Ksiądz spowiadał 15-latkę, padły oburzające słowa. Marta nie jest jedyna
Ksiądz podczas spowiedzi zapytał 15-letnią Martę o jej stosunki z chłopakami. Duchownemu nie chodziło jednak o jej kontakty z kolegami ze szkoły, a o kwestie seksualne. Zachowanie księdza oburzyło internautów, którzy postanowili podzielić się swoimi przykrymi doświadczeniami z konfesjonałów. To wszystko w akompaniamencie postulatu o tym, by spowiedź dotyczyła tylko osób pełnoletnich.
Ksiądz zadał 15-latce podczas spowiedzi oburzające pytanie
Ksiądz spowiadał 15-letnią Martę. Nastolatka postanowiła wyznać swe grzechy ze względu na okres Wielkiego Postu. Nie spodziewała się jednak, że duchowny przekroczy pewne granice.
Ksiądz podczas wielkopostnej spowiedzi zapytał zaledwie piętnastoletnią dziewczynkę o kwestie intymne. Krótka wymiana zdań pokazała, że Marta na początku zupełnie nie zrozumiała, o co chodzi spowiednikowi.
- A jak tam twoje stosunku z chłopcami Marta? - pytał ksiądz. - Dobrze, dziękuję - odpowiedziała nastolatka. To jednak nie zaspokoiło ciekawości duchownego siedzącego w konfesjonale.
- Ale nie rozumiesz… jak tam twoje STOSUNKI z chłopcami - dociekał ksiądz, który z relacji nastolatki wyraźnie zaakcentował jedno ze słów. Rozmowa ze spowiedzi 15-letniej Marty obiegła internet. Zachowanie duchownego oburzyło internautów. Rozpoczęła się prawdziwa tyrada innych, oburzających wspomnień z konfesjonałów w kościołach w całej Polsce.
Robił to przy kasie samoobsługowej w Biedronce. Wpadł w ręce policji, grozi mu 8 lat więzieniaSpowiedź to dla wielu traumatyczne wspomnienia
Bulwersujące słowa księdza pojawiły się na profilu Roberta Biedronia. Były prezydent Słupska rozmowę ze spowiedzi nastolatki opisał w krótki sposób. “Skandal to mało powiedziane”.
Polityk jasno przyłączył się do ruchu, który dąży do tego, by spowiedź dzieci nie była już w Polsce możliwa. Przykład z wyznawania grzechów przez 15-letnią Martę ma obrazować, że jest to zasadny postulat. Pod postem Roberta Biedronia wylało się prawdziwe morze świadectw na temat innych księży. Nie tylko Marta przeżyła przy konfesjonale niekomfortowe chwile.
- Miałam 16 lat, gdy podczas spowiedzi ksiądz (paulin na Jasnej Górze) zbliżył twarz do kraty i powiedział: nie odsuwaj się dziecko, bo chciałbym zobaczyć Twoje śliczne cycuszki. Wstałam i wyszłam. Od tamtej pory a minęło już 60 lat, do kościoła chodzę tylko wtedy, gdy mnie przymuszają okoliczności typu śluby, chrzty ew.pogrzeby i czuję się z tym bardzo dobrze - czytamy w jednym z komentarzy. To był jednak dopiero początek.
Niejeden ksiądz przekroczył granicę
15-letnia Marta, która nagłośniła zachowanie spowiadającego ją księdza, otworzyła prawdziwą puszkę Pandory. Kościół ma powody do bicia się w pierś, a ilość oburzających relacji poraża.
- Byłam może w 4 klasie szkoły podstawowej, kiedy ksiądz proboszcz w trakcie spowiedzi stwierdził, że powinnam się modlić o szybką i bezbolesną śmierć, bo niepotrzebnie zajmuje miejsce na tym świecie - napisała jedna z internautek. Przyznała, że ksiądz zareagował tak na jej wyznanie, że lenistwo czasem bierze górę i w nie każdą niedzielę pojawia się w kościele.
W wyznaniach odnośnie krępujących sytuacji nie brakuje również wątków związanych z cielesnością. - Miałam podobną sytuację, lat kilkanaście. Wymieniłam kilka niewinnych grzechów, ksiądz bardzo szczegółowo zaczął wypytywać o filmy pornograficzne i masturbację - czytamy w komentarzu.
Inna z internautek przyznała, że kiedy była w Częstochowie to usłyszała od księdza pytanie, czy dotyka się pod kołdrą. Była wtedy tylko dziewczynką, a rodzice stwierdzili, iż ksiądz miał podstawy do zadania takiego pytania.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca.
Źródło: gazeta.pl, edziecko.pl