Prokuratura Rejonowa Łódź-Bałuty w Łodzi wszczęła śledztwo w sprawie domniemanego oszustwa dokonanego przez Krzysztofa Rutkowskiego. Celebryta, wykorzystując medialny wizerunek skutecznego detektywa, według zawiadomienia miał wyłudzić od swojej klientki 15 tys. euro. Za badany przez prokuraturę czyn grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Dotarliśmy do byłego pracownika Krzysztofa Rutkowskiego. Fikcyjny dziennikarz portalu Patriot24 oraz "agent" bez licencji opowiada, jak wygląda praca w osławionym "biurze Rutkowski". - To jest jedna, wielka mistyfikacja. Nie ma tej firmy tak naprawdę w sensie fizycznym, praktycznym. (...) Dla mnie ta firma nie powinna istnieć. Jest to tak naprawdę naciąganie ludzi na pieniądze i tyle - mówi niedawny podwładny wielokrotnie skazywanego łódzkiego celebryty. Zobacz film Daniela Arciszewskiego!
Były detektyw Krzysztof Rutkowski obecnie podaje się za dziennikarza śledczego, a za swoje podejrzane “interwencje medialne” bierze od zdesperowanych klientów nawet 15 tys. euro w gotówce - ujawniliśmy w naszym najnowszym dziennikarskim śledztwie. Mec. Radosław Baszuk nie ma wątpliwości: ta sprawa powinna wzbudzić zainteresowanie organów ścigania.
Wciąż nazywany przez media detektywem, w przeszłości kilkukrotnie skazywany Krzysztof Rutkowski zmienił metody działania. Dziś podaje się za dziennikarza śledczego, a za “interwencję medialną” bierze od klientów… nawet 15 tys. euro. W kopercie. Policja i prokuratura pozostają bierne, a w tle znów rozgrywa się ludzki dramat.
Krzysztof Rutkowski tłumaczy się z ostatnich kontrowersji. Jakiś czas temu kierowca wiozący byłego detektywna ominął korek uliczny, przejeżdżając przez tzw. korytarz życia. Za to zachowanie grozi mu teraz spory mandat. Do sieci trafiło także nagranie z całego zdarzenia. Oto jak komentuje je sam zainteresowany.
Krzysztof Rutkowski w ostatnim czasie usunął się w cień, pozostawiając media na jakiś czas bez swojego odzewu. W rozmowie z portalem Jastrząb Post postanowił jednak wyjaśnić, co się nim teraz dzieje. Co ciekawe, trochę mu już zbrzydło mieszkanie w Polsce, więc zamierza znaleźć miejsce, gdzie “odpocznie od ludzkiej nienawiści”. Oto szczegóły.
Gdy Rutkowski usłyszał płacz matki w słuchawce, kazał przyjechać jak najszybciej. Z pieniędzmi. Wysłuchał, pocieszył, obiecał pomóc. Później ślad po nim zaginął. Jak po córce, którą miał odszukać w Stanach.
Jak wyglądała działalność detektywa Rutkowskiego poza kamerami? W 2005 r. Anetta L. zapłaciła 24 tys. zł za informację o tym, że domniemany zabójca jej męża podczas ucieczki przekroczył nieistniejącą granicę austriacko-francuską, następnie spędził noc w fikcyjnym miasteczku, a na końcu za sprawą "majora Rodrigueza” wstąpił do Legii Cudzoziemskiej.
Krzysztof Rutkowski obiecywał Irenie Ł., że zrobi wszystko, by odnaleźć jej zaginioną córkę. Zamiast poszukiwań, była informacja o “kimś podobnym widzianym na ulicy” i absurdalna konferencja prasowa za ponad 6 tys. zł. ”Ona dotyczyła wyłącznie Krzysztofa Rutkowskiego. Moim kosztem zrobił sobie reklamę!" - mówiła zrozpaczona kobieta.
Tylko w ciągu dwóch lat Krzysztof Rutkowski oszukał ponad 200 osób przyjmując zlecenia na usługi detektywistyczne bez wymaganych do tego uprawnień. Goniec dotarł do zeznań pokrzywdzonych. "O tym, że nie miałam do czynienia z detektywem, a hochsztaplerem przekonałam się po kilku telefonach” - mówiła śledczym jedna z ofiar Rutkowskiego. Inni nie mieli takiego szczęścia. Rutkowski za popełnione przestępstwa został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Karę 1,4 mln zł spłaca do dziś.
We wrześniu 2017 r. Krzysztof Rutkowski został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 5 lat m. in. za prowadzenie nielegalnej działalności detektywistycznej. W okresie próby ponownie złamał prawo. Sąd zgodził się zamienić mu karę pozbawienia wolności na grzywnę w wysokości 1,44 mln zł - ustalił Goniec. Teraz, by nie trafić za kratki, były detektyw co miesiąc płaci 60 tys. zł. Od jutra u nas wyniki dziennikarskiego śledztwa na temat działalności Krzysztofa Rutkowskiego.
Maryla Rodowicz często za pośrednictwem social mediów dzieli się ze swoimi fanami przemyśleniami i opowiada o przygodach, które spotkały ją podczas występów. Tym razem artystka zdradziła, że została okradziona, a łupem stały się… papieskie kremówki. Do akcji wkracza Krzysztof Rutkowski wraz ze swoim biurem detektywistycznym.
