Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Co stałoby się, gdyby Putin zaatakował Polskę? Pełnomocnik rządu przedstawił plan
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 08.08.2022 16:39

Co stałoby się, gdyby Putin zaatakował Polskę? Pełnomocnik rządu przedstawił plan

Wikimedia/The Russian Presidential Press and Information Office
Wikimedia/The Russian Presidential Press and Information Office

Marcin Horała opowiedział w TVP Info o tym, jaką rolę spełnić ma Centralny Port Komunikacyjny w przypadku ewentualnego ataku Władimira Putina na Polskę. Poinformował również o tym, z czym liczyć musi się rosyjski prezydent.

Krótko mówiąc, w opinii Marcina Horały, agresja na Polskę Putinowi się po prostu nie opłaca. Rosyjskie wojsko musiałoby bowiem spotkać się z silną odpowiedzią nie tylko naszej armii, ale również państw sojuszniczych.

Co stałoby się jeśli Putin zaatakowałby Polskę?

W związku z trwającą od kilku miesięcy agresją rosyjską w Ukrainie, wielu rodaków zastanawia się z pewnością, na ile bezpieczny jest nasz kraj, w kontekście bezpośredniego sąsiedztwa z zaatakowanym państwem.

Z pewnością otuchy dodaje nam obecność w NATO i obietnice bezpośredniej ingerencji państw sojuszniczych w przypadku, gdyby Władimir Putin pewnego dnia zechciał naruszyć granice Sojuszu.

Pieczątkę pod powyższą tezą postawił pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, Marcin Horała. W rozmowie z TVP Info przyznał, że rosyjski prezydent musiałby się liczyć ze zdecydowaną obroną Polski, nie tylko przez krajowe wojsko.

- Potencjalny agresor, czyli Rosja, kalkulując ewentualny atak na Polskę, będzie musiał brać pod uwagę nie tylko, jakie siły polskie i sojusznicze znajdują się w naszym kraju, ale również uwzględnić, że w ciągu kilkudziesięciu godzin czy kilku dni, te siły mogłyby zostać radykalnie zwiększone - orzekł polityk.

Rola CPK w przypadku ewentualnego ataku

W związku z niedaleką odległością planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego od stolicy, w przekonaniu Marcina Horały, może on zapewniać ochronę przeciwlotniczą oraz przeciwrakietową.

Ostatecznie, nie mógłby jednak pełnić roli bazy wojskowej. Na wypadek konieczności powstania takiej, zorganizowane zostanie zupełnie nowe lotnisko, nad którym prace mają być już zaawansowane.

- Powstaje kolejne duże lotnisko, które w razie czego mogłoby być wykorzystane do lotów wojskowych i działań logistycznych - przekonywał TVP Info Marcin Horała.

Pełnomocnik rządu przekazał, że obóz władzy chce, by w razie konieczności obrony kraju przed agresorem, pomoc sojusznicza w postaci amunicji, czy zaopatrzenia docierała do Polski tak szybko, jak to możliwe.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: tvp.info