Karol Nawrocki wykorzystał życzenia dla kobiet do niecnego zagrania. Jego słowa niosą się po Polsce
Karol Nawrocki w sobotni poranek pojawił się Gdyni, gdzie spotkał się ze swoimi potencjalnymi wyborcami. Na samym wstępie kandydat na urząd prezydenta popierany przez PiS zdecydował się złożyć życzenia z okazji Dnia Kobiet. Nie obyło się bez przytyku w kierunku budzących kontrowersje kwestii światopoglądowych. Prezes IPN postanowił również nawiązać do swojej niedawnej “wpadki”. Oto szczegóły.
Karol Nawrocki spotkał się z wyborcami
Już zaledwie dwa miesiące dzielą nas wyborów prezydenckich, które zostaną zorganizowane 18 maja 2025 roku. To właśnie tego dnia Polki i Polacy wybiorą kolejną osobę, która na pięć lat zamieszka w pałacu prezydenckim i będzie reprezentowała kraj na arenie międzynarodowej. Zanim jednak do tego dojdzie przed wszystkimi kandydatami intensywny okres kampanii wyborczej oraz spotkań z wyborcami. Z tego powodu wielu polityków wyruszyło w Polskę, aby przekonywać do siebie i swojego programu Polaków.
Wśród nich znaleźli się m.in. Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej, Sławomir Mentzen z Konfederacji, Magdalena Biejat z Lewicy, Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi czy Karol Nawrocki popierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Ten ostatni wzbudza spore kontrowersje ze względu na fakt, że politycy partii określają go mianem “kandydata obywatelskiego”. Ostatnio do tej kwestii nawiązał nawet sam Jarosław Kaczyński.
Nawet ci, bo dziś tacy są, także po naszej stronie - Prawa i Sprawiedliwości, którzy byli za Karolem Nawrockim, ale nie wiedzieli do końca, czy to jest nasz partyjny kandydat, czy my go także popieramy jako kandydata obywatelskiego, już dzisiaj wiedzą. Wiedzą, że to nasz kandydat. Innego nie ma - mówił podczas konferencji w podwarszawskich Szeligach Jarosław Kaczyński
Teraz Nawrocki pojawił się w Gdyni, aby spotkać się ze swoimi potencjalnymi wyborcami. Na starcie nie mogło zabraknąć życzeń z okazji przypadającego na 8 marca Dnia Kobiet. W tym przypadku nie obyło się jednak również bez drobnego nawiązania do kwestii, które budzą kontrowersje wśród Polaków. Co takiego zdecydował się powiedzieć prezes IPN? Oto szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Karol Nawrocki staje po stronie tradycyjnych wartości
Warto dodać, że podczas swoich spotkań z wyborcami Karol Nawrocki wielokrotnie podkreśla, że najważniejsze są dla niego wartości rodzinne. Z tego powodu nie pierwszym miejscu stawia on swoją żonę oraz dzieci. Faktem jest, że kandydat popierany przez PiS deklarował swoje poparcie dla takiego tradycyjnych modelu już w momencie, gdy został zaprezentowany jako kandydat na urząd prezydenta.
Pierwszą lekcją odpowiedzialności za Polskę była, jest i pozostaje moja najbliższa rodzina. Cieszę się, że jest dzisiaj ze mną moja wspaniała i kochana żona Marta, która jest moim wielkim wsparciem - mówił wówczas ze sceny.
ZOBACZ: "Wszedł i powiedział, że musimy poważnie porozmawiać". Żona Karola Nawrockiego przerwała milczenie
Sama żona prezesa IPN - Marta Nawrocka ma 38 lat i jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Ponadto od 18 lat pracuje ona w Krajowej Administracji Skarbowej. Prywatnie jest za to mamą trójki dzieci: Daniela, Antoniego oraz Katarzyny. Poza pracą zawodową oraz rolą matki stara się ona na bieżąco wspierać i motywować swojego męża w dążeniu do zamierzonych celów, w tym wygranej w nadchodzących wyborach.
Nie wyobrażam sobie, by nie wspierać mojego męża w tej ważnej drodze. Na czas kampanii wyborczej zawiesiłam swoje życie zawodowe, zatem bez wątpienia Karol i Państwo możecie na mnie liczyć. Oczywiście w tym czasie chciałabym poznać Was, ale też mam nadzieję, że Wy poznacie mnie. Do zobaczenia! - pisała jakiś czas temu w mediach społecznościowych.
Teraz z okazji Dnia Kobiet Karol Nawrocki po raz kolejny postanowił nawiązać do konserwatywnych wartości i wywołał tym nie lada poruszenie. W pewnym momencie wspomniał nawet o swojej niedawnej “wpadce”. Trudno uwierzyć, co usłyszeli wyborcy z Gdyni. Oto szczegóły.
Niespodziewanie kandydat na prezydenta wspomniał o swojej żonie
Ostatnie spotkanie Karola Nawrockiego z wyborcami odbyło się w sobotę, 8 marca 2025 roku w Gdyni. Sytuacja ta była wyjątkowa, ponieważ wydarzenie zorganizowano w Dzień Kobiet. Z tego powodu Karol Nawrocki postanowił rozpocząć swoje przemówienie od życzeń dla wszystkich Pań. Niespodziewanie jednak postanowił wplątać w nie mocno polityczny apel. Po raz kolejny wspomniał on bowiem o dwóch płciach i ważnej roli tradycyjnych wartości w Polsce.
To jest drodzy Państwo nasza strefa normalności, że 8 marca możemy złożyć życzenia kobietom, a nie tym, którzy się jako kobiety definiują drodzy Państwo. Tak, to jest nasza sfera normalności i jej nie oddamy i do takiej Polski chce z Państwem iść. Do Polski, która jest sferą normalności, w której jest kobieta i mężczyzna i są dwie płcie, a małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny - apelował ze sceny.
To jednak jeszcze nie koniec, ponieważ po chwili Karol Nawrocki zdecydował się nawiązać do swojej ostatniej “wpadki”. Przypomnijmy, że kandydat popierany przez PiS na niedawnej konferencji również wspomniał o kwestii jedynie dwóch płci. Ze względu na wadę wymowy kandydata uczestnicy oraz obserwatorzy wydarzenia usłyszeli jednak, że są “dwie pucie”. Nagranie z tego momentu szybko stało się hitem w sieci i zdobyło setki tysięcy polubień, komentarzy i udostępnień.
Państwo pewnie widzieli, że w Internecie dużo było śmiechu w sprawie “dwóch puci”, a nie “dwóch płci”, więc szanowni Państwo chce w obliczu także kamer powiedzieć, że w moim życiu jest jedna “Pucia”. Ja na swoją żonę mówię “Puciuńka”- dodał.
