Kierowcy na trójmiejskiej ekspresówce nagle wysiedli z samochodów i zaczęli się bić. Nagranie w sieci
Do szokujących scen z udziałem kierowców doszło na trójmiejskiej drodze ekspresowej. Jednak to nie sposób prowadzenia samochodów mógł wstrząsnąć świadkami, ale zachowanie dwóch osób po tym, jak wyszli z aut. Mężczyźni nie wytrzymali presji, stojąc w korku.
Eksperci zgadzają się co do tego, że polscy kierowcy należą do bardzo agresywnych. Tym razem jednak dwóch mężczyzn mocno przesadziło. Awantura, do której doszło w piątek 14 maja na obwodnicy Trójmiasta, zakończyła się bójką. Reportaż o tym zdarzeniu przygotował Polsat News.
Kierowcy nie wytrzymali i stanęli do walki
Tak brawurowej walki kierowców nie widzi się na co dzień. W materiale wideo opublikowanym przez Polsat News możemy zobaczyć, jak potrafią zachować się ludzie stojący w korku, którym kończy się cierpliwość. Dobrze, że mężczyźni nie mieli pałek i noży, bo być może po nie również by sięgnęli w pewnym momencie.
Choć było bez sprzętu – jakby powiedzieli uczestnicy ustawek – to walka kierowców mogła wywołać duże emocje. Mężczyźni najpierw wdali się w utarczkę słowną, która z czasem stawała się coraz bardziej żywiołowa.
[EMBED-243]
W pewnym momencie obaj wyszli z samochodów. Wówczas doszło do rękoczynów. Nie skończyło się na zwykłej przepychance. Mężczyźni okładali się pięściami, wyprowadzali ciosy sierpowe, później zaczęli się jeszcze kopać.
Jakby tego było mało, nagle w ruch poszedł gaz pieprzowy. Zdarzenie zostało nagrane, a materiał wideo wykorzystała redakcja Polsat News. Film trafił też już do służb mundurowych, które rozpoczęły śledztwo w tej sprawie.
Zachowanie kierowców na drogach
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez nadkomisarz Magdalenę Ciskę z policji Gdańsku sprawa kierowców jest już badana przez służby. Jak oświadczyła funkcjonariuszka, czynności prowadzone są w kierunku uszkodzenia ciała.
Według doniesień jeden z kierowców zajechał drogę drugiemu. Mężczyźni zaczęli na siebie trąbić, później pojawiły się obraźliwe gesty i wyzwiska. Wreszcie doszło do rękoczynów.
Czasem kierowcom puszczają nerwy. Wówczas zachowują się nieracjonalnie. Zdarza się nawet, że używają kluczy do kół. Psycholog transportu, doktor Andrzej Markowski potwierdził, że na drogach często dochodzi do agresywnych zachowań.
Na porządku dziennym są takie czynności jak zajeżdżanie drogi, mruganie światłami czy wymuszanie pierwszeństwa. Na szczęście bójki zdarzają się znacznie rzadziej, jednak agresja na polskich drogach pojawia się często.
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Polsat News