Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Lech Wałęsa zabrał głos ws. Jana Pawła II. "PiS nie ma czym grać, to gra papieżem"
Dawid Szczurek
Dawid Szczurek 10.03.2023 20:33

Lech Wałęsa zabrał głos ws. Jana Pawła II. "PiS nie ma czym grać, to gra papieżem"

None
flickr.com/Levan Ramishvili/youtube.com/OnetNews

W ostatnich dniach w Polsce grzmi po emisji reportażu Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3". Autor przedstawił w nim szokujące fakty związane z tuszowaniem pedofilii przez Jana Pawła II. O komentarz dotyczący materiału "Onet" poprosił Lecha Wałęsę, który w mocnych słowach odniósł się do wszechobecnej nagonki na papieża.

Szokujący reportaż uderzający w dobre imię Jana Pawła II

W poniedziałek, 6 marca, w programie "Czarno na białym" ukazał się reportaż Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3". Autor odbył rozmowy z ofiarami księży, którzy w latach 60-tych podlegali kardynałowi Wojtyle. Reporter skontaktował się z ludźmi, którzy osobiście informowali go o przestępstwach popełnianych przez duchownych. 

Na jaw wyszły także dokumenty potwierdzające zaniechania papieża. Z materiału wynika, że Karol Wojtyła, zanim został papieżem, miał wiedzieć o nadużyciach księży, które ukrywał. O zdanie w sprawie "Onet" poprosił byłego prezydenta RP Lecha Wałęsę.

Górale stanęli murem za Janem Pawłem II. Lata temu przyrzekli papieżowi ważną rzecz

"Ciszej nad trumną"

Lech Wałęsa oznajmił, że nie oglądał reportażu, jednak słyszał o sprawie. Dziennikarz "Onetu" zapytał byłego prezydenta o zdanie na temat podjętej przez PiS uchwały ws. obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II. - Dla mnie sprawa jest jasna. To jest gra naszych rządzących. Wykorzystują każdy moment, by kłócić społeczeństwo - twierdzi polityk.

Lech Wałęsa uznaje obecną nagonkę na Jana Pawła II za narzędzie w rękach PIS. - Dlaczego PiS nie bronił mnie? Bo zmontował teczki Kiszczaka. Grał mną dla swojego interesu, a teraz gra papieżem. To jest ohydna ohyda. Te dokumenty były znane wcześniej, więc można to było wyjaśnić. Zbliżają się wybory, nie mają czym grać, więc grają papieżem - tłumaczy w rozmowie z "Onetem". Zapytany o to jak powinna zachować się w tej sytuacji opozycja, odpowiedział stanowczo. - Jak zachowywać? Ciszej nad trumną - krótko stwierdził prezydent.

Bolesne wspomnienia Lecha Wałęsy

Polityk twierdzi, że nie mamy do czynienia z atakiem na papieża. Jednocześnie zaznacza. - Chodzi o to, by wyjaśnić to dobrze. Ale jest pytanie: czy trzeba wyjaśniać, tak jak wszyscy rozumieją? Ja bym radził: ciszej nad tą trumną ze wszystkich stron - nawołuje.

Lech Wałęsa wrócił w rozmowie do swojej przeszłości. - Były czasy okropne. Komuna przygotowała ataki. Ze mną walczono trochę w inny sposób. Chciano mi poderwać autorytet, by ludzie się ode mnie odłączyli, by bym słabszy. A Kaczyńscy wykorzystali te dokumenty robione przez bezpiekę i zrobili teczkę Kiszczaka. To było nieprawdopodobne ohydne. To są tacy ludzie - informuje. 

Kończąc, dziennikarz "Onetu" zapytał prezydenta o potencjalną możliwość podważenia dowodów przedstawionych w reportażu. - Panu też radzę, ciszej nad tą trumną - powtórzył Wałęsa.

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca.

Źródło: Onet