Ostry wpis prof. Jana Hartmana po tragedii w Chorwacji. Katolicy są oburzeni
Zdeklarowany ateista profesor Jan Hartman w swoim wpisie po tragedii w Chorwacji podważył wstawiennictwo Matki Bożej, czym oburzył część środowiska katolickiego. Wiernych bulwersuje niestosowność zamieszczonych komentarzy, które pojawiły się w związku z dramatycznych wypadkiem polskiego autokaru, zmierzającego z pielgrzymami do miejsca kultu maryjnego w Medjugorie.
Oburzający komentarz
Sprawę otwiera komentarz zamieszczony pod wpisem przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, abp. Stanisława Gądeckiego.
- W związku z wypadkiem autobusu z polskimi pielgrzymami w Chorwacji proszę, aby w najbliższą niedzielę, podczas Mszy Świętych, modlić się w intencji wszystkich poszkodowanych oraz ich bliskich, prosząc o szybki powrót do zdrowia dla rannych oraz o życie wieczne dla zmarłych - napisał na Twitterze arcybiskup.
W związku z wypadkiem autobusu z polskimi pielgrzymami w Chorwacji proszę, aby w najbliższą niedzielę, podczas Mszy Świętych, modlić się w intencji wszystkich poszkodowanych oraz ich bliskich, prosząc o szybki powrót do zdrowia dla rannych oraz o życie wieczne dla zmarłych.
— Przewodniczący Episkopatu (@Abp_Gadecki) August 6, 2022
Tragedia polskiego autokaru w Chorwacji dotknęła niejedno wrażliwe serce. Wydawać by się mogło, iż nie jest to stosowny czas do podejmowania dyskusji o istocie wiary oraz jej dogmatach, a przynajmniej nie na Twitterze i nie przez osoby, których Bóg nie zawezwał Abrahamem. Profesor postanowił jednak odpowiedzieć - nadal będziesz się modlił do "niezawodnej" I "nieustającej pomocy" Maryi? Za dusze pielgrzymów, którym tak pomogła? - skierował swoje zapytanie do duchownego ateista.
Cyniczny biznes
Zważywszy, iż profesor nie otrzymał odpowiedzi od duchownego, a jedynie parę niezbyt przychylnych komentarzy internautów, postanowił zamieścić wpis u siebie, precyzujący jego rozważania. - Cały kraj zawieszony jest reklamami Medjugorie, żerującymi na nieszczęściu Ukrainy (masz tam jechać modlić się o pokój). Cyniczny biznes polega na wmawianiu ludziom, że ich modły do Maryi będą wysłuchane. Jak widać, nie zostały. Ale biznes nadal będzie się kręcił - rozmyślał na Twitterze Jan Hartman.
I choć wpis wywołał poruszenie po obu stronach ludzkiej wrażliwości, to niewiele się zmieniło w pojmowaniu człowieczeństwa. Wszak biznes nadal się kręci. Szczególnie na Twitterze.Cały kraj zawieszony jest reklamami Medjugorie, żerującymi na nieszczęściu Ukrainy (masz tam jechać modlić się o pokój). Cyniczny biznes polega na wmawianiu ludziom, że ich modły do Maryi będą wysłuchane. Jak widać nie zostały. Ale biznes nadal będzie się kręcił.
— Jan Hartman (@JanHartman1) August 6, 2022
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Walki o olej w Inowrocławiu. Klienci wyrywali go sobie z rąk, jest nagranie
Pielgrzymka suspendowanego księdza. Kolejny zaskakujący incydent na trasie do Gietrzwałdu
Małopolskie: Potworny wypadek spowodowany wybuchem opony. Nie żyje 25-letnia kobieta
Źródło: goniec.pl