Krzysztof Rutkowski ma niezwykle duży dystans do siebie, a przynajmniej na takiego się kreuje. W końcu jednak ktoś zdołał nadepnąć mu na odcisk – wystarczyło wspomnieć, że jego ubiór jest tragiczny. Kuba Wojewódzki i Dawid Woliński naigrywali się z niego w programie. Nie mogło obyć się bez ciętej riposty.
Przed siedzibą Akademii Polonijnej w Częstochowie rozegrały się zaskakujące sceny. W czwartek ekipa Krzysztofa Rutkowskiego wjechała na teren uczelni opancerzonym wozem. Doszło do przepychanek, musiała interweniować policja. Oto szczegóły tego niecodziennego zdarzenia.
Krzysztof Rutkowski nie kryje się z tym, że kocha życie w przepychu. Mimo że jego bogactwo na co dzień nie przykuwa większej uwagi, to tym razem doszło do pewnego wyjątku. Wszystko przez lot luksusowym samolotem do Tajlandii w trakcie powodzi w południowej Polsce. Odpowiedź byłego detektywa na krytykę rozwścieczyła internautów.
To miała być walka, na którą czekało wiele osób. Zmierzyć się ze sobą mieli Krzysztof Rutkowski oraz Zbigniew Stonoga, jednak do walki najprawdopodobniej nie dojdzie. Organizatorzy postanowili wyjaśnić zaistniałą sytuację, zaś detektyw zdradził, że dotrzyma danej obietnicy.
Krzysztof Rutkowski, z wizerunkiem jak zwykle pełnym przepychu, ogłosił swoim fanom, że on i jego żona zaczynają pracę na planie nowego filmu. Sam zamierza też niebawem podpić Hollywood, a mówiąc o tym, porównał swój film do nagrodzonego trzema Oscarami “Pianisty”. Oto szczegóły.
Od ponad tygodnia trwają poszukiwania zaginionej Izabeli Parzyszek. Ojciec kobiety po raz ostatni kontaktował się z nią 9 sierpnia. Głos w jej sprawie zabrał Krzysztof Rutkowski. Jest niemal pewien, co mogło stać się z 35-latką.
Krzysztof Rutkowski przyzwyczaił już wszystkich do swojej kontrowersyjnej osobowości. Były detektyw jednak nie zamierza się zatrzymywać i dalej śmiało chwali się swoim bogactwem. Tym razem zabrał swoją żonę w wyjątkowe miejsce. Wszystko ze względu na ich kolejną rocznicę ślubu.
Maja Rutkowski, żona znanego detektywa bez licencji Krzysztofa Rutkowskiego, z pewnością nie może narzekać na nudę w swoim życiu. Para, która w 2019 roku stanęła na ślubnym kobiercu, z okazji piątej rocznicy ślubu postanowiła uczcić ten szczególny dzień w wielkim stylu.
To, że Krzysztof Rutkowski lubi szokować, nie jest już dla nikogo niespodzianką. Były detektyw chętnie chwali się swoim luksusowym życiem oraz nietypowymi pomysłami. Tym razem postanowił pokazać światu swoją religijność. Z tego powodu zorganizował ceremonię poświęcenia nowych samochodów. W uroczystości udział wziął m.in. Marcin Najman.
Krzysztof Rutkowski spędza wakacje w słonecznej Grecji. Choć jest właścicielem znajdujących się tam kilku nieruchomości, wraz z rodziną mieszkają w domu swoich przyjaciół. Detektyw podczas wywiadu przyznał, że faktycznie dosyć dziwne, ale ma ku temu powody.
Krzysztof Rutkowski już od lat wzbudza ogromne zainteresowanie. Niedawno detektyw zdradził, do czego posuwają się niektórzy jego fani. Taką pamiątkę nawiązującą do ich idola będą mieć niemal na zawsze.
Krzysztof Rutkowski to detektyw, który znany jest nie tylko z rozwiązanych spraw, ale także ze swojej ikonicznej fryzury. Teraz przeanalizować ją postanowił jeden z fryzjerów. Oto wnioski, które udało mu się wysnuć.
W nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku w Gdańsku zaginęła młoda kobieta, Iwona Wieczorek. Choć minęło już 14 lat, jej zniknięcie do dziś pozostaje jedną z najbardziej intrygujących i nierozwiązanych spraw kryminalnych w Polsce. Od samego początku w poszukiwania zaangażował się Krzysztof Rutkowski, który teraz zapowiedział kolejny materiał na temat śledztwa. Zrobił to w sposób, który wzburzył internautów.
Krzysztof Rutkowski spędza z rodziną wakacje w Grecji. Poza chwaleniem się godnymi pozazdroszczenia kadrami, Maja Rutkowski wykorzystała chwilę i pokazała swoją córkę. Podobna do mamy?
Maja i Krzysztof Rutkowscy wraz z synem wybrali się do urokliwej Grecji, gdzie cieszą się upragnionym urlopem. Małżonkowie zdecydowanie nie szczędzą pieniędzy na wyjazd, a ich profile w mediach społecznościowych wypełniły ciekawe kadry. Żona detektywa zdradziła, jak się stołują. Nie żałują sobie apetycznych dań.
Fryzura Krzysztofa Rutkowskiego to temat wielu internetowych dyskusji. Jak się okazuje, jego żona nie ma o niej najlepszego zdania. Maja Rutkowski właśnie wyznała, że najchętniej doradziłaby mężowi zupełnie inny styl uczesania. Co ciekawe, zmiana miałaby być drastyczna.