Leszek Miller ostro o Jarosławie Kaczyńskim. "Popełnia zdradę"
Leszek Miller nie szczędził gorzkich słów Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz polityce polskiego rządu względem niemieckiej propozycji przekazania Polsce systemu obrony przeciwrakietowej Patriot. W opinii byłego premiera, rozgrywka jaką prowadzi szef PiS, jest skrajnie nieodpowiedzialna i wbrew interesom Rzeczypospolitej.
Leszek Miller ostro o Jarosławie Kaczyńskim
- To jest igranie z bezpieczeństwem Polski i igranie z interesem narodowym - mówił o poczynaniach polskiego rządu Leszek Miller. - Można powiedzieć, że pan prezes Kaczyński popełnia w ten sposób zdradę interesów naszego kraju - komentował polityk na antenie "TVN24".
Były premier gościł w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i", w którym zapytany został o niespójne poczynania polskiego rządu względem propozycji, jaką wystosowała niemiecka minister obrony Christine Lambrecht, która zaproponowała polskim władzom rozmieszczenie systemów obrony przeciwlotniczej Patriot oraz myśliwców Eurofighter.
- Szkoda, że pan Kaczyński i pan Błaszczak nie mają klasy króla Jagiełły, który pod Grunwaldem przyjął dwa nagie miecze i nie miał z tym żadnych problemów, tym bardziej że pan Kaczyński nie jest żadną Wandą, która nie chciała Niemca - mówił kąśliwie Leszek Miller na antenie "TVN24".
W swojej wypowiedzi były premier zwracał uwagę na racjonalne postępowanie niemieckiego rządu, który po wydarzeniach w Przewodowie, postanowił nieco wyjść przed szereg. Jak podkreślił polityk, propozycja, by Patrioty przerzucić na Ukrainę jest wyrazem niekompetencji ludzi sprawujących władzę.
Należy bowiem wiedzieć, iż działanie to wiązałoby się z szeregiem skomplikowanych procedur, począwszy od zgody amerykańskiego producenta, a skończywszy na szkoleniu z obsługi samego sprzętu.
- Prezes przede wszystkim udowadnia, że nie wie, co mówi i nie zna się na tych procedurach - komentował Leszek Miller. - To przyjęcie tych Patriotów jest jak najbardziej zgodne z interesem Polski, ale nie jest zgodne z interesem PiS. I w tym jest problem - zwracał uwagę polityk. - Od dłuższego już czasu pan Kaczyński niemalże codziennie szczuje na Niemcy, przedstawia ich jako naszego wroga - dodawał.
Jarosław Kaczyński o systemie Patriot
Jeszcze w poniedziałek Mariusz Błaszczak publicznie wyraził swój entuzjazm oraz potrzebę instalacji wspomnianego systemu w Polsce.
- Z satysfakcją przyjąłem propozycję niemieckiej minister obrony dot. rozmieszczenia w naszym kraju dodatkowych wyrzutni rakiet Patriot - pisał na początku tygodnia szef MON na Twitterze, podkreślając jednocześnie, iż zaproponuje stronie niemieckiej, by system ten stanął "przy granicy z Ukrainą".
Niedługo potem głos w tej sprawie zabrał Jarosław Kaczyński, który w rozmowie z PAP wyraził swoje najgłębsze przekonanie, iż wyrzutnie powinny zostać rozmieszczone na terytorium Ukrainy przy granicy z Polską. Według lidera PiS, działanie to sprawiłoby, iż Niemcy zasadniczo zmieniliby rzeczywistą narrację względem polityki Władimira Putina.
Sprawa ta wydaje się być jednak przegrana u podstaw rozważań, gdyż pomoc zaproponowana przez Niemcy wynika ze zobowiązań sojuszniczych NATO, do którego do Ukraina nie należy. Rozmieszczenie systemu Patriot na jej terytorium wymagałoby zgody nie tylko Stanów Zjednoczonych, lecz również pozostałych członków paktu.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Pilna narada w siedzibie PiS. Na sali zabrakło kluczowego polityka
Siedem scenariuszy dla Polski. Rząd wie, co może planować Putin
Źródło: tvn24.pl/fakt.pl