Ksiądz, którego policja zatrzymała z narkotykami, odsunięty od posługi. Przebywa na urlopie zdrowotnym
Dalszy ciąg bulwersującej sprawy duchownego, którego policja zatrzymała z narkotykami. Były już wikariusz parafii w Radzyniu Podlaskim (woj. lubelskie) został właśnie odsunięty od posługi duszpasterskiej. Jak informują lokalne media, duchowny przebywa obecnie na urlopie zdrowotnym.
Prokuratura bada sprawę księdza zatrzymanego z narkotykami
Do zatrzymania duchownego doszło 9 czerwca br. Jak informowała Jolanta Niewęgłowska, łukowski prokurator rejonowy, przy zatrzymanym znaleziono środki odurzające. Delikwent usłyszał zarzut z artykułu 62, ustęp 1 - Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
- Prowadzone jest dochodzenie. Zarzuty posiadania środków odurzających z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z art. 62 ust. 1. Zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, czyli środek wolnościowy. Są prowadzone dalsze czynności w toku tego dochodzenia - powiedziała wówczas Jolanta Niewęgłowska.
Policja odnalazła zaginione małżeństwo z Mokotowa. Para znajdowała się w PradzeKsiądz posiadał w samochodzie narkotyki
Zatrzymany duszpasterz miał samotnie przebywać w aucie zaparkowanym w miejscu, gdzie może przebywać młodzież, w okolicach Łukowa. Po rutynowej kontroli okazało się, że kontakt z księdzem jest trudny. Szybko okazało się, że w pojeździe znajdują się narkotyki. Jak informuje portal lublin112.pl, w samochodzie znajdowała się substancja psychotropowa w ilości 16 g, a także amfetamina i marihuana.
Podczas zatrzymania, ksiądz przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Jak informuje wp.pl, zatrzymany to były wikariusz z Radzynia Podlaskiego, który wcześniej pełnił posługę m.in. w Białej Podlaskiej i Woli Uhruskiej.
Biskup odsunął od posługi księdza
Biskup Kurii Siedleckiej, pod którą podlega parafia ujętego księdza, zwolnił go z urzędu. Duszpasterz może zapomnieć zarówno o pełnieniu posługi w świątyni, jak i też pracy w szpitalu, gdzie był kapelanem. Jak informują dziennikarze lokalnego portalu, biskup dowiedział się o sprawie, kiedy wiadomość o zachowaniu księdza rozeszła się wśród księży.
Źródło: lublin112.pl