Emerytury stażowe. Wcześniej skończymy pracę, ale świadczenia będą małe

Radość z emerytury stażowej zmieni się w smutek, wszystko przez wysokość przelewu

Pieniądze z emerytury nie są w Polsce wysokie i odstają od zachodnich standardów. Seniorzy znad Wisły usłyszeli jednak, że dzięki wyborom 2023 wraca realna szansa na wprowadzenie emerytur stażowych.

- Mogę z radością powiedzieć, że wprowadzimy emerytury stażowe: 38 lat dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn - powiedział Jarosław Kaczyński w Końskich. Co to oznacza dla kieszeni seniorów, którzy skorzystają z tej opcji w przypadku jej wprowadzenia? Radość z emerytury może skończyć się już przy pierwszym przelewie od ZUS.

Katastrofa w małżeństwie Elżbiety Jaworowicz. Widzowie nie mieli pojęcia Czytaj dalej

Emerytura stażowa: otrzymywane pieniądze będą niższe

Emerytury stażowe były jednym z tematów rozmowy wiceministra rodziny i polityki społecznej Stanisława Szweda w Naszym Dzienniku. Polityk PiS podkreślił, że jeśli jego partia wygra wybory 2023 to szybsza opcja przejścia na emeryturę stanie się faktem. - Wiek emerytalny na poziomie 60 lat u kobiet i 65 lat u mężczyzn pozostaje bez zmian. Jeżeli ktoś będzie miał możliwość dalej pracować, znajdzie do tego siły i będzie chciał, to będzie mógł kontynuować pracę - wyjaśniał Stanisław Szwed.

Podkreślając, że emerytury stażowe mają zostać w przypadku wygranej PiS wprowadzone bardzo szybko, to państwo będzie zachęcać do pozostania w pracy. Wstępne szacunki wskazują, że w pierwszym roku obowiązywania emerytur stażowych skorzysta z nich aż 70 tysięcy pracowników. Niemniej ważne jest to, że pieniądze przelewane w ramach emerytury stażowej nie będą tak samo wysokie, jak w przypadku normalnego świadczenia emerytalnego.

Dlaczego? Pieniądze z emerytur stażowych będą niższe z racji mniejszej ilości przepracowanych lat. Seniorzy, którzy zdecydują się na skorzystanie z tej opcji, mogą nie mieć świadomości, że przelewy od ZUS będą niższe i radość z szybszej emerytury zamieni się w szukanie sposobów na oszczędności. Rządzący mają jednak plan, który ma zniechęcić do emerytur stażowych i mimo możliwości skorzystania z nich: pozostania w pracy.

Chcą zachęcać do rezygnacji z przejścia na emeryturę stażowa

Sami pracownicy upoważnieni do skorzystania z emerytury stażowej mają mieć prawo wyboru tego, czy chcą pobierać pieniądze z ZUS i zakończyć swoją przygodę z pracą. Stanisław Szwed deklaruje, że pracodawcy otrzymują cały szereg możliwości zatrzymania cennych pracowników w pracy. Rząd ma na to swój własny plan.

- Otwiera pole przed pracodawcami. Będą oni mogli przecież przygotować własne zachęty do kontynuowania pracy dla tych pracowników, których bardzo cenią. My przygotowaliśmy rozwiązanie: senior bez podatku. Jeżeli osoba w wieku emerytalnym dalej pracuje, to korzysta z zerowego PIT-u w pierwszej grupie podatkowej — do 85 tys. zł - wyjaśnił wiceminister rodziny i polityki społecznej.

Źródło: Nasz Dziennik, businessinsider.pl