Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Zełenski przyleciał do USA. Kluczowa wizyta i dodatkowe miliardy dla Ukrainy
Karol Gąsienica
Karol Gąsienica 21.12.2022 19:34

Zełenski przyleciał do USA. Kluczowa wizyta i dodatkowe miliardy dla Ukrainy

Zełenski w USA. Spotkanie z Bidenem
BRENDAN SMIALOWSKI/AFP/East News

Wołodymyr Zełenski wylądował w Stanach Zjednoczonych, gdzie m.in. spotka się z prezydentem Joe Bidenem oraz wygłosi przemówienie na wspólnym posiedzeniu Kongresu Stanów Zjednoczonych. Oczekuje się, że podczas wizyty ukraińskiego prezydenta w Waszyngtonie Joe Biden ogłosi kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, w skład którego wejdzie również system obrony przeciwpowietrznej Patriot. 

Prezydent Ukrainy zostanie powitany przez Joe Bidena w Białym Domu około godziny 14 czasu lokalnego (20:00 czasu polskiego). To pierwsza zagraniczna wizyta Wołodymyra Zełenskiego od 24 lutego, kiedy Rosja przeprowadziła inwazję na Ukrainę. Podróż ukraińskiego prezydenta do USA, a także jej szczegóły, były do samego końca trzymane w tajemnicy ze względów bezpieczeństwa.

Zełenski spotka się z Bidenem. Wcześniej przebywał w Polsce

Z oczywistych względów Wołodymyr Zełenski przez Ukrainę przejechał pociągiem, po czym przekroczył polsko-ukraińską granicę i wsiadł do samolotu na lotnisku w Jasionce pod Rzeszowem. Prosto z lotniska w Waszyngtonie prezydent Ukrainy uda się do Białego Domu, gdzie osobiście powita go Joe Biden. Medialne doniesienia na temat swojej wizyty w USA Zełenski potwierdził dopiero w środę rano za pośrednictwem Twittera. Napisał, że celem jego podróży jest "wzmocnienie zdolności obronnych Ukrainy".

Odpowiadając na wpis Zełenskiego, Joe Biden napisał, że życzy mu dobrego lotu, a także, że jest bardzo szczęśliwy z powodu nadchodzącego spotkania.

Prezydenci obu państw mają odbyć dwustronną rozmowę, po której planowane jest ich wspólne wystąpienie. Następnie mają udać się do Kapitolu, gdzie Wołodymyr Zełenski ma wygłosić przemówienie przed wspólnym posiedzeniem obu izb Kongresu USA.

Kolejny amerykański pakiet pomocy dla Ukrainy, w tym system Patriot

We wtorek (20.12) rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre przekazała, że wizyta Zełenskiego "podkreśli niezłomne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych we wspieranie Ukrainy tak długo, jak będzie to konieczne, w tym poprzez udzielanie pomocy gospodarczej, humanitarnej i wojskowej". Co więcej, poinformowała, że w trakcie tej wizyty Joe Biden ma ogłosić "nowy, znaczący pakiet pomocy w zakresie bezpieczeństwa, który pomoże Ukrainie bronić się przed rosyjską agresją". Przedstawiciel amerykańskiej administracji przekazał dziennikarzom, że Joe Biden nie zamierza przekonywać Zełenskiego do rozpoczęcia negocjacji z Moskwą. Przeciwnie, we wspomnianym pakiecie pomocy, wartym 1,8 miliarda dolarów, po raz pierwszy mają znaleźć się precyzyjne bomby dla ukraińskich myśliwców oraz bateria rakiet Patriot, czyli amerykańskiego systemu obrony powietrznej i przeciwrakietowej, której dostarczenia Ukraińcy domagali się od początku rosyjskiej inwazji. Nie jest jasne, kiedy bateria systemu Patriot dotrze na linię frontu na terenie Ukrainy, ponieważ najpierw Amerykanie muszą przeszkolić ukraińskich żołnierzy w jej obsłudze. Do takiego szkolenia ma dojść najprawdopodobniej na terenie poligonu w Niemczech. System Patriot będzie bardzo znaczącym wzmocnieniem dla ukraińskiej armii. Jest to bowiem zaawansowana technologicznie broń, dzięki której Ukraińcy będą mogli skuteczniej bronić się przed barbarzyńskimi bombardowaniami, których dopuszcza się armia rosyjska. Biały Dom zdecydował się na przekazanie Ukrainie baterii systemu Patriot pomimo rosyjskich gróźb, w których Rosjanie ostrzegali, że tego typu broń, personel ją obsługujący, a nawet transporty podobnego uzbrojenia staną się dla rosyjskiej armii uzasadnionymi celami. Joe Biden podjął tę decyzję prawdopodobnie w związku z zaostrzeniem działań rosyjskiej armii, która dopuszcza się zbrodniczych bombardowań, których celem są obiekty infrastruktury krytycznej na terenie Ukrainy.

Ważne głosowanie w Kongresie. W grze dodatkowe miliardy na pomoc Ukrainie

Wizyta prezydenta Zełenskiego ma jeszcze jeden, bardzo istotny wymiar. W trakcie pobytu Zełenskiego w Waszyngtonie prawdopodobnie dojdzie do głosowania w Kongresie nad projektem ustawy, który przewiduje przeznaczenie 45 miliardów dolarów na pomoc wojskową i gospodarczą dla Ukrainy. Byłby to największy zatwierdzony dotąd pakiet amerykańskiej pomocy. Przedstawiciel administracji Białego Domu stwierdził, że głosowanie w Kongresie pokaże, że "mimo niektórych pogłosek i sugestii temu przeczących, wsparcie dla Ukrainy pozostanie szerokie, głębokie i ponadpartyjne". Sytuacja wygląda jednak tak, że amerykańska pomoc dla Ukrainy może już niedługo nie być tak oczywista, a przynajmniej dyskusje nad zatwierdzeniem kolejnych transz mogą być bardziej zażarte. W styczniu kontrolę nad Izbą Reprezentantów przejmie Partia Republikańska, której niektórzy członkowie otwarcie sprzeciwiają się tak hojnemu wspieraniu Ukrainy. Jeden z liderów Republikanów stwierdził, że jego partia nie wystawi "czeku in blanco" dla Ukrainy. Z pewnością Republikanie nie będą przeciwko każdemu wsparciu kierowanemu do naszego wschodniego sąsiada, jednak w kolejnym roku sytuacja będzie bardziej skomplikowana.

Symboliczna wizyta i praktyczne cele Wołodymyra Zełenskiego

Podróż ukraińskiego prezydenta do USA ma z pewnością wymiar symboliczny, biorąc pod uwagę, że to pierwszy raz od rozpoczęcia wojny, kiedy opuszcza on Ukrainę. Jak zaznaczają przedstawiciele ukraińskiej i amerykańskiej administracji, spotkanie obu prezydentów, a także przemówienie w Kongresie będą wyraźnymi sygnałami, że amerykańskie wsparcie dla Ukrainy nie słabnie, a nawet jest coraz bardziej zaawansowane, w związku z dostarczeniem nowego uzbrojenia. - Broń, broń i jeszcze raz broń. Ważne jest, aby osobiście wyjaśnić, dlaczego potrzebujemy niektórych rodzajów broni (...) W szczególności pojazdy opancerzone, najnowsze systemy obrony przeciwrakietowej i pociski dalekiego zasięgu - powiedział w rozmowie z dziennikarzami agencji Reuters Mychajło Podolak, doradca ukraińskiego prezydenta. - To ostatecznie kładzie kres próbom udowodnienia przez stronę rosyjską rzekomego narastającego ochłodzenia w naszych stosunkach dwustronnych - zapewniał.

Wołodymyr Zełenski z pewnością będzie chciał przekonać zarówno Joe Bidena, jak i członków amerykańskiego Kongresu o potrzebie dalszego wspierania Ukrainy, a także dostarczenia bardziej zaawansowanej broni. Można powiedzieć, że Ukraińcy osiągnęli jeden ze swoich celów ze względu na zapowiedź dostarczenia przez Amerykanów baterii systemu Patriot, jednak z pewnością na tym potrzeby ukraińskiej armii się nie kończą.

Strona ukraińska od jakiegoś czasu już zabiega o dostarczenie systemów artyleryjskich o większym zasięgu, tak by mogli oni uprzedzać rosyjskie ruchy. Administracja USA jak dotąd jednak odmawia dostarczenia tego typu broni, obawiając się, że ukraińska armia mogłaby wykorzystać je do atakowania celów na terenie Rosji, co mogłoby doprowadzić do eskalacji konfliktu, a także użycia przez Rosję bardziej śmiercionośnej broni na terenie Ukrainy.