Nie żyje troje dzieci, zmarły w tragicznych okolicznościach. Porażające wyniki kontroli
Tragedie rodzin z kilku polskich miejscowości wstrząsnęły całym krajem. W koszmarnych okolicznościach zmarła 3-letnia Basia, 2-letni Krystianek i 2,5-letni chłopiec, którego imienia nie ujawniono. Wszystko wskazuje na to, że do śmierci dzieci doszło w wyniku zatrucia. Właśnie przedstawiono wyniki kontroli w tej sprawie. Niestety, ale wnioski śledczych są zatrważające.
Rodzinna tragedia. Nie żyje troje dzieci
Wciąż prowadzone są ustalenia w sprawie okoliczności śmierci trójki dzieci z różnych polskich miast. 3-letnia Basia, 2-letni Krystianek, 2,5-letni chłopiec zginęli najprawdopodobniej wskutek zatrucia. Wiadomo już, jakie są wyniki przeprowadzonej w tej sprawie kontroli.
ZOBACZ: Pilne wieści dla emerytów. Wiadomo, co szykuje im ZUS, takiej waloryzacji nie było od lat
Lidl poszedł na całość, właśnie się zaczęło. Rozdaje cukier za darmo, jest pewien warunekTroje dzieci zmarło w tragicznych okolicznościach
Dramat pierwszej z rodzin zaczął się w październiku, kiedy do szpitala trafiły 9-letnie bliźniaki z Płońska. Ich stan od początku określany był jako ciężki, chłopiec i dziewczynka byli reanimowani i podłączeni do aparatury podtrzymującej życie. Na początku listopada poinformowano o śmierci 3-letniej Basi z Ujazdu w Wielkopolsce. Powód wszystkich tych tragedii ma być ten sam.
ZOBACZ: Koszmarny wypadek, auto stanęło w płomieniach. nie żyje młody mężczyzna
Tragiczna śmierć trojga dzieci. Porażające wyniki kontroli
Po śmierci 3-letniej Basi wyszło na jaw, że jej tata wyłożył w elewacji domu trutkę na myszy, która miała doprowadzić do tego, że w budynku i na zewnątrz unosiły się silnie trujące opary fosforowodoru. Zaledwie dwa dni póżniej doszło do kolejnej tragedii. 8 listopada w Tomaszowie Lubelskim zmarł 2-letni Krystianek. W domu rodzinnym chopca niezwłocznie zjawiły się służby, które napotkały w piwnicy rozłożony był środek gryzoniobójczy i owadobójczy.
2-letnie dziecko zmarło, a cztery dorosłe osoby zamieszkujące wspólnie w jednym domu w Tomaszowie Lubelskim trafiły do szpitala z objawami zatrucia (…) Policjanci zabezpieczyli środek owadobójczy, który dzień wcześniej w piwnicy budynku rozłożył jeden z członków rodziny – przekazali lubelscy policjanci.
13 listopada pojawiły się informacje o śmierci 2,5-latka z Jonkowa pod Olsztynem. Śledczy nie wykluczają, że malec zatruł się trutką na krety.
Po pojawieniu się informacji o kolejnych zgonach wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak złożył do prokuratury zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez handlujących w sieci truciznami na gryzonie.
Każdy, kto sprzedaje truciznę osobom, które nie są do tego przeszkolone, nie zweryfikuje, czy ta osoba ma odpowiednie szkolenie, moim zdaniem ma krew na rękach tych osób, które nie żyją, tych dzieci – podkreślał w rozmowie z TVN24.
Swoją kontrolę przeprowadził Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Inspektorzy sprawdzili sprzedawców fumigantów i poinformowali o wstępnych, wyjątkowo niepokojących, wynikach kontroli. Jak podaje Polsat News połowa z 200 sprawdzanych sprzedawców nie miała uprawnień do sprzedawania fumigantów.
W planach jest przeprowadzenie ponad tysiąca kontroli. Inspektorzy podkreślają, że o ile w sklepie stacjonarnym sprzedawca jest w stanie sprawdzić uprawnienia kupującego, tak w sprzedaży internetowej jest to trudne. Jak informuje Radosław Grychowski z WIORiN w Poznaniu, uprawnienia do nabycia tego typu preparatu przeważnie wystarczają do stosowania środków ochrony roślin dla użytku profesjonalnego, natomiast w sytuacjach, w których doszło później do śmierci dzieci, były one inne. Aby zastosować taki preparat, konieczne jest przejście dodatkowego szkolenia i uzyskanie zaświadczenia. Preparaty te są łatwo dostępne w internecie, dlatego wiceminister Kołodziejczak zwrócił się do platform OLX i Allegro, aby te wycofały oferty sprzedaży środków do deratyzacji. Podobne rozmowy mają być przeprowadzone także m.in. z Amazonem i Ceneo.