Koszmarny wypadek, auto stanęło w płomieniach. nie żyje młody mężczyzna
Makabryczny wypadek na jednej z polskich tras. Służby ratunkowe zostały wezwane na miejsce, gdzie kierowca miał uderzyć w drzewo. Chwilę później pojazd stanął w płomieniach, nie udało się pomóc poszkodowanemu. Policjanci poinformowali o porażających ustaleniach w sprawie tragedii.
Tragedia na drodze, samochód stanął w płomieniach
Do koszmarnego zdarzenia doszło w poniedziałek (9 grudnia). W godzinach wieczornych służby otrzymały zgłoszenie o wypadku z udziałem samochodu osobowego. Pojazd miał nagle stanąć w płomieniach. Niestety, na pomoc dla jego kierowcy było już za późno.
ZOBACZ: Tragedia na polskim jeziorze, ratownicy byli bezradni. Policja wydała pilny apel
Naciera zima, IMGW wydało pilne alerty. Śnieżyce to nie wszystko, zrobi się niebezpiecznieKoszmarny wypadek, rok temu zginęła tam inna osoba
Policjanci poinformowali o wstępnych ustaleniach w sprawie okoliczności tragedii. Do dramatu doszło na drodze z Łężycy do miejscowości Wysokie. Wiadomo już, że samochód osobowy uderzył w drzewo, chwilę później zapalił się. Mimo wysiłków służb, nie udało się uratować życia kierowcy. Zaledwie rok wcześniej w tym samym miejscu doszło do innej tragedii.
ZOBACZ: Tragedia na drodze, auto spłonęło. Nie żyje jedna osoba, droga zablokowana w obu kierunkach
Kierowca zginął w płomieniach
Na miejsce poważnego wypadku przyjechały wozy strażaków, karetka pogotowia ratunkowego oraz zielonogórska policja. Niestety, wkrótce potem okazało się, że na ratunek za kierującego było już za późno. Kierowca seata leon zginął w płomieniach.
Na miejscu wypadku zostały wykonane oględziny oraz zabezpieczone ślady przez grupę wypadkową pod nadzorem prokuratora. Trwa wyjaśnianie przyczyn oraz okoliczności w jakich doszło do śmiertelnego wypadku – przekazał podkom. Bartosz Zawada, naczelnik zielonogórskiej policji, cytowany przed WP.
Służby ujawniły, że ofiarą wypadku jest 33-letni mężczyzna z województwa dolnośląskiego. Jego samochód uderzył z dużą prędkością uderzył w drzewo z krzyżem na pniu. Wiadomo już, że na drodze nie było śladów hamowania.
W tym samym miejscu zaledwie rok wcześniej doszło do innej tragedii. Jak przypomina portal poscigi.pl, 28 kwietnia 2023 r. w wypadku na ul. Odrzańskiej w Łężycy zginęła młoda kobieta. Kierująca oplem zjechała z drogi i z dużą siłą uderzyła w drzewo. Siła uderzenia tak duża, że samochód został całkowicie zmiażdżony.
Klub sportowy zmarłego mężczyzny zamieścił w sieci poruszający wpis. Koledzy pożegnali 33-latka i przekazali, że nie tylko był on wieloletnim trenerem i zawodnikiem piłki nożnej, ale i pełnił służbę jako żołnierz w jednostce w Czerwieńsku.