Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Polski generał przestrzega przed planami Putina. Dyktator może szykować "zimową niespodziankę"
Jakub Franek
Jakub Franek 28.12.2022 14:45

Polski generał przestrzega przed planami Putina. Dyktator może szykować "zimową niespodziankę"

putinputout
pixabay.com/DymitroSevastopol

Władimir Putin od wielu tygodni otwarcie mówi o gotowości negocjacji z Ukrainą. Sygnały wysyłane przez stronę rosyjską są jednak wyjątkowo niespójne. W opinii generała Stanisław Koziej takie działanie to najpewniej tylko próba grania na czas.

Ławrow wyznacza żądania

Tragiczna sytuacja armii Federacji Rosyjskiej i realna groźba ukraińskiej kontrofensywy skłania Kreml do myślenia o rozmowach pokojowych. Władimir Putin twierdzi, że jest gotowy do negocjacji w celu zakończenia wojny, mówi jednak, że strona przeciwna i jej sojusznicy odrzucają rozmowy.

Powód tych odmów mogą wyjaśnić słowa, jakie wypowiada szef rosyjskiej dyplomacji, Siergiej Ławrow. Według niego Rosja domaga się między innymi uznania własności zajętych przez nich terenów, co jest bezpośrednio sprzeczne z zasadami prawa międzynarodowego:

- Nasze propozycje demilitaryzacji i denazyfikacji terytoriów kontrolowanych przez "reżim", wyeliminowania stamtąd zagrożeń dla bezpieczeństwa Rosji, w tym naszych "nowych ziemi", są dobrze znane wrogowi. Sprawa jest prosta: wypełnijcie je dla własnego dobra. W przeciwnym razie sprawę rozstrzygnie armia rosyjska - grozi Ławrow.

Generał Koziej - "Putinowi nie można wierzyć w żadne negocjacje"

Gen. Stanisław Koziej w rozmowie z portalem Wirtualna Polska komentuje nawoływania Kremla do negocjacji. Zgodnie z jego opinią - jest to konsekwencja sukcesu Kijowa w "wojnie informacyjnej".

- Co innego mówi Putin, coś odmiennego przekazuje Dmitrij Miedwiediew, a jeszcze coś innego dodaje od siebie Siergiej Ławrow. [...] Rosja, po wizycie Wołodymyra Zełenskiego w USA, straciła inicjatywę w informacyjnych zmaganiach z Ukrainą. Kijów najwyraźniej to stracie wygrywa - ocenia dla WP.

Gen. Kozieł mówi, że przekaz o gotowości do rozmów nie jest skierowany do Ukrainy, a do odbiorcy z zachodu, a także Afryki i Azji. Obywatele państw NATO mają przez to uważać, że konflikt, którym są w opinii Kremla zmęczeni, jest już na ostatniej prostej.

Z kolei dla mieszkańców wschodu i południa ma być to sygnał, że to "zły Zachód" przedłuża konflikt, gdy kreml chce pokoju. Jednocześnie dodatkowym celem jest zdobycie czasu na przygotowanie się na dalszy konflikt i przygotować niespodziewane uderzenie.

- Nie sztuką jest zmobilizować ludzi, ale trzeba ich odpowiednio wyposażyć. Putin kombinuje jak może, by przeczekać zimę. [...] Gdyby im się udało wyprowadzić uderzenie na północ i północny wschód mogliby okrążyć ukraińskie siły w Donbasie - kontynuuje dla portalu Wirtualna Polska.

Nie można wykluczyć, że działania informacyjne Kremla są "mgłą", pod przykryciem, której Rosja może szykować zimową niespodziankę i próbować przejść do kontrofensywy - prognozuje generał na łamach WP.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

źródło: wp.pl