Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Mama krakowskich pięcioraczków przekazała niepokojące wieści. Chodzi o jedno z dzieci
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 13.06.2023 16:57

Mama krakowskich pięcioraczków przekazała niepokojące wieści. Chodzi o jedno z dzieci

pięcioraczki z Horyńca
Instagram/piecioraczki_z_horynca

Najpierw był ogromny szok, później wielkie szczęście, a następnie także i ogromny żal oraz smutek. Żyjący na co dzień na Podkarpaciu państwo Clarke tworzą brytyjsko-polska rodzinie, która na początku roku powiększyła się o pięcioraczki. Niestety, niedługo po porodzie jedno z dzieci zmarło, a ich mama musiała mierzyć się z problemami zdrowotnymi. Kilka miesięcy później pani Dominika ujawnia, jak wygląda codzienność jej bliskich, która wcale nie jest kolorowa i wciąż składa się z wielu godzin spędzanych w szpitalu.

Szczęście w cieniu potężnej tragedii

Historią tej rodziny w lutym br. żyła cała Polska. Dominika i Vincent Clarke z gminy Puchacze mieli już siedmioro dzieci, gdy zapragnęli powiększenia swojej rodziny o kolejnego potomka. Los spłatał im jednak ogromnego, bo aż pięciokrotnego figla, kiedy okazało się, że na świecie powitają właśnie pięcioraczki, co było prawdziwym ewenementem.

Oczywiście, po chwilowym strachu i wielu obawach, przyszedł też czas na szczęście, spowodowane narodzinami Charlesa, Henry'ego Jamesa, Elizabeth, Evangeline oraz Arianny. Niestety, euforia nie trwała długo, bo mały Henry James odszedł kilka dni po wydaniu pierwszego krzyku.

Nie żyje członek zespołu Bajm. Muzycy pogrążeni w żałobie

Matka pięcioraczków boryka się z problemami zdrowotnymi

Odejście dziecka nigdy nie jest łatwe, zwłaszcza, że to niejedyna zła wiadomość, jaka czekała na państwa Clarke. Tuż po tym, jak we wzruszający sposób pożegnano małego Henryka, wypuszczając w niebo balony, pani Dominika sama musiała zmierzyć się z problemami zdrowotnymi.

Kobieta trafiła na stół operacyjny z powodu uszkodzenia w wyniku mnogiej ciąży kolana i wylądowała na wózku inwalidzkim, by nie przeciążać naprawionego stawu. To z kolei znacznie utrudniło jej zajmowanie się potomkami oraz codzienne funkcjonowanie.

Mały Charlie "nadal walczy"

Problemy nie ominęły także drugiego z chłopców z grona pięcioraczków, a mianowicie Charliego, który wymagał pilnego zabiegu na serduszku, gdzie znaleziono małą dziurkę.

Szczęście w nieszczęściu, operacja przebiegła pomyślnie, lecz dla bezpieczeństwa malec wciąż jest w szpitalu w Krakowie. Jego mama zdradziła na Instagramie, w jakim stanie obecnie się znajduje.

- Charlie nadal walczy. Kroczek do przodu, kroczek do tyłu... Z powrotem na CPAP, ale pogodny i przesyła wam wszystkim moc uśmiechów - napisała.

Źródło: Fakt, Instagram