Niepełnosprawny kierowca nie wiedział o zmianie przepisów. Teraz musi zapłacić 14 tys. zł

Niecodzienna historia pana Mateusza z Katowic. Mężczyzna jest osobą z niepełnosprawnościami. Jak do tej pory nie miewał problemów, aby zaparkować swoje auto, korzystając z przywilejów. W skutek zawirowań przepisowych teraz pan Mateusz znalazł się w niecodziennej sytuacji. - Oczekują, że zapłacę 14 tys. zł - mówi. Ta historia oburzyła całą Polskę.
Niecodzienna historia kierowcy z Katowic
Nie da się ukryć, że bardzo często znalezienie miejsca parkingowego, zwłaszcza w godzinach szczytu niemal graniczy z cudem. Osoby niepełnosprawne w związku ze swoją trudną sytuacją życiową są w tej kwestii uprzywilejowane i mogą parkować na tzw. niebieskich kopertach oraz we wszystkich przeznaczonych do tego miejscach, bez konieczności uiszczania opłaty.
Okazuje się, że zawirowania w przepisach mogą doprowadzić do sytuacji, w jakiej znalazł się pan Mateusz z Katowic. Jego sprawę opisuje "Gazeta Wyborcza".
Koszmar na polskiej trasie, auto spłonęło razem z kierowcą. Nie żyje nastolatek, ratownicy byli bezradni"Uważam, że to niesprawiedliwe"
Jak się okazuje, historia pana Mateusza to dobry przykład, że problemy z parkingiem mogą pojawić się nie tylko na tych prywatnych palcówkach, ale również na parkingach podlegających miastu. Niektórzy kierowcy często z uwagi na szereg zmian w przepisach, nawet nie zdają sobie sprawy, że być może popełniają wykroczenie.
Pan Mateusz od jakiegoś czasu zaczął otrzymywać wezwania do zapłaty naliczonych kar. Łącznie Miejski Zarząd Ulic i Mostów domaga się od niego 14 tys. zł. Wszystko przez zmiany przepisów dotyczących parkowania, do których doszło przed rokiem. Wskutek zmian z 2023 roku, pan Mateusz jako osoba niepełnosprawna, może parkować tylko na niebieskich kopertach.
ZOBACZ: Polska bez ambasadora na Węgrzech, został wezwany do MSZ. “Bezterminowe konsultacje”
Nie wiedziałem, że zaszły zmiany. Dlatego wciąż parkowałem na ogólnodostępnych miejscach - tłumaczy mężczyzna. - Uważam, że to niesprawiedliwe. Gdybym dostał od razu zawiadomienie, zapłaciłbym o wiele mniejszą kwotę i więcej nie parkował poza kopertami dla osób z niepełnosprawnościami - dodaje.
Miejska spółka wyjaśnia
Katowicka Agencja Wydawnicza tłumaczy, że wprowadzone zmiany były intensywnie i jasno komunikowane. Pan Mateusz z kolei uważa, że pokrzywdzonych i osób, które znalazły się w podobnej sytuacji, jest znacznie więcej.
Przedstawiciel KAW tłumaczy, że prowadzono m.in. kampanię miejską angażującą szereg działalności.
Na ulicach pojawiły się nowe znaki drogowe, informujące o tym, że wjeżdża się do strefy płatnego parkowania, a obowiązkiem kierowców jest dostosowywać się do obowiązujących w danym miejscu przepisów - dodaje.
Jak wytłumaczył przedstawiciel KAW, kierowcy mogą wnioskować o umorzenie należności lub rozłożenia na raty.
W przypadku, gdy wskazane przesłanki faktycznie warunkują możliwość udzielenia ulgi, taki wniosek może zostać rozpatrzony pozytywnie. Obecnie w MZUiM rozpatrywanych jest 79 podań o umorzenie oraz 12 podań o umorzenie lub rozłożenie na raty - wyjaśnił w rozmowie z "GW".
ZOBACZ: Przepracował ponad 61 lat w jednej branży. Niesłychane, jaką emeryturę wypłaca mu ZUS





































