Matka Madzi z Sosnowca wyjdzie wcześniej z więzienia? Mocne słowa adwokata
Sprawą malutkiej Madzi z Sosnowca żyła cała Polska. Jej matka, Katarzyna W., została skazana na 25 lat pozbawienia wolności. Sąd jednak zastrzegł w wyroku, że kobieta ma prawo do ubiegania się o zwolnienie warunkowe. Czy matka Madzi faktycznie może liczyć na wcześniejsze opuszczenie więziennych murów? Głos w rozmowie z Gońcem zabrał adwokat Arkadiusz Ludwiczek, który reprezentował kobietę w sądzie.
Tragedia w Sosnowcu. Katarzyna W. oszukała całą Polskę
Wstrząsająca prawda o Katarzynie W. wyszła na jaw dopiero z czasem. Początkowo matka małej Madzi utrzymywała, że jej córkę ktoś porwał. Rozpoczęto poszukiwania zakrojone na szeroką skalę, w których Katarzyna W. czynnie uczestniczyła. Kobieta ze szczegółami opisywała funkcjonariuszom zdarzenie, które jak się później okazało, było kompletną fikcją i wymysłem.
W sprawę poszukiwań małej Madzi zaangażował się m.in. także znany detektyw Krzysztof Rutkowski. To właśnie wtedy nastąpił przełom. W rozmowie z nim Katarzyna W. przyznała się do wszystkiego. Wyjawiła ze łzami w oczach, że córka wyślizgnęła jej się z kocyka i uderzyła głową w próg. Wskazała miejsce, w którym ukryła zwłoki.
Ustalenia śledczych ostatecznie pogrążyły Katarzynę W. W miejscu ukrycia zwłok małej Madzi służby odnalazły rękawice robocze i niedopałek papierosa z DNA kobiety. Wszystko świadczyło o tym, że matka dokładnie zaplanowała całą zbrodnię. Badania sekcyjne wykazały, że przyczyną śmierci dziecka było rzucenie z dużą siłą o podłogę i uduszenie.
Matka Madzi z Sosnowca ma komornika. Jej dług stale rośnieCzy Katarzyna W. ma szansę na wcześniejsze wyjście z więzienia?
Ostatecznie sąd skazał Katarzynę W. na 25 lat pozbawienia wolności. Proces trwał ponad pół roku, a wyrok zapadł 3 września 2013 roku. Prokuratura oraz obrońca kobiety mecenas Arkadiusz Ludwiczek odwołali się od tego wyroku, jednak sąd drugiej instancji utrzymał go w mocy.
Katarzyna W. odsiaduje 25-lat pozbawienia wolności, jednak niewykluczone, że może opuścić więzienie wcześniej. Kobieta ma prawo ubiegać się o wcześniejsze zwolnienie, jednak nie wcześniej niż po 20 latach. To oznacza, że na wolność mogłaby wyjść dopiero w 2032 roku.
Adwokat Katarzyny W. komentuje dla Gońca
Katarzyna W. będzie miała prawo ubiegać się o wcześniejsze zwolnienie warunkowe, jednak to czy opuści więzienie, zależne jest od wielu czynników.
Regulamin kodeksu karnego i kodeksu karnego wykonawczego mówi, że każdy może się ubiegać po odbyciu określonego czasu kary o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Są tam ogólne przesłanki, które muszą przede wszystkim wskazywać na pozytywną prognozę kryminologiczną […] Wówczas na normalnych zasadach może ubiegać się o warunkowe, przedterminowe zwolnienie - mówi w rozmowie z Gońcem adwokat Arkadiusz Ludwiczek, który bronił w sądzie Katarzyny W.
ZOBACZ: Porażające wieści o mamie małej Madzi. Ma ogromne problemy
Mecenas dodaje, że sąd musiałby w przypadku Katarzyny W. dostrzec przede wszystkim pozytywną prognozę kryminologiczną, czyli przeświadczenie, że skazana w czasie pobytu poza więzieniem będzie stosowała się do porządku prawnego.
Tak naprawdę ten okres 20 lat, który musiałaby odbyć, to na pewno okres, w którym jeśli sąd dostrzeże jakąś pozytywną prognozę kryminologiczną, to zapewne - jak każda osoba skazana - będzie miała taką możliwość, żeby wcześniej opuścić zakład karny - uważa adwokat.