Prokuratura przyznaje, że nie zmieni wyniku wyborów. Decyzja SN 1 lipca

Wybory 2025. Służby analizują protesty wyborcze

W sprawie ostatnich wyborów prezydenckich proces wyjaśniania ewentualnych nieprawidłowości toczy się jednocześnie na dwóch niezależnych płaszczyznach. Z jednej strony Sąd Najwyższy rozpatruje oficjalne protesty wyborcze i decyduje o prawomocności wyników, działając w ramach przewidzianej prawem procedury. Z drugiej strony prokuratura prowadzi równoległe śledztwa, analizując dokumentację i karty wyborcze pod kątem możliwych przestępstw związanych z fałszerstwami.

Mimo intensywnych działań, Prokuratura Krajowa jednoznacznie zaznacza – nie mamy mocy, aby zmienić wynik wyborów. Ich cel to analiza możliwych nieprawidłowości wyborczych i ustalenie, czy doszło do przestępstwa. Zmiana ostatecznych głosów należy do sądu, nie prokuratury.

KO apeluje. Bodnar reaguje tylko na formalne zawiadomienia

Prokuratura Krajowa potwierdziła, że prowadzone jest już siedem postępowań dotyczących przeliczania głosów z ostatnich wyborów prezydenckich. Jednocześnie prokurator generalny Adam Bodnarzłożył wnioski o przejrzenie kart wyborczych w 1 472 komisjach, co stanowi niemal 5 % wszystkich ok. 32 000 obwodowych punktów głosowania. To efekt skarg, wykorzystujących m.in. opracowanie dr. Krzysztofa Kontka (SGH), które wskazuje aż 5,5 tys. podejrzanych komisji.

Klub Obywatelski proponował zbiorowe zawiadomienie o nadużyciach w komisjach Podlasia, Lubelszczyzny i Podkarpacia, by dać prokuraturze podstawę do sprawdzenia – lecz nie doczekało się odzewu . Bez formalnych zgłoszeń prokuratura nie może działać wszechstronnie, mimo sygnałów wskazujących na anomalie.

ZOBACZ TAKŻE: Zaskakujące wieści z Sądu Najwyższego, chodzi o protesty wyborcze. Są nowe dane

Sąd Najwyższy zdecyduje 1 lipca o ważności wyborów

Kluczowy etap w procesie zatwierdzania wyników wyborów prezydenckich to posiedzenie Sądu Najwyższego, które odbędzie się 1 lipca o godz. 13:00. To właśnie wtedy sędziowie podejmą ostateczną decyzję, czy wybory przeprowadzone 18 maja i 1 czerwca 2025 roku były ważne oraz czy nie doszło do naruszeń, które mogłyby podważyć ich wynik.

Decyzja SN ma fundamentalne znaczenie dla stabilności politycznej kraju – jeśli sąd uzna wybory za ważne, oficjalnie potwierdzi wynik i umożliwi dalsze kroki związane z zaprzysiężeniem nowego prezydenta. W przeciwnym wypadku może dojść do unieważnienia głosowania i konieczności przeprowadzenia ponownych wyborów, co byłoby precedensem i znaczącym wyzwaniem dla systemu demokratycznego.

Z tego względu data 1 lipca to nie tylko formalność, ale moment, na który z niecierpliwością czekają zarówno politycy, jak i społeczeństwo. To wówczas zapadnie wyrok, który ostatecznie rozstrzygnie spór wyborczy i zamknie jeden z najbardziej burzliwych rozdziałów ostatnich miesięcy.