Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Radna Irpienia: "Z miasta została tylko nazwa, ludzie. Rosjanie to dzika horda"
Maria Glinka
Maria Glinka 12.04.2022 15:34

Radna Irpienia: "Z miasta została tylko nazwa, ludzie. Rosjanie to dzika horda"

DIMITAR DILKOFF/AFP/East News, RONALDO SCHEMIDT/AFP/East News
DIMITAR DILKOFF/AFP/East News, RONALDO SCHEMIDT/AFP/East News

Radna Irpienia Natalia Izdebska przyznała na antenie RMF FM, że Rosjanie zniszczyli około 70 proc. miasta. Działaczka nawet nie wie, czy jej dom jeszcze stoi. Jej zdaniem Rosjanie to "dzika horda", która "nienawidzi tych, którzy żyją lepiej".

Irpień, podobnie jak inne miasta obwodu kijowskiego, wyzwolił się spod rosyjskiej okupacji na początku kwietnia. Jak już informowaliśmy, wrogie wojska zostawiły za sobą wiele ofiar i ogromne zniszczenia.

Radna Irpienia: "nie odwracam głowy, zawsze patrzę, płaczę"

Radna Irpienia Natalia Izdebska była gościem "Rozmowy w południe" na antenie RMF FM. W trakcie wywiadu przyznała, że z miasta "została tylko nazwa i ludzie". - Rozmawiałam z kolegą, mówił, że 70 procent Irpienia nie istnieje - to ruiny - oznajmiła. Z jej informacji wynika, że w niektórych miejscach kamienice i domy jednorodzinne zostały zrównane z ziemią.

Działaczka nie wyklucza, że rosyjskie ataki mogły być wymierzone także bezpośrednio w jej dobytek. - Do końca nie wiem, czy mój dom stoi. Wiem, że dom sąsiadki został zniszczony. Zamierzam tam wrócić, gdybym mogła, to pojechałabym dzisiaj, ale cały czas jestem w kontakcie z tymi, którzy zostali - mówią, że jeszcze jest duże niebezpieczeństwo - wskazała, dodając, że burmistrz Irpienia ostrzega, że miasto jest zaminowane.

- Nie odwracam głowy, zawsze patrzę, płaczę. Patrzę, żeby to pamiętać i nigdy nie wybaczyć tym, którzy przyszli do naszych domów - przyznała radna. Jej zdaniem Irpień potrzebuje około 3 miesięcy, aby naprawić gaz, wodę, prąd i media. Wśród najbardziej niezbędnych sprzętów wymieniła agregaty prądotwórcze i materiały budowalne, które pozwolą wskrześić miasto.

Radna Irpienia o rosyjskiej okupacji: "to dzika horda"

Podczas rozmowy radna Irpienia opowiedziała, co działo się w czasie rosyjskiej okupacji. -  Ci, którzy zostali opowiadają straszne rzeczy. Opowiadają o śmierci. Opowiadają jak gwałcą dzieci, kobiety - relacjonowała. Działaczka podzieliła się także historiami, które słyszała od koleżanki. - Rosjanie zgwałcili kobietę, zabili ją i jej ciało wyrzucili na śmietnik - oznajmiła.

- Musicie zrozumieć, że Rosjanie to nie ludzie. Są na świecie ludzie i są Rosjanie. To dzika horda - oceniła. Jej zdaniem Rosjanie "nienawidzą tych, którzy lepiej żyją", a o tym, jak warunki życia w Ukrainie zaskoczyły najeźdźców pisaliśmy tutaj.

- Mam zdjęcie napisu, który Rosjanie zostawili w domu w Buczy: kto pozwolił wam tak pięknie żyć. Kradną toalety z domów, ja już nie mówię o pralkach, mikrofalówkach, ja mówię o toaletach - przekonywała. Radna uważa, że dla żołnierzy wojna stała się formą zarobku i "wycieczką", ponieważ poza mieszkańcami Moskwy i Sankt Petersburga Rosjanie nie wiedzą jak wygląda świat i "nie mają toalet w domach".

Radna Irpienia: "Ukraina wytrzyma do zwycięstwa, dzięki Polakom jesteśmy silniejsi"

Natalia Izdebska nie ma wątpliwości że "Ukraina wystrzyma do końca, do zwycięstwa". Przyznała, że nikt nie myślał o sile narodu w czasie pokoju, ale czas wojny pokazał gotowość do obrony ojczyzny.

- Dzięki Polakom jesteśmy jeszcze silniejsi. Otworzyli dla nas swoje domy, wyciągnęli swoje ręce, by ratować nasze kobiety i dzieci. Jesteśmy wdzięczni do końca naszego życia - zaznaczyła.

W trakcie rozmowy stwierdziła, że winę za sytuację, z którą od 48 dni zmaga się Ukraina, ponosi "cała Rosja", która "22 lata temu pozwoliła Putinowi wprowadzić tyranię". Rosjanom zarzuca milczenie. - Już nie mam przyjaciół Rosjan, ale miałam. Bratnim narodem jesteśmy z Polakami, a Rosjanie to nie bracia - przekonywała.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: RMF FM, goniec.pl