Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Nie tylko kontrolerzy pukają do drzwi Polaków. 45-latek stracił wielkie pieniądze
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 18.09.2023 13:12

Nie tylko kontrolerzy pukają do drzwi Polaków. 45-latek stracił wielkie pieniądze

człowiek drzwi
(zdj. ilustracyjne) materiały własne Iberion

Pukają do drzwi Polaków, ale nie są tymi, za kogo się podają. Policjanci ujawnili nową metodę oszustów, którzy korzystają na informacjach o kontrolach i wizytach domowych. Można stracić ogromne pieniądze, a historia 45-latka z gminy Poniatową jest tego najlepszym przekładem. Wystarczy jednak znać kilka zasad.

Zapukał do drzwi mężczyzny, teraz policja ostrzega

Kontrolerzy pukają do drzwi kolejnych osób. Po tym, jak właściciele domów i mieszkań widzą osoby z teczką lub dokumentami, ich czujność maleje. To wielki błąd.

Policja ostrzega przed oszustami, którzy korzystają z metody polegającej na osobistym pojawieniu się pod drzwiami i naciskaniu dzwonków przy kolejnych domach. 45-letni mężczyzna mieszkający w gminie Poniatową padł ich ofiarą. Stracił ogromne pieniądze. Jak działa to oszustwo? Wyjaśniamy.

Katastrofa w małżeństwie Elżbiety Jaworowicz. Widzowie nie mieli pojęcia

45-latek stracił ogromne pieniądze

Oszuści podają się za kontrolerów abonamentu RTV? Złodzieje mają już nowy sposób. 45-latek z Poniatową usłyszał od mężczyzny stojącego przed jego drzwiami, że rozmawia z przedstawicielem firmy z Opoczna. 

- Chcieli z nim nawiązać współpracę przy instalacji pompy ciepła. Przyjechali do jego domu i po przedstawieniu oferty podpisali z nim umowę. Pomogli nawet w uzyskaniu kredytu w banku. Podali numer konta, na który mają być przelane pieniądze za wykonanie usługi - przekazali policjanci zaangażowani w sprawę.

Zapewnienia osoby, która zapukała do drzwi 45-latka, okazały się kłamstwem. Gdy nadszedł czas ustalonego wcześniej terminu instalacji pompy ciepła, nikt nie pojawił się na działce mężczyzny. 45-latek chwycił za komórkę i chciał zadzwonić do przedstawiciela, który do tej pory przeprowadzał go przez cały proces. - Żaden z podanych w umowie numerów telefonu nie odpowiadał. Na wysłane do firmy wiadomości mailowe również nie otrzymał żadnej odpowiedzi - wyjaśnili śledczy. Policjanci zwracają uwagę na szczegóły.

Te zasady trzeba znać

45-latek padł ofiarą oszustów i stracił ogromne pieniądze. Policjanci apelują o rozwagę i kierowanie się zasadą ograniczonego zaufania. To, że ktoś puka do drzwi i przedstawi się jako urzędnik, czy specjalista, wcale nie musi oznaczać, że nim jest.

Policjanci wskazują, że kilka zasad pozwoli uchronić się przed oszustami i stratą pieniędzy, na które czyhają. Przede wszystkim nie należy wpłacać z góry ustalonej kwoty. - Bądźmy czujni w przypadku, gdy puka do naszych drzwi sprzedawca z atrakcyjną ofertą i chce od nas uzyskać dane wrażliwe w celu przygotowania oferty - wyjaśniają eksperci z policji.

Dodatkowo czujność powinny wzbudzać oferty małych firm, które nie powinny być w stanie zaoferować tak korzystnych warunków przy dodatkowo wyjątkowo szybkim montażu. - Dobrze jest sprawdzić firmę, która przedstawia nam ofertę - najlepiej w Krajowym Rejestrze Sądowym lub Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej - czytamy w komunikacie policji.

Źródło: o2.pl, policja