści w górach
Takiego zgłoszenia ratownicy TOPR z pewnością się nie spodziewali. Minionej nocy ruszyli na poszukiwania dwóch kobiet, które zaginęły w rejonie przełęczy Krzyżne w Tatrach Wysokich. Turystki zostały pozostawione w górach przez swoich partnerów, bo prawdopodobnie… nie nadążały za nimi na szlaku.
Zostawili partnerki na szlaku
Późnym wieczorem w poniedziałek, 6 listopada br., do ratowników TOPR zadzwonił turysta ze schroniska w Pięciu Stawach Polskich. Z informacji przekazanych przez mężczyznę wynikało, że w trakcie wycieczki on i jego kolega zostawili w górach dwie partnerki, a sami ruszyli do schroniska. Powodem było prawdopodobnie zbyt wolne tempo, z jakim poruszały się kobiety.
- Wczoraj późnym wieczorem do centrali topr zadzwonił turysta ze schroniska w Pięciu Stawach Polskich z informacją, że w trakcie wycieczki z Kuźnic przez Halę Gąsienicową, przełęcz Krzyżne wraz z kolegą zostawili w górach dwie partnerki, które z racji prawdopodobnie słabszej kondycji pokonywały wybraną trasę dużo wolniej niż mężczyźni - przekazano we wpisie Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego na Facebooku.
Grzegorz Borys nie żyje. To ona zidentyfikowała ciało, ujawniono kulisyRatownicy ruszyli kobietom na ratunek
Z turystkami próbowano wielokrotnie nawiązać kontakt telefoniczny i ustalić ich pozycję, wszystkie próby były jednak nieudane. Z informacji przekazanych przez ich partnerów wynikało, że kobiety nie mają ze sobą sprzętu zimowego ani dodatkowego źródła światła. Ratownicy niezwłocznie ruszyli im na ratunek.
Do akcji wysłano trzy grupy ratowników. Po kilku godzinach poszukiwań udało się odnaleźć zaginione turystki, które dzięki sprawnym działaniom toprowców szczęśliwie wróciły do schroniska.
- Dopiero ok. 3:00 nad ranem ratownicy natrafili na turystki w Pańszczyckiej Kolebie pod przełęczą Krzyżne. Po ogrzaniu sprowadzono obie kobiety do schroniska Murowaniec i dalej samochodem zwieziono do Zakopanego - piszą ratownicy.
Ratownicy TOPR apelują do turystów
Nietrudno się domyślić, że przy obecnych warunkach pogodowych pozostawienie kobiet przez ich partnerów w górach mogło zakończyć się tragicznie. Korzystając z tej kuriozalnej sytuacji, ratownicy górscy zaapelowali do turystów o rozsądek i przemyślane planowanie wycieczek, tak, by każdy ich uczestnik mógł bezpiecznie korzystać z uroków górskich wypraw.
- Ponownie apelujemy o rozsądek i właściwe dobieranie celów wycieczek do panujących warunków oraz możliwości uczestników wycieczki! - podkreślają.