Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Lech Wałęsa szczerze o Wołodymyrze Zełenskim: "Miałbym dużo uwag". Wspomniał o Smoleńsku [TYLKO U NAS]
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 25.04.2023 10:56

Lech Wałęsa szczerze o Wołodymyrze Zełenskim: "Miałbym dużo uwag". Wspomniał o Smoleńsku [TYLKO U NAS]

Lech Wałęsa
Goniec

Lech Wałęsa, podczas swojej krótkiej wizyty w Warszawie, znalazł czas dla Gońca i udzielił obszernego wywiadu naszej redakcji. Legendarny polityk trzeźwo oceniał aktualną sytuację geopolityczną. Padło kilka słów na temat prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, który niedawno odwiedził nasz kraj. 

Lech Wałęsa nie krył krytyki wobec Joe Bidena

Lech Wałęsa spotkał się z redakcją Gońca podczas swojej krótkiej wizyty w Warszawie. Legendarny lider “Solidarności” był pytany przez nas o wiele aktualnych kwestii. Jednym z głównych tematów dyskusji stały się niedawne wizyty prezydentów Stanów Zjednoczonych oraz Ukrainy w naszym kraju. 

Na temat pobytu Joe Bidena w stolicy Polski, Laureat Pokojowej Nagrody Nobla nie pozostawiał złudzeń. - Joe Biden wykorzystał nas maksymalnie, jak chłopców. Oczywiście nie wypadało mu nie być, natomiast on od razu zamierzał być na Ukrainie, a my tylko pośrednio dla maskowania - tłumaczył Lech Wałęsa. 

- W ambicjonalny sposób nieładnie to wyszło, ale jeśli chodzi o skuteczność, to bardzo skutecznie to rozegrał dla Ameryki i dla świata. Nie można mieć pretensji, ale zdajemy sobie sprawę, że potraktowani byliśmy, jak maluczcy - komentował jeden z najbardziej rozpoznawalnych Polaków na świecie. 

Lech Wałęsa odniósł się w ten sposób do przypuszczeń, jakoby Joe Biden odwiedził nasz kraj jedynie po to, by upozorować swoją wcześniejszą wizytę w Kijowie. Kilkugodzinny pobyt w stolicy okupowanego kraju pozostawał objęty tajemnicą do samego końca. 

"Chłopaki do wzięcia". Ukochana Jarusia wyznała prawdę o ich małżeństwie. Fani są zaskoczeni

Lech Wałęsa o Wołodymyrze Zełenskim

Podczas ekskluzywnego wywiadu udzielonego naszemu portalowi, Lech Wałęsa został poproszony o komentarz w sprawie niedawnej wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Polsce. Padło pytanie, czy przypadkiem Polska, pomimo zapewnień rządu o pierwszorzędnej roli odgrywanej w kontekście wojny w Ukrainie, nie została potraktowana drugorzędnie. 

Przypomnijmy, zanim prezydent Ukrainy pojawił się w stolicy naszego kraju, najpierw gościł w Waszyngtonie, Londynie oraz Paryżu, gdzie spotkał się z prezydentem Francji oraz kanclerzem Niemiec. Polska pomimo ścisłej współpracy, była dopiero trzecim czwartym krajem na liście, gdzie udał się przywódca Ukrainy. 

- Dobrze życzę prezydentowi Ukrainy, więc nie będę komentował, bo miałbym dużo uwag - oznajmił Lech Wałęsa. Na pytanie skąd wynikają wątpliwości, były prezydent nie krył swojej opinii. - W Smoleńsku trochę poszedł za daleko. Nie spotkał się tak wprost z opozycją - to też, no nie do końca dobrze - tłumaczył Laureat Pokojowej Nagrody Nobla. 

- Nie wchodźmy w to, bo ma tyle problemów (Wołodymyr Zełenski - red.), że pomagajmy mu, a nie oglądajmy ewentualnych mankamentów - dodawał Wałęsa.

Wołodymyr Zełenski w Warszawie

Wołodymyr Zełenski wraz z żoną Ołeną Zełenską 5 kwietnia, pierwszy raz od wybuchu wojny oficjalnie odwiedził Polskę. Kluczowym punktem wizyty prezydenta Ukrainy w naszym kraju było spotkanie z Andrzejem Dudą, podczas którego politycy rozmawiali przede wszystkim o kwestiach związanych z bezpieczeństwem.

Wołodymyr Zełenski spotkał się również z Mateuszem Morawieckim, by podyskutować na temat sytuacji polskich i ukraińskich rolników. - Znaleźliśmy wyjście - mówił ukraiński prezydent po spotkaniu. W obecności premiera i Andrzeja Dudy podpisano memorandum o współpracy przy odbudowie Ukrainy. Kijów i Warszawa porozumiały się także w sprawie wspólnej produkcji amunicji czołgowej kaliber 125 mm.