Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Ksiądz szedł cmentarzem. Zobaczył na grobie "jedną z dziwniejszych rzeczy"
Irmina Jach
Irmina Jach 12.02.2024 19:30

Ksiądz szedł cmentarzem. Zobaczył na grobie "jedną z dziwniejszych rzeczy"

cmentarz
Goniec.pl

Ksiądz Daniel Wachowiak jest doskonale znany wszystkim aktywnym użytkownikom mediów społecznościowych. W jednym z ostatnich filmów opowiedział o najdziwniejszej sytuacji, która spotkała go podczas wizyty na cmentarzu. Wielbiciele czarnego humoru będą zachwyceni.

Ksiądz robi furorę w internecie

Ksiądz Daniel Wachowiak, tak jak wielu kolegów po fachu, postawił na nowoczesną formę kontaktu z wiernymi. Duchowny jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych i regularnie raczy obserwatorów humorystycznymi opowiastkami. Przeglądając jego profil, można dowiedzieć się m.in. o istnieniu pizzy o nazwie "Panie, wybacz".

Tym razem kapłan z parafii pw. Św. Brata Alberta w podpoznańskich Koziegłowach postanowił jednak na nieco "mroczniejszy" akcent. Postanowił podzielić się z fanami najdziwniejszą historią, jaka spotkała go na cmentarzu.

Kontrolerzy będą pukać do drzwi. Termin mija lada dzień

Ksiądz szedł przez cmentarz. Nagle oniemiał

Jedna z dziwniejszych rzeczy, którą zobaczyłem na cmentarzu, to znicz postawiony na jednym z grobów. Był on swego rodzaju pozytywką, z której dobiegała melodia piosenki Ich Troje: "Wstań, powiedz, nie jesteś sam" — napisał ksiądz na platformie X.

W jednym z wcześniejszych wpisów duchowny alarmował, że pod żadnym pozorem nie powinno kupować się zniczy ozdobionych symbolami religijnymi. Powód jest prosty — po kilku tygodniach używania zazwyczaj trafiają one na śmietnik. Mimo komizmu sytuacji można więc założyć, że znicz-pozytywka będzie zdecydowanie lepszym wyborem.

ZOBACZ TAKŻE: Bliska osoba umarła w nocy? Nigdy nie rób jednej rzeczy

Internauci odpowiedzieli księdzu

Opowieść księdza o grającym zniczu wzbudziła spore zainteresowanie wśród internautów. Część nie kryła rozbawienia. Nie zabrakło jednak sceptyków, którzy uważają, że kapłan zmyślił całą historię.

Stary, "dobry", dziaderski kawał. Książę dobrodziej trzyma "poziom" — napisał jeden z komentujących.

Mógł ktoś się ograniczyć do "Zegarmistrza Światła" purpurowego, ale nie — dodał inny internauta.