Jak już nieraz się przekonaliśmy, programy na żywo rządzą się swoimi prawami i niekiedy wymykają się spod kontroli. Tak było chociażby ostatnio na antenie TVP Info, gdy gość Justyny Dobrosz-Oracz zupełnie zbił ją tropu. Dziennikarka szybko pożałowała, że chciała rozładować początkowe napięcie, co zaproszony prze nią polityk ewidentnie za mocno wziął sobie do serca. W studiu na chwilę zapanowała naprawdę niezręczna cisza.
Zasiadanie w Parlamencie Europejskim to intratna praca. Wielu z naszych delegatów to na rodzimym podwórku emeryci, w związku z czym pobierają świadczenie w Polsce oraz pensję z Brukseli. Jakie kwoty otrzymują rekordziści? Niektórzy mogą liczyć na ponad pół miliona złotych rocznie.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych Leszek Miller złożył wszystkim Polakom życzenia świąteczne. W swoim wpisie były premier udostępnił z tej okazji wyjątkowe zdjęcie ze swoją wnuczką, z którą po raz kolejny spędzał chwile przy wigilijnym stole.
W ubiegłym tygodniu Zbigniew Ziobro w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" stwierdził, że żaden rząd nie dokonał takiego transferu suwerenności do Brukseli jak rząd Mateusza Morawieckiego. Spór pomiędzy ministrem sprawiedliwości a premierem jest tematem dyskusji zarówno wśród obywateli, jak i polityków. W rozmowie z portalem Wirtualna Polska głos na ten temat zabrał Leszek Miller, europoseł i były premier.Leszek Miller w rozmowie z portalem Wirtualna Polska podkreślił, że konflikt pomiędzy Zbigniewem Ziobrą a Mateuszem Morawieckim narasta od dłuższego czasu. Nie pomaga słabość premiera, który nie wyciąga wobec ministra żadnych konsekwencji.
Leszek Miller nie szczędził gorzkich słów Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz polityce polskiego rządu względem niemieckiej propozycji przekazania Polsce systemu obrony przeciwrakietowej Patriot. W opinii byłego premiera, rozgrywka jaką prowadzi szef PiS, jest skrajnie nieodpowiedzialna i wbrew interesom Rzeczypospolitej.
Leszek Miller odniósł się do szansy na historyczną sprawiedliwość dla Polaków zamordowanych na Wołyniu. Były premier poruszył ten temat po decyzji Wołodomyra Zełenskiego ogłoszonej 11 listopada. - Kości setek tysięcy Polaków pomordowanych na Wołyniu leżą do dziś na polach, w lasach i studniach - mówił w studio Polsat News. Polityk stwierdził, że obecnie jest "dobry moment".Wołyń wrócił na tapetę polskich polityków, a Leszek Miller jest jednym z wypowiadających się na temat kości niezgody między Polakami i Ukraińcami. Były premier w jasnych słowach określił swoje stanowisko w tej sprawie. Leszek Miller niejako sugeruje, że otworzyła się niepowtarzalna szansa na ustalenie prawdy o Wołyniu.
Leszek Miller wypowiedział się na temat budowy elektrowni na terenie naszego kraju. Polityk podkreślił, że jeżeli nic się nie zmieni, to nasz kraj będzie miał bardzo poważne problemy. Były premier podkreślił, że w sprawie elektrowni atomowej polski rząd "zapomniał nie tylko o konsultacjach ze społeczeństwem i specjalistami", ale także z Unią Europejską.Wiadomość o budowie elektrowni atomowej na terenie naszego kraju wzbudziła powszechne pobudzenie. W miniony piątek Mateusz Morawiecki ujawnił, kto zajmie się całym procesem budowy. Za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że przedsięwzięciem zajmie się amerykańska firma Westinghouse.Szef rządu zapowiedział, że w najbliższą środę Rada Ministrów podejmie w tej sprawie stosowną uchwałę. W opinii wielu polityków, może to być początek problemów rządu.Swoje zdanie na temat budowy elektrowni atomowej przekazał były premier Leszek Miller. Polityk był w sobotę gościem programu "Prezydenci i premierzy" emitowanego na antenie Polsat News.
Gościem programu "Kropka nad i" był były premier Leszek Miller. Polityk wypowiedział się na temat Władimira Putina, a także wojny z punktu widzenia Rosji. W jego opinii rosyjski przywódca pomylił się w trzech zasadniczych kwestiach. Wskazał również, że Putin może odejść w dwóch okolicznościach.Gościem Moniki Olejnik w środowym wydaniu "Kropki nad i" był były premier, Leszek Miller. Polityk Koalicji Europejskiej wypowiedział się na temat wojny w Ukrainie, jak również działania samego Władimira Putina. Otrzymał również pytanie, czy rosyjski przywódca wycofa się z dalszych działań wojennych.Były premier podkreślił, że początkowo, Putin zachowywał się w miarę racjonalnie, podejmując decyzje, które zyskiwały aprobatę państw Zachodu. Niestety, ale z biegiem lat jego stosunek do zachodnich państw zyskał "złowróżbnego charakteru".- Putin w pierwszych latach swojego urzędowania zachowywał się w miarę racjonalnie. Podejmował decyzje, które były akceptowane na Zachodzie. Pamiętam zresztą jego obecność na Westerplatte. Wówczas była bardzo podniosła uroczystość z kilkoma prezydentami i premierami - przypomniał. Polityk poinformował również, jaki scenariusz może czekać rosyjskiego prezydenta.- Prawdopodobnie to się skończy na tym, że Putin będzie kończył jako osamotniony, opuszczony polityk z najgorszą opinią, w dodatku człowiek, który groził światu bronią nuklearną - ocenił Miller.