Rozrywka.Goniec.pl > Lifestyle > Pielgrzymka suspendowanego księdza. Kolejny zaskakujący incydent na trasie do Gietrzwałdu
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 05.08.2022 21:02

Pielgrzymka suspendowanego księdza. Kolejny zaskakujący incydent na trasie do Gietrzwałdu

Lubelskie: Ksiądz oszukany metodą "na policjanta". W ręce złodziei wpadło ponad 200 tys. złotych
Pixabay/kisistvan77

Suspendowany ksiądz Michał Woźnicki prowadzi pielgrzymkę swoich wyznawców do Gietrzwałdu. Na trasie dochodzi do incydentów, a nagranie kolejnego z nich trafiło do sieci. Duchowny poniżył kobietę, która chciała zaoferować mu kawę.

Były salezjanin jest utrapieniem polskiego Kościoła już od długiego czasu. Nagrania z jego udziałem pojawiają się co raz w internecie, budząc niemałe kontrowersje.

Ksiądz-cham na pielgrzymce

Co warto podkreślić już na samym początku - ks. Michał Woźnicki został oficjalnie suspendowany, co oznacza, że zgodnie z wolą Kościoła katolickiego, nie może wykonywać posługi kapłańskiej.

Wszystko za sprawą skandalicznego zachowania i metod głoszenia Ewangelii niezgodnych z samą jej ideą. Doniesienia o działalności byłego salezjanina pojawiały się w mediach już od jakiegoś czasu i doprowadziły do tego, że hierarchowie kościelni zmuszeni zostali do potraktowania go identycznie jak ks. Piotra Natanka.

Woźnicki nie zdaje się być jednak zniechęcony wyrzeczeniem się go przez polskich biskupów. Wciąż prowadzi swoją aktywność i ma do tego wiernych wyznawców, którzy wybrali się z nim właśnie na pielgrzymkę do Gietrzwałdu.

Do sieci trafiają kolejne filmiki z zawieszonym księdzem w roli głównej. Niemałe zamieszanie wywołało nagranie, na którym naucza swoich wiernych, że ma przed nimi pierwszeństwo w kolejce do toalety.

Kawa dla księdza

Tym razem hitem internetu stało się nagranie, na którym Woźnicki udziela surowej reprymendy jednej z uczestniczek pielgrzymki za to, że... zaproponowała mu kawę.

- Chcąc dać kawę, pani zrobiłaby to na ten sposób, że nie łamałoby to ani pewnej ciszy, ani pewnego porządku, rządzenia, że ksiądz chce kawę, to ma kawę. A może Pan Bóg w tej chwili do księdza mówi? - oburzał się były salezjanin.

Swoją wściekłość na Bogu ducha winną kobietę Woźnicki wylewał jeszcze podczas dalszej trasy. Zastrzegał, że więcej do takich sytuacji dochodzić nie może, a kobieta zaburzyła mu kontakt ze Stwórcą.

- Już w tej chwili pani powinna buty zdjąć i nie boso, ale na kolanach iść, przynajmniej do miejsca, gdzie idziemy [...] durna babo - pieklił się dziwaczny zakonnik.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl

Tagi